Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Zagubieni na polskich drogach (German Trio na zadupiu)

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Go down  Wiadomość [Strona 6 z 6]

Go??


Gość

- No to skoro jesteście w drodze, to kurna wciśnijcie gaz i się pospieszcie. Przecież to cholerstwo miało być przecznicę stąd, nie? - spojrzał na stacyjkę, w której wciąż siedziały kluczyki. A nóż a widelec truchło samochodu odżyje? Zaraz jednak wyjrzał przez okno, gdzie dwa plastiki wciąż chichotały i się szczerzyły. Czyj to był pomysł, żeby tu w ogóle przyjeżdżać?

Uprzejmie proszę o nieco dłuższe posty c: Wiem, że dasz radę. //Scottie

Go??


Gość

Zmarszczył brwi na tą zbędną gadaninę:
-Nie zupełnie tak było... Jedziemy teraz holownikiem z polakami. Już jakiś czas dobre 15 minut i chyba pobłądziliśmy. Pamiętam mniej więcej drogę jaką przebyliśmy wcześniej ale od warsztatu. Teraz jesteśmy w centrum miasta... -rzekł trochę zrezygnowany:
-Możemy trafić tylko metodą prób i błędów .... albo...
Zastanowił się przez chwilę i na nowo podjął monolog:
-Przydała by się nam twoja pomoc. Rozejrzyj się i powiedz co widzisz w najbliższej okolicy... jakieś bilbordy, budynki, najlepsza była by nazwa..
Tylko tyle udało mu się teraz wymyślić miał nadzieję, że to zadziała.

Go??


Gość

Wywrócił oczami i bardzo niechętnie wysiadł z samochodu. Podszedł do najbliższego budynku i zaczął rozglądać się za tabliczką z nazwą ulicy. Jak na ironię nic tam nie było.
- Czekaj moment, chcesz mi powiedzieć, że się zasialiście? Ja rozumiem tego pasożyta, ale Ciebie? - musiał podręczyć brata, żeby nastepnym razem go tak nie wrobili, ani nic. W końcu udało mu się coś wyłapać. - Jak tak patrzę, to ulica jest... Pró... Prósz... nie wiem, tabliczka taka zapruszona. - połowa nazwy pokryta była farbą ze spreju

Go??


Gość

Poczekał chwilę mając nadzieję, że dostanie to o co prosił. Zignorował resztę w tle i skoncentrował się na rozmowie. Przez chwile zamarł słysząc jego kolejne głupie komentarze. Miał ochotę sprostować do słuchawki ale zdał sobie sprawę, że nie ma na to czasu:
-Bitte nie znamy miasta do tego po nie przespanej nocy. Nie wymagaj niemożliwego...-warknął nieco poirytowany:
-Wolniej i wyraźniej, nic nie rozumiem...-mruknął z bólem głowy bo albo mięli problem z zasięgiem albo brat znowu nieudolnie trzymał tą cholerną komórkę przy twarzy:
-Też nie cierpię polskiej gramatyki ale postaraj się lepiej bitte...

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 6 z 6]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach