Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Medieval Days

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Go down  Wiadomość [Strona 2 z 6]

26Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Nie Kwi 29, 2012 11:41 pm

Austria

Austria

Przyglądał się z zaciekawieniem dwóm rycerzom, jak wojowali między sobą, gdy nagle coś go dopadło od tyłu. Już się spodziewał Feliciano i cierpliwość mu się nagle skurczyła, jednak zauważył Marię. Popatrzył na nią chwilę, zdziwiony, zastanawiając sie dlaczego to zrobiła, a później zobaczył prezent.
- Cóż... Dziekuję, Panienko... - przyjął prezent, popatrzył przez chwilę nań, zastanawiając się, czy wygląd, czy praktyka są lepsze. Ostatecznie moze pójść na kompromis - rz chodzić tak, raz tak. A ponieważ jego oczy pilnie domagały się przyciemnienia obrazu, w końcu zdjął swoje okulary i założył przeciwsłoneczne. Ugh, od razu lepiej...
Swoje okulary zamocował na kieszonce koszuli, czasem tak robił. Nigdy nie spadały.
Mamy teraz następujący obraz: Pewien meżczyzna w brązowych włosach i sterczącym loczkiem, z lodem w ręku, bez płaszcza, w ciemnych okularach. To niemal kamuflaż!
Rod obserwował dalej walkę, gdzie ubrany na biało wojownik zaczął wygrywać, gdyż ten w szarej zbroi jął sie cofać.
- No proszę... - stwierdził z małym uśmieszkiem na ustach. Zaskoczył go taki obrót spraw.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

27Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 12:20 am

Go??


Gość

Widząc, że jej prezent został przyjęty, starała się uspokoić na tyle, aby przypadkiem nie zacząć skakać z radości jak dziecko, bo to mogłoby śmiesznie i na pewno niepoważnie wyglądać, a jednak tego chciała uniknąć. Dlatego też tylko zachichotała i stanęła obok Roda, aby przyjrzeć się walce. Niezbyt jednak wiedząc, jak wygląda całość starcia, po prostu przyglądała się walce z niekrytym zainteresowaniem. W trakcie jej oglądania, coraz bardziej przybliżała się do Rodericha, aż w końcu delikatnie dotykała jego ramienia.
- Muszę przyznać, że pasują panu te okulary, wygląda w nich pan tak tajemniczo... - uśmiechnęła się do niego promiennie i zaraz odwróciła się z powrotem w kierunku walczących. Jej lody straciły już swój krótki czas istnienia, więc teraz mogła w spokoju poprawić wstążkę na włosach.

28Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 12:34 am

Austria

Austria

Brwi mu podjechały nieznacznie do góry, obserwując walkę, zainteresowany. Swoje lody on skończył właśnie i teraz miał obie ręce puste, więc mógł je spokojnie zapleść na klatce piersiowej.
- Doprawdy? - zareagował automatycznie na pytanie - Podejrzewam osobiście, że sam bym siebie nie poznał...
Była to prawda, wolał nie myśleć, jak bardzo nie-elegancko on się na chwilę obecną prezentuje. Uśmiechnął się w duchu, czując, iż Maria ledwo że sie tuli. Walka dobiegła końca.
- Jakieś specjalne pomysły, by zająć sobie tą chwilę, Panienko? - zapytał, spoglądając na nią. Był ciekawy, cóż też ona umyśliła sobie na teraz...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

29Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 12:55 am

Go??


Gość

- Hmm... Moglibyśmy wcielić się w mini szpiegów i udać się do miejsca, gdzie ludzie ustalają ostatnie rzeczy przed paradą, która ma się odbyć za jakieś półtorej godziny - odpowiedziała z uśmiechem. - Właśnie za kulisami można poznać wszystko dokładnie, nie obawiając się pchającego się tłumu. Zupełnie tak, jakby artyści występowali specjalnie dla jednej osoby. Później... później się zobaczy - Maria przełożyła włosy z pleców na lewe ramię i odgarnęła nieposłuszny kosmyk za ucho, co było oznaką tego, że nad czymś się zastanawiała. Najpierw nad tym, gdzie znajduje się miejsce prób, a potem o tym, co wraz z gościem mogłaby robić później...
- Ciekawe, którą mamy godzinę i ile nam to zajmie... - powiedziała cicho.

30Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 1:05 am

Austria

Austria

Uśmiech szczery wypłynął mu na twarz, choć w środku właśnie zaliczył upadek ze śmiechu. Chrząknął
- Mario... Najpierw stwierdzasz, iż główna parada jest za około półtorej godziny, zaś później zastanawiasz się, która jest godzina... Jak to jest?
Zwrócił się całą osobą do niej, pochylił się delikatnie i zsunął nieco okulary, by spojrzeć na nią znad szkieł, co dodatkowo budowało jego poczucie ironii w środku. Zastanawiał sie, jak wybrnie z tej sytuacji, bo zaprawdę wpadka to niesamowita. Ale też i zabawna bardzo...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

31Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 1:26 am

Go??


Gość

- Bo... Pamiętałam, że odstęp pomiędzy tymi wydarzeniami to półtorej godziny, ale nie pamiętam dokładnie grafiku, co od której do której... Taki to już los osoby, która nie ma ze sobą zegarka... Ale powinnam mieć w torebce komórkę... - mówiąc te słowa, przeszukała szybko jej zawartość, jednak oczywiście po telefonie nie było żadnego śladu, gdyż najpewniej został w domu... - A może pan byłby łaskaw zdradzić mi godzinę? Będę się mogła wtedy we wszystkim zorientować... - w tym momencie po prostu zaczęła się śmiać, zakrywając usta dłońmi. Już widziała, jak to wszystko musi dziwacznie wyglądać dla Rodericha, ta cała sprawa z godziną i 'spakowaną torebką', ale zamiast się tym jakoś martwić, Maria tylko się śmiała.

32Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 1:33 am

Austria

Austria

A od kiedy on nosił przy sobie zegarek? Zostawił w płaszczu oczywiście, o tym nie pomyślał. Już miał się przyznać, iż on sam nie ma pojęcia, gdy wtem z jakiejś wieży dobiegły go cztery uderzenia mniejszych dzwonków i cztery większego dzwonu.
- Ou. Czyżby czwarta, mości panienko? - Zapytał bardzo ubawiony zaistniałą sytuacją.
Dzwony go wybawiły z opresji, a tylko jeszcze bardziej ubawiły. Chichotał pod nosem z niej i z ironii, która go wiecznie nie opuszczała. Ale dla niego ta dziewczyna, gubiąc sie w tym wszystkim, wyglądała tylko na bardziej uroczą. I cieszył sie w duchu, iż ona też się śmieje, zaś nie irytuje...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

33Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 1:55 am

Go??


Gość

- Zgadza się, czwarta oczywiście - teraz już się nie śmiała, a tylko promiennie uśmiechała, mrużąc przy tym delikatnie oczy. - To co, idziemy? - Maria zrobiła kilka kroków w przód, a następnie odwróciła się w stronę gościa, zeby sprawdzić czy idzie za nią. Bardzo cieszyła się z tego, że Roderich nie wyglądał, jakby się na nią zezłościł, lecz uśmiechał się i chichotał. Czyż istniał lepszy sposób na pokazanie, że gafa, którą popełniła, nie była niczym ważnym? O tak, tego wesołego humoru nic nie było w stanie popsuć!

34Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 2:03 am

Austria

Austria

Ruszył za nią, uśmiechnięty też i nieco ubawiony. Nie było na co sie gniewać, cała sytuacja stała się ironią, która, choć tak często go dotykała, bawiła go niezmiernie. No chyba, że miałby do czynienia z innym mężczyzną. Wtedy byłby całkiem innym człowiekiem... Rodi poprawił sobie ciemne okularki, splótł dłonie z tyłu i maszerował powoli, rozglądając sie na wszystkie strony. To obserwowanie świata miało dwojakie podłoże - wynikało z jego wrodzonej dziecięcej wręcz ciekawości oraz był to nawyk, gdy mieszkał u niego Gilbert - Rod musiał wtedy się dobrze rozglądać, czy on przypadkiem nie chce skąś wyskoczyć na niego...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

35Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 2:19 am

Go??


Gość

Kiedy dotarli do nieuczęszczanej uliczki, na której odbywała się generalna próba, Maria podbiegła zachwycona do Rodericha i wskazała dłonią jeden ze sztandarów. - On jest jednym z najważniejszych. To zawsze ogromny zaszczyt dla człowieka, który niesie go podczas parady. Tuż za nim będzie kolejny, ten zielony. - Maria opowiadała jak będzie wyglądać cała uroczystość, opisując nawet i najmniejsze szczegóły. W końcu było to jej 'dziecko', o które dbała, aby swoją perfekcyjnością przyniosło chlubę całemu państwu. Ktoś postronny mógłby jej być może zarzucić, że za bardzo chwali się tym, jak wspaniały jest cały festyn, jednak dla niej by to po prostu taki temat, o którym wręcz żal byłoby nie mówić.

36Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 2:28 am

Austria

Austria

Rod słuchał jej z największą uwagą, przyjmując do wiadomości każdy szczegół, który tylko słyszał i wizualizując sobie wszystko w głowie. Był aż nadto zainteresowany, tutaj mógł dać upust swej dziecięcej ciekawości, którą krył przecież tak często. Przyglądał sie wszystkiemu, zważajac na każdy najdrobniejszy element i dodajac go do swego obrazu w umyśle. Widział też przejęcie w oczach Pani Gospodarz, gdy o tym mówiła i tym bardziej słuchał jej uważnie. Nie chciał jej urazić brakiem zainteresowania tym wszystkim... Tym wszystkim pięknym...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

37Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 7:23 am

Go??


Gość

Opowiedzedzenie każdego szczegółu zajęło jej trochę czasu, ponieważ nie mówiła tylko i wyłącznie o paradzie, ale ogólnie o całym festynie. Kiedy mniejwięcej skończyła, okazało się, że do parady zostało jeszcze jakieś dwadzieścia minut.
- Musimy już iść, niedługo wszystko się zacznie i za chwilę ciężko będzie znaleźć jakieś dobre miejsce, ponieważ będziemy widzieć tylko plecy innych ludzi. Daj mi dosłownie dwie sekundki i mozemy wyjść - powiedziała cicho do Roda, a zaraz zawołała dużo głośniej do ludzi, którzy zaraz mieli udać się na początek trasy: No, ludziska, pamiętajcie dokładnie kolejność sztandarów, uśmiechajcie się, jakby ktoś wam 'wspomagacz uśmiechu' wsadził do ust i zapomniał go wyjąć! A przede wszystkim... - zrobiła efektywną pauzę - pamiętajcie, że jestem z was przeogromnie dumna i pokażcie wszystkim całą energię naszego kraju! - na jej słowa ludzie zaczęli wiwatować i klaskać, a ona, uśmiechając się promiennie, obejrzała się za Rodem i zrobiła kilka kroków w stronę wyjścia z ulicy.

38Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 11:02 am

Austria

Austria

Rod obserwował cae to zgromadzenie ze spokojem. Doprawdy, zadziwiło go, jak też ta młoda i niepozorna dziewczyna potrafi zagrzać swoich ludzi do pracy i festynu. Jej krótkość i prostota przemówienia wywierały mniej-więcej ten sam wpływ, co jego dłuższe mowy, co tym bardziej unosiło rangę Marii w prywatnym rankingu Roda "interesujących ludzi".
Gdy tylko wróciła do niego poszedł za nią znów na plac i sam znalazł im miejsce wśród ludu, całkiem blisko trasy parady. Ustawił ją, trzymając ją za ramiona, przed sobą, gdyż sam był od niej wyższy nieco i spoglądał na początek trasy, skąd miały wyjść pierwsze sztandary.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

39Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 9:36 pm

Go??


Gość

Niebawem uroczysta parada się rozpoczęła. Pomimo ogormnej ilości prób, jak zwykle nie wszystko udało się perfekcyjnie, jednak kto by się tym przejmował? Po pierwsze: przeciętny widz niczego i tak nie zauważył, a po drugie: właśnie różne nieprzewidziane sytuacje potęgowały wesołą atmosferę całego festynu.
Obserwowała wszystko z dziecięcą wręcz ciekawością, a fakt, iż paradę widziała po raz któryś, nie miał żadnego znaczenia. Było to jak naprawdę dobry film, który można obejrzeć kilka razy i ciągle być pod wrażeniem dzieła.
- Czy ma pan jakieś specjalne upodobadnia kulinarne? - spytała po jakimś czasie, kiedy ostatnia osoba pochodu właśnie ich minęła. - Pomyślałam bowiem, że moglibyśmy udać się już na przykład do jakiejś restauracji... Albo i sama mogłabym coś przygotować... W każdym bądź razie zajmie to trochę czasu, a chyba i niebawem byłby odpowiedni czas na jakąś kolację. - Maria opowiedziała krótko o różnych specjałach kulinarnych, pochodzących typowo z tego regionu.

40Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 9:54 pm

Austria

Austria

Roderich widząc paradę, radował sie również i spoglądał na to wszystko z entuzjazmem. Problem był jednak taki, iż on właśnie był takim skrupulatnym widzem i wyłapywał wszystkie błędy. Ale nei komentował tego. I tak mu sie podobało, małe niedociągnięcia mogą zostać przy tym pominięte.
- No cóż, nie mam zbyt wygórowanych upodobań kulinarnych... Jeno jadam zwykle na słodko, wiec jeśliś łaskawa, Mario, to prosiłbym, byś wzięła to pod uwagę...
Wypowiadając te słowa zapewne kontrastował ze swym obecnym wyglądem. Ale jakoś nie umiał inaczej. Takie minusy bycia wychowanym na salonach...
- I nie trudź się... Zjedzmy coś w restauracji, hm? W sumie... To cię zapraszam, na mój koszt. - odparł z uśmiechem

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

41Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 10:23 pm

Go??


Gość

- To może mały kompromis? Wytrawne danie, na przykład smaczna pasta, a później słodki deser? - odruchowo poprawiła wstążkę, która znowu się przekrzywiła. - Będę zaszczycona, mogąc skorzystać z tego zaproszenia - Maria uśmiechnęła się promiennie, w ogóle nie słuchając opinii ludzi, którzy znajdowali się wokół, typu: "z jakiej epoki się oni urwali? to jakiś element festynu, czy jak?".
Niedługi czas później oboje znaleźli się w restauracji, w której na szczęście było jeszcze trochę wolnych stolików, a dzieci, znajdujące się w środku, były wyjątkowo spokojne. Przez to i kilka innych czynników, atmosfera w restauracji była tajemnicza, może i trochę magiczna. Kelner znalazł się przy nich kilka sekund, jak przekroczyli prób budynku i wskazał im stolik przy oknie.

42Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Pon Kwi 30, 2012 10:38 pm

Austria

Austria

Wieki minęły, odkąd jadł pastę... Tak, wieki. Nie miał pojęcia już jak to smakuję ani dlaczego przestał jeść, dlatego nie zaprotestował. Widząc dzieci nieco wewnętrznie się skrzywił, ale, ponieważ były grzeczne, to po chwili o nich zapomniał. Miejsce nawet mu się podobało, zwłaszcza ta atmosfera...
Słońce powoli zachodziło, więc Rod zdjął ciemne okulary, co by na nie popatrzeć.
- Strażnik dnia powoli kładzie się spać... Za niedługo znów spojrzą na nas oczy nocy... - spojrzał na nią - Czy lubisz noc, panno Mario? - Zapytał. W końcu to ważne pytanie, on ją uwielbiał...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

43Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 6:29 pm

Go??


Gość

- Szczerze mówiąc, badziej od nocy wolę dzień, jednakże najbardziej uwielbiam ten moment przejściowy, czyli wschód i zachód słońca... Noc jest dla mnie niczym książka, która opisuje z pozoru dobrze znane rzeczy i zjawiska w taki sposób, iż człowiek ma duże wątpliwości, czy to aby na pewno jest to, co on zna. Zamiast ostrego światła słońca są delikatne i blade gwiazdy oraz księżyc, które owiewają wszystko pewną magią, tajemnicą... - powiedziała cicho, co jakiś czas wyglądając za okno.
- Pan jest sam pełen tajemnic, zupełnie niczym taka noc... - dodała cicho po chwili, nie wiedząc nawet, czy Roderich ją usłyszał. Maria zastanawiała się, o czym on może teraz myśleć, jednak nie chciała na siłę sobie czegoś wyobrażać, dlatego też tylko się przyglądała jego twarzy.

Niebawem zjawił się kelner, aby odebrać zamówienie. Maria poprosiła spaghetti bolonese i kieliszek czerwonego wina. Teraz już tylko czekała, jakie zamówienie złoży jej gość.

44Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 6:42 pm

Austria

Austria

- Dwa razy, mein Herr - powiedział do kelnera i poczekał, aż on odejdzie - Jak noc... Moze taki sie powoli staję, gdyż bardzo duzo czasu spędzam w nocy na obserwacji wszelkich zjawisk. Ale to chyba lepiej, niż gdybym... miał poddać się krwi germńskiej, która, nie ukrywajmy, nie współgra z sympatią do innych państw...
Spojrzał na nią i nieco się uśmiechnął. Zdjął ciemne okulary, nie były mu tu potrzebne. Jego oczy wyrażały zainteresowanie i spokój. Założył swoje zwykłe, bo jakoś dziwnie mu było nie mieć nic na nosie.
- Pięknie wszystko ubierasz w słowa, panno Mario. Zdajesz się mieć ukryty dar poetycki... - powiedział delikatnie i może z małym marzeniem. Jej słowa były dla niego muzyką. Była... inna od wszystkich kobiet. Tak, inna to najlepsze określenie. Ale tak pozytywnie inna...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

45Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 7:20 pm

Go??


Gość

- Być może... Dziękuję za miłe słowa... - jak zwykle, kiedy słyszała jakiś miły komentarz, ogromnie się zarumieniła, dlatego też odwróciła nagle głowę do okna. - Może i uda się... komuś odkryć chociaż część pańskich tajemnic, wpuszczając jednocześnie promienie słońca do pańskiego życia... Bo tak być zawsze niczym noc na pewno nie jest dobre... - "może i uda mi się..." to właśnie chciała powiedzieć, jednak na szczęście w ostatniej chwili się powstrzymała, bowiem obawiała się tego, jak może odebrać to Roderich. Po jakimś czasie, mimo iż policzki jeszcze nie odzyskały swojej bladej barwy, odwróciła się do gościa i zaczęła się bawić serwetką, która leżała przed nią na stole.

46Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 7:35 pm

Austria

Austria

On zerkał w okno i na nia co jakiś czas Tak w świetle promieni zachodzącego słońca stała sie jeszcze piękniejsza, niz ją widział wcześniej. Rod uczul małe ukłucie w serduszku, ale nic nie mówił. Chwile później kelner przyniósł wino. Rod mu skinął głową w podzięce i spojrzał na San znów. Nie wiedział co ma mówić, ale wygladała... uroczo, tak speszona.
- Gdyby ktoś rozjaśnił moją osobę, zapewne stałbym sie innym człowiekiem. A nie wiem, jaki wtedy bym był... Tajemniczość, moim zdaniem, cechuje ludzi delikatnych... - przymknął oczy - Panienka też jest często pełna tajemnic...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

47Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 7:58 pm

Go??


Gość

- Pełna tajemnic? Nie wydaje mi się... Może i mam kilka sekretów, jak każdy, ale chyba nie jest tego więcej niż u innych... - zamilkła na chwilę, przyglądając się jego twarzy. - Byłby pan tym samym człowiekiem, jakim jest teraz. Skrywane tajemnice nie są przecież jedynym wyznacznikiem charakteru... Byłby pan tą samą delikatną osobą, jaką jest teraz, jestem pewna - uśmiechnęła się lekko i upiła mały łyk wina, aby poznać dokładnie jego smak. - Byłby pan tak samo wrażliwy na sztukę, muzykę - odłożyła serwetkę i położyła dłoń na stole.

48Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 8:12 pm

Austria

Austria

- Naprawdę tak myślisz, panno Vargas? - zapytał przejęty. Napił sie też wina. Wyborne - Gdyby tak było... Moze i byłbym szczęśliwszy? - spojrzał znów na zachód słońca. Tęsknie. Chciał poznać prawdziwe szczęście, a... nigdy nie było mu to dane. Przymknął oczy, lekko smutno, ale zaraz otworzył, darząc Marię spokojnym, kojącym uśmiechem. Podniósł kieliszek - Wznieśmy toast... Za to, że dane nam jest spędzać ze soba czas tak miło i spokojnie, jak teraz. - powiedział delikatnie. Chciał powiedzieć "za to, iż mogę z tobą być tu i teraz", ale sie powstrzymał. Maria mogłaby te słowa odebrać zbyt osobiście, zbyt bezpośrednio. Wolał tego unikać...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

49Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 8:40 pm

Go??


Gość

Uniosła swój kieliszek i uśmiechnęła się do niego promiennie - W takim razie na zdrowie - puknęła lekko swoim kieliszkiem w jego i upiła mały łyk wina, delektując się jego smakiem, a następnie odłożyła naczynie na stolik. Zaraz też się podniosła i, nie zastanawiając się nad tym co robi, podeszła do Roda i przytuliła się do niego, wtulając głowę w jego ramię - Tak właśnie myślę. Może zdradzi mi pan jakiś sekret? Może być jakiś mały, nieistotny. Chcę po prostu, aby dostrzegł pan właśnie takie wesołe promienie słońca... - odsunęła się nagle od niego, uświadamiając sobie, co właśnie zrobiła. - Ja... przepraszam. Pewnie takie krótkie przytulenie się na codzień panu nie przeszkadza, ale takie długie tutaj, w restauracji to niezbyt... - zaczęła się trochę plątać, jednak na siłę próbowała się wytłumaczyć, energicznie przy tym gestykulując. - I oczywiście nic mi pan mówić nie musi, skąd! - zarumieniła się znowu.

50Medieval Days - Page 2 Empty Re: Medieval Days Wto Maj 01, 2012 8:52 pm

Austria

Austria

Rzeczywiście, zaskoczyło go to przytulenie. Ale to było takie... miłe. Takie sympatyczne. Odsunął się nieco od stolika i, gdy tylko przestała tak żywo gestykulować, usadził ją sobie na kolanach.
- Nic sie nie stało. Tak uroczej kobiecie nie powinno się odmawiać... -przytrzymywał ja delikatnie, co by nie spadła i jął się zastanawiać - Hum, mały sekret, mały sekret... ja mam dużo sekretów... Może aż nadto... Ale, jeden mogę ci wyjawić, iż... - przymknął oczy, spoglądając prosto w jej i uśmiechając sie promiennie. Zaryzykuje - Iż panienka bardzo... bardzo mi sie podoba...
Odwrócił zaraz spojrzenie, nieco zawstydzony tym wyznaniem. Moze postąpił aż nazbyt ostro? Nazbyt się zbliżył?

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 6]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach