Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Medieval Days

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Go down  Wiadomość [Strona 3 z 6]

51Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 9:20 pm

Go??


Gość

Zarumieniła się ogromnie i przytuliła się do niego ponownie, tym razem już za nic nie przepraszając. - Pan też... Pan też mi się bardzo podoba... - powiedziała cicho te słowa, wciąż się w niego wtulając. Siedziałaby tak pewnie dużo dłużej, gdyby nagle nie pojawił się kelner, niosący zamówione dania.
- Przepraszam bardzo, że państwu przeszkadzam... - powiedział tylko cicho, postawił talerze na stole i zaraz szybko się oddalił. Dziewczyna uśmiechnęła się lekko speszona do Roda i wróciła na swoje miejsce.
- Buon appetito, panie Roderichu - uśmiechnęła się już pewniej i zabrała się za zjadanie swojej porcji spaghetti.

52Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 9:29 pm

Austria

Austria

Uśmiechnął się promiennie, słysząc te słowa. Jego nadzieje powróciły, moze i... stanie sietak, jakby tego chciał? Moze w końcu odnajdzie szczęście w czyichś ramionach? Westchnął w duchu. Juz sie cieszył. Gdy tylko pojawiło się jedzenie, wypuścił Marię ze swych objęć
- No dobrze. Bądźmy na razie poprawni politycznie... - stwierdził z uśmiechem - Guten apetite, panienko
Również zabrał sie za swoją pastę. Teraz dopiero przypomniał sobie, czemu nie jadł tego wcześniej. Po prostu za dużo pomidorów. Ale nic nie powiedział, ino zjadł spokojnie. Powoli, elegancko. Gdy skończył, wytarł usta serwetką i napił sie nieco wina. I spojrzał na Marię. Jakoś tak... szczęśliwy...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

53Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Sro Maj 02, 2012 8:55 am

Go??


Gość

- Na jaki deser ma pan ochotę? Mówił pan wcześniej o jakimś słodkim... - zapytała z uśmiechem, kiedy i ona zjadła swój makaron. Czyż mogło być teraz inne miejsce, w którym chciałaby się teraz znajdować? Przecież teraz czuła niczym w raju dzięki smacznej kolacji w doskonałym towarzystwie i z pięknym widokiem za oknem.
- Jeszcze tylko brakuje mi tu tańca, walca na przykład... Wtedy byłoby już zupełnie idealnie... - wyszeptała cicho do siebie, obserwując to widoki, to oczy Roda, które bardzo ładnie wyglądały zza szkieł okularów, na których bawiło się światło zachodzącego słońca.

54Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Sro Maj 02, 2012 11:31 am

Austria

Austria

Pomyślał. Fakt, należało zabić posmak pomidorów jak najszybciej, zanim zacznie mu poważnie przeszkadzać.
- Może... Po prostu kawałek ciasta Tiramisu? - zapytał, również spoglądając w jej oczy, szukając reakcji. Miał nadzieję, że taki pomysł się jej spodoba. Nie śmiał teraz nawet złożyć propozycji, która by sie nie spodobała tej panience przed nim...
- Walc... Taniec tu byłby pięknym dopełnieniem tej i tak magicznej chwili. - spojrzał po sali - Spokojny, miarowy... co by można spoglądać, jak i partnerka czerpie przyjemność z tej muzycznej formy... - stwierdził powoli, rozmarzony. Chciałby zobaczyć, jak Maria tańczy, jak ona radzi sobie... będąc przez niego prowadzoną. Znów zwrócił wzrok w kierunku jej patrzałek. Aż ciepło na serci się robi, gdy myśli o takim dopełnieniu wieczoru...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

55Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Czw Maj 03, 2012 4:54 pm

Go??


Gość

- Tiramisu jak najbardziej. Niebawem będzie tędy przechodzić kelner, to się go wtedy poprosi - uśmiechnęła się do niego, mrużąc przy tym delikatnie oczy. Pomysł na właśnie taki deser był naprawdę świetny, dlatego Maria uspokoiła się wyraźnie w gwestii gustów kulinarnych Rodericha. W końcu nietylko pasta pełna pomidorów, które najwyraźniej nie były czymś bardzo smacznym dla kubków smakowych jej gościa, wlicza się do kuchni włoskiej.
Widząc, że jej pomysł na taniec został ciepło przyjęty, Maria poczuła się lekka jak piórko.
- Niedaleko odbywają się uroczyste tańce, w czasie których i walce będą grane. Jeśli więc miałby pan ochotę, moglibyśmy się tam udać... Z drugiej strony, mój salon nie jest może i największy, ale chyba miejsca dla jednej pary wystarczy... - zaproponowała nieśmiało, uśmiechając się wciąż delikatnie.

56Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Czw Maj 03, 2012 6:39 pm

Austria

Austria

- Tę kwestię pozostawię Panience do wyboru - stwierdził, przymykając oczy. Chyba widział, co chciałaby bardziej, ale nie chciał sam sugerować, iż jemu też podoba sie ten pomysł.
jak na razie sam sprawiał wrażenie spokojnego, choć w głebi serca sam czuł cos nowego. Zastanawiał sie nad tym, obserwując czerwone niebo, które żegnało śniące już słońce. Za niedługo się ściemni... Miał nadzieję, że miejsce to jest tak samo bezpieczne za dnia, jak i w nocy. Nie chciałby, ażeby po zmroku zrobiło się tu tak nieprzyjemnie, jak np w Polsce...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

57Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Pią Maj 04, 2012 9:29 pm

Go??


Gość

- W takim razie najpierw deser, a dopiero potem się pomyśli - zgodziła się, uśmiechając się przy tym szeroko, co czasem wydawało się wręcz niemożliwe, aby tak przez cały czas mieć podobną minę.

Niebawem zjawił się kelner, aby zebrać puste talerze, a przy okazji otrzymać zamówienie na dwa tiramisu, co skomentował krótkim "doskonały wybór". Kiedy przyniósł deser, Maria wyglądała niczym małe dziecko, które rodzice zabrali do cukierni, bowiem słodycze to dopiero było coś, co ona (lub tygryski z Kubusia Puchatka :D) lubiła najbardziej!
- Buon appetito, panie Roderichu. Mam nadzieję, że tutaj nie będzie musiał pan ukrywać swojego prawdziwego zdania, jak w przypadku pasty, a gdyby nie... Pan sam zaproponował ten deser, dlatego żadnego udawania proszę - niby nie przestawała się uśmiechać, jednak teraz wyglądało to zupełnie inaczej, jakby starała się wytumłumaczyć "niczego przede mną nie ukryjesz". San ogromnie doceniała fakt, że Roderich starał się ze wszystkich sił, aby ją ucieszyć, jednak byłaby pewnie dużo bardziej zachwycona, gdyby od początku się przyznał.

58Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Pią Maj 04, 2012 9:47 pm

Austria

Austria

Ou... A miał taką nadzieję, ze wszystko w sobie skrzętnie ukrył. No cóż, miał nadzieję, iż jego stosunek do pasty to było JEDYNE, co jak dotąd z niego wypłynęło na światło dzienne. Musiał się lepiej maskować, nie spodziewał sie aż tak dobrej obserwatorki. Skinął tylko głową na jej życzenie "smacznego" - on nigdy nie mówił tego dwa razy podczas jednej kolacji/śniadania/obiadu.
Skosztował ciasta. Taaak, to był jego smak. Pomidory szybko znikły z jego kubków smakowych, na ich miejsce przyszła rozkosz dla podniebienia. I nawet błysnęło to w jego oczach. Choć został przy jedzeniu powoli i spokojnie, co by nie ująć sobie na wizerunku szlachcica, to był BARDZO zadowolony.
Zjadł swoja porcję, zapił winem, uśmiechnął sie tylko i spojrzał na dziewczynę, jak kończyła swój kawałek. Teraz zostało mu tylko przekonać ją, by sama zdecydowała, gdzie chcieliby tańczyć.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

59Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Pią Maj 04, 2012 11:00 pm

Go??


Gość

Wino było bardzo dobrym uzupełnieniem zarówno całej kolacji, jak i samego deseru, co zgodnie stwierdziły jej zmysły. Niebawem zjawił się kelner, przynosząc rachunek, a Maria nawet nie spojrzała ile łącznie kosztowało jedzenie, bowiem skoro Roderich powiedział wcześniej, że zapłaci, to po co to sprawdzać?

- Chyba już wiem, gdzie wolałabym tańczyć... Tak cały dzień spędzić w hałasie i wśród innych ludzi, że wieczorem chciałoby się już samemu, w spokoju... Czy to panu odpowiada? - zapytała cicho, przyglądając się jego oczom.

60Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Sob Maj 05, 2012 10:59 am

Austria

Austria

Rod przymknął tylko oczy, uśmiechając się. Czuł od początku, że zaprosi go do siebie na wieczór, nie na tel bal, także zaskoczenie było jedynie udawane. Z resztą nawet nie starał sie zbytnio, co by dać do zrozumienia, iz też tego pragnął.
- Jeśli Panienka sobie tak życzy, niech tak będzie. - odparł tylko, wewnętrznie zadowolony.
Spojrzał na rachunek. Nie tak źle, spodziewał sie trochę więcej. Wyjął ze swojej kieszeni dwieście euro i, otrzymując małą resztę, nie pozostał dłużny wobec nikogo.
Dopił swoje wino i, widząc, iż ona też jest gotowa do wyjścia, wstał pierwszy, podszedł podał jej teatralnie dlon, co by pomóc wstać. Niestety, z jego orientacja w terenie było krucho, więc to Maria musiała go poprowadzić do domu.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

61Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Nie Maj 06, 2012 9:30 pm

Go??


Gość

Drogę z restauracji do domu Maria z reguły przemierzała w dwadzieścia minut spacerem, jednak teraz była to niemalże godzina, co jakoś wcale jej nie przeszkadzało.
- Ciekawa jestem, jak zareaguje pan na pewną rzecz, którą mam w jednej z szafek. Ma już trochę lat, ale działa bardzo dobrze, zupełnie jakby chciała w ten sposób okazać wdzięczność za to, że jeszcze nie wszyscy ludzie o niej zapomnieli... - z tymi słowami otworzyła drzwi wejściowe i weszła do domu, czekając aż Rod do niej dołączy i zamknie drzwi za sobą. Ciekawa była ogromnie tego, co jej gość powie na widok gramofonu i kilkunastu płyt winylowych z najróżniejszymi rodzajami muzyki, między innymi kilkoma walcami.

62Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Nie Maj 06, 2012 9:49 pm

Austria

Austria

W drodze do domu Rod zerwał z krzaczka wiązkę bzu i wsunął we włosy Marii, uśmiechając się przy tym.
- Cóż też Panienka przechowała? Ciekaw żem niezmiernie.. - domyślał się, że chodzi o gramofon, bo to 30 lat temu naprawdę była niesamowita rzecz.
Wszedł za nią i posłusznie zamknął za sobą drzwi. Ciepło było wciąż na dworze, więc nieco jest zgrzany, ale specjalnie po nim tego nie widać. Powędrował z nia do salonu i spojrzał na nią zainteresowany, czekając, aż znajdzie toto...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

63Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Nie Maj 06, 2012 11:39 pm

Go??


Gość

Instrument znajdował się w jej sypialni, bowiem lubiła wsłuchiwać się w magię zupełnie innych dźwięków niż tych, które wydobywały się z współczesnych urządzeń. Wcześniej znajdował się w salonie, jednakże dużo ludzi ją odwiedzających wyśmiewało się wtedy, że takie starocie nadają się tylko do muzeum, dlatego też teraz dostęp do niego miała tylko ona.
Otworzyła drzwi do sypialni i pokazała Roderichowi, żeby wszedł pierwszy. Bez, który miała we włosach, wyjęła teraz i włożyła go do znajdującego się na stoliku wazonu, aby jak najdłużej się utrzymał.
- Mam nadzieję, że pomoże mi pan w przeniesieniu tego przedmiotu do salonu, ponieważ ostatnim razem, kiedy sama musiałam to zrobić, mało brakowało, a upuściłabym go i na pewno zepsuła... - schyliła się do szafki i po chwili wyciągnęła z niej gramofon oraz mały stosik płyt. - Może i zbiór utworów nie jest największy, ale kiedy tylko uda mi się gdzieś znaleźć płytę w odpowiednim stanie, zaraz dołącza ona do mojej kolekcji.

64Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Nie Maj 06, 2012 11:51 pm

Austria

Austria

Pokiwał głową. Zaiste, spodziewał sie czegoś takiego. Ale na swój sposób stare rzeczy mają swój klimat. Sam przecież trzyma w swej posiadłości stare skrzypce i flety, a nawet stare banjo, jak jeszcze na nim grał...
Chwycił ostrożnie gramofon od spodu i podniósł. Cieżki był, ale z dwojga złego lepiej, by Rod go dźwigał, niźli Maria. Na pewno jest od niego słabsza... Ostrożnie przeniósł go do salonu i postawił na jednej z szafek. Spojrzał za nią.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

65Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 08, 2012 3:09 pm

Go??


Gość

- Grazie mille, jest pan kochany - uśmiechnęła się szeroko, kiedy zobaczyła gramofon stojący na szafce. Zaraz pokazała swojemu gościowi płyty, na których znajdowało się wiele przykładów dobrze znanych walców z całego świata. - Niech pan coś wybierze, a ja w tym czasie pójdę po coś do pokoju, dobrze? - uśmiechnęła się jeszcze delikatnie i wyszła z salonu. W końcu elektryka elektryką, ale prawdziwie przyjemny nastrój, oprócz dobrej muzyki, mogło dać tylko światło świec, a te właśnie znajdowały się w jej pokoju.

66Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 08, 2012 3:52 pm

Austria

Austria

na słowo "kochany" zareagował lekkim uśmieszkiem, co by w miarę zamaskować zakłopotanie. Skoro zaś poprosiła o wybranie płyty, zajął się tym. Ojojoj, trudna decyzja, tak wiele dobrych płyt... w końcu jednak zdecydował sie na mieszanke różnych, w miarę spokojnych tańców.
Położył tę obok gramofonu i, widząc, iż jego towarzyszki nie ma, zmył się na chwilę do swego pokoju. Zmienił koszulę na bordową, założył purpurową wstążkę, prysnął się delikatnie perfumami i przeczesał.
Czuł coraz mocniej, iż musi tego wieczoru być w jak najlepszym stanie. Że... może stać sie coś, co zmieni jego życie. Nie, chłopie, daj spokój - skarcił się w myślach - To bez sensu. Ani ona nie moze nic do Ciebie czuć, ani jej bracia nie mogliby cie zaakceptować...
Przysiadł na łożku przytłoczony tą myślą. Ale... ona dała mu jeden promyk szczęścia, od czasu, gdy zaczął z nią rozmawiać. Czuł sie choć troche bardziej szczęśliwy... Zastanawiał sie tak. w koncu zebrał sie do wyjścia i pomaszerował do salonu, gdzie ona juz czekała na niego...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

67Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 08, 2012 9:11 pm

Go??


Gość

Dobrze, że kilka dni wcześniej pomyślała o zakupie świec. Teraz przynajmniej nie musiała się obawiać, że nagle żadnej nie znajdzie. Wybrała ich dziesięć, aby ładnie i delikatnie oświetliły wnętrze. Wychodząc już z pokoju zauważyła, że na jej sukience jest mała plamka po sosie z kolacji, dlatego też zawróciła i przebrała się w błękitną sukienkę z rękawem 3/4, a przy okazji zdjęła gumkę i wstążkę, pozwalając włosom na trochę wolności. Jeszcze tylko uśmiech do lustra i Maria wróciła do salonu. Korzystając z tego, że Roderich na chwilę opuścił pokój, poustawiała świeczki i pozapalała je, a następnie zgasiła światło.
Chwilę później wrócił gość, który również zmienił ubranie, zupełnie jak gdyby się wcześniej umówili. Maria nie mogła się nie uśmiechnąć na jego widok.
- Pomyślałam, że tak będzie przyjemniej... Spojrzałam na płytę, którą wybrał... znaczy którą pan wybrał i jest to dobra decyzja, dlatego może zaczniemy? - poprawiła odruchowo kosmyk włosów, przyglądając się z zaciekawieniem Roderichowi.

68Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 08, 2012 9:23 pm

Austria

Austria

Rozejrzał się.
- Jak widzę, o nastrój Waćpanienka zadbała niezwykle czynnie - podobało mu się to, co zastał. Nawet bardzo. I chyba to uznanie błyszczało w jego oczach.
- Jak najbardziej, możemy zaczynać - powiedział spokojny, choc jego duszyczka radowała się z tego. Podszedł do gramofonu, ułożył płytę i puścił ją. Całe szczęście, iż pamiętał jeszcze obsługę tegoż urządzenia. Rozpoczęło sie od prostego walca brytyjskiego. Rod podszedł do Marii, skłonił się grzecznie i wyciągnął rękę w jej kierunku zapraszająco, tak jak nauczono go w domu szlacheckim. Nie mógł pozwolić sobie na najdrobniejszą gafę, nie teraz! Wszystko musi isć jak najlepiej..

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

69Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 08, 2012 10:26 pm

Go??


Gość

Ukłoniła się delikatnie, podając mu jednocześnie dłoń. Pozwolenie, aby to on prowadził w tańcu nie było trudne, ponieważ od początku mu w pełni zaufała. Zaufała, polubiła, a może i pokochała? Chyba tak, jednakże nie będzie od razu o tym śpiewać i wykrzykiwać tego na cały świat, wystarczy, że sama o tym wie. Przynajmniej teraz, bo kiedyś może i się kto inny o tym dowie. Kiedyś. Teraz jednak najważniejszy jest naprawdę miły taniec z świetną osobą u boku.
- Zawsze mnie pan zaskakuje swoim tańcem. Pełno w nim naturalnej gracji i pewności... - powiedziała cicho.

70Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Sro Maj 09, 2012 10:55 am

Austria

Austria

Ujął ją w tan, bardzo delikatnie. Zdawała sie być krucha, jak lód, gdy tylko mróz odpuści. Jak szkło w kieliszku wina. Aż bał sie mocniej ją chwycić, bał się jej cokolwiek zrobić. Prowadził delikatnie, ale jednak pewnie, to sie zgadza.
- Skoro czujemy sie pewnie, spacerując w ciszy, dlaczego nie mamy czuć się pewnie podczas tańca przy muzyce? - zapytał filozoficznie i zaraz ją delikatnie okręcił. Stwierdzenie Marii było miłe i troche Roda zaskoczyło, nie słyszał go często.
W półmroku, tak jak i w nocy, było mu najlepiej, widział wszystko całkiem dobrze. Właśnie zauważył, że jeśli będzie dalej prowadzić San Marino w tym kierunku, to wpadną na stł, więc przytrzymał ją, co by nie ruszyła sie i sam zmienił położenie, okręcając przy tym dziewczę o 180 stopni. Mogło być to dla niej trochę zaskakujące, a mogła sie tego spodziewać. Niepojęte dla niego było to, co się działo w głowie tej waćpanienki...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

71Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Sro Maj 09, 2012 9:34 pm

Go??


Gość

- Ma pan rację, w tańcu można czuć dużą pewność siebie i swoich ruchów, jednak nie każdy o tym wie. Wiele osób boi się pokazać swoje wnętrze i zamiast wczuć się w taniec, czy też cokolwiek innego, pokazują sztuczność, której nikt nie lubi... - powiedziała cicho, kiedy nagle obróciła się w zupełnie drugą stronę. Obejrzała się tylko, skąd taka zmiana kierunku, ale domyśliła się wszystkiego, kiedy zobaczyła stolik, za co była ogromnie wdzięczna swojemu gościowi. W trakcie tańca Maria zbliżyła się do Roda, tak więc teraz dzieliło ich zaledwie kilkanaście centymetrów. Nie zrobiła tego oczywiście specjalnie, po prostu jakoś tak wyszło.
Ciekawe, jak będzie wyglądać dzień jutrzejszy, skoro już ten pełen był niezapomnianych wrażeń... - zastanowiała się przez chwilę, jednak zaraz zdecydowała, że nic nie będzie planować, dzień ułoży się sam.

72Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Sro Maj 09, 2012 9:43 pm

Austria

Austria

Muzyka przeszła w tango, tak wiec Rod zmienił nieco ułożenie rąk, by móc płynnie tańczyć. Teraz, prowadząc nieco szybciej, było mu znacznie weselej.
- To juz zależy od osoby. Bywaja nawet tacy, którzy boja sie okazać jakiekolwiek uczucia, choc przecież mieć je nie jest kompromitacją... - powiedział tez cicho, koncentrując się na ruchach.
Akurat prowadził ją "od tyłu" (czyli że Maria była do niego zwrócona tyłem), po czym na odpowiedni takt okręcił ją i wygiął do tyłu, idąc za nią. Niestety, nie przestawił się jeszcze tempem i zareagował o pół sekundy za wolno. Wystarczyło. Przy wracaniu do pozycji wyjściowej lekko, delikatnie, niemal niewyczuwalnie, ale jednak - ich usta sie musnęły. Rod sie zaróżowił całkiem i spojrzał w innym kierunku.
- Przepraszam... - stwierdził i postarał sie lepiej skupic na tańcu.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

73Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Czw Maj 10, 2012 2:50 pm

Go??


Gość

Zmiana muzyki, a przy tym i stylu tańca bardzo się jej podobała. W końcu tango było o wiele energiczniejsze, miało w sobie dużo emocji. Wygięcie do tyłu wliczało się do ruchów, które naprawdę lubiła, dlatego bardzo ucieszyła się, kiedy Roderich właśnie tak ją poprowadził. Kiedy przez przypadek delikatnie się pocałowali, ogromnie się zarumieniła i otworzyła przy tym oczy szeroko ze zdziwienia.
- N-nic nie szkodzi, naprawdę - odpowiedziała, dodając w myślach 'nie szkodziłoby nawet, gdybyś zrobił to ponownie'. Wciąż się rumieniąc, skupiła się bardziej na krokach i co jakiś czas spoglądała ukradkiem na Roda, zastanawiając się, co on myśli o tym przypadkowym pocałunku.

74Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Czw Maj 10, 2012 3:06 pm

Austria

Austria

Po chwili spojrzał znów na nią, masując prawdziwe uczucia skupieniem na tańcu. Wdzięczny jej za to, iż go nie zganiła rozkoszował się tangiem, a prowadził znów pewnie. Małe przyspieszenie tu, małe spowolnienie tu, obrót... Na ostatnią nutę ustawili się twarzami do siebie. Rod trzymał jedną dłoń na jej boku, drugą, przełożywszy z jej dłoni ułożył chwilę temu na jej ramieniu. Speszony nieco tą pozycją. Pogłaska ją po policzku
Nie, Rod, odpuść lepiej - szeptał mu zdrowy rozsądek. Odpuścił więc i odsunął się, nawet nieświadomy jak bardzo oczy mu się błyszczą.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

75Medieval Days - Page 3 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 15, 2012 12:16 pm

Go??


Gość

Mogłaby tak stać i stać, wpatrując się w oczy Roda i uśmiechając się do niego. Ta chwila byłą tak magiczna, że aż strach było oddychać, aby przypadkiem czegos nie zepsuć. Kiedy pogłaskał ją po policzku, zadrżała delikatnie, ogromnie się przy tym rumieniąc.
- Czy mogę coś zrobić? - zapytała cicho i, nie czekając na odpowiedź, przytuliła się mocno do niego.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 3 z 6]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach