Nie lubiła wybiegać ani w przyszłość, ani wracać myślami w przeszłość. Wtedy zaczynała się nieco załamywać. Problemem było to, że niemal cały czas musiała myśleć o przeszłości albo przeszłości. Więc jej ogólny nastrój wychodził jak wychodził. No i nie umiała w sobie znaleźć takiego optymizmu, jaki mieli Olivier i Thomas. Nie zachwycała się zwierzakami tak jak oni. Wolała świat duchów od rzeczywistego. I było jej tak dobrze.
-Wytrzymam, jeżeli chcesz mnie poprowadzić gdzieś dalej- było to prawdą. Nawet jeżeli nie chciała robić kłopotu, nie miała w zwyczaju kłamać. I zapewne też nie wychodziło jej to zbyt dobrze. Niemieckie wychowanie. Założyła swoje buty i zerknęła na Scotta oczekująco. W końcu to on tu prowadził, czyż nie?
-Wytrzymam, jeżeli chcesz mnie poprowadzić gdzieś dalej- było to prawdą. Nawet jeżeli nie chciała robić kłopotu, nie miała w zwyczaju kłamać. I zapewne też nie wychodziło jej to zbyt dobrze. Niemieckie wychowanie. Założyła swoje buty i zerknęła na Scotta oczekująco. W końcu to on tu prowadził, czyż nie?