Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

 » Francja » Dom Francji

Dom Francji

2 posters

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 27  Next

Go down  Wiadomość [Strona 21 z 27]

501Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sro Sie 28, 2013 7:52 pm

Francja

Francja

I nagle bajka o twardym Scottcie okazała się fikcją dokładnie tak jak Francis się tego spodziewał. Szczęście, że nie uwierzył w jej autentyczność bo rozczarowałby się tylko. Jednak zorientował się, że czekałł aż Scott wróci do siebie i będzie oczekiwał od niego starannej opieki. Uśmiechnął się do swoich myśli. Gdyby było inaczej tęskniłby za tą cechą charakteru przyjaciela.
-Oczywiście, mon cher.- Odpowiedział Scottowi łagodnie i podniósł jego oparzoną dłoń do ust, po czym musnął nimi ranę delikatnie. Podniósł wzrok na niego, trzymając jeszcze dłoń przy swoich ustach.
-Chciałbyś bym całował każde miejsce na twoim ciele, które zaboli?- Opuścił dłoń a jego uśmiech stał się bardziej wyraźny. W jego oczach pojawił się znajomy błysk.
-W takim razie chętnie bym ci życzył aby straszliwy ból przeszywał całe twoje ciało. Hmm... tylko jak mógłbym ci życzyć czegoś takiego?- Odpowiedział beztrosko, głosem marzyciela i uśmiechnął się do Scotta raz jeszcze, po czym podszedł do mebli i wyciągnął z szafki elegancką, srebrną cukierniczkę. Następnie znalazł się przy lodówce i wyjął z niej mały kartonik mleczka do kawy. Nowy... jeszcze nawet nie otwarty. Przycisnął kartonik zimnego mleczka do piersi, przytrzymując go ręką, w której trzymał cukierniczkę i tym samym sposobem zwolnił jedną rękę. Teraz mógł wziąć także talerz z ciastkami. Wszystko zaniósł do stołu. Ciasteczka postawił na środku a cukier i mleko przysunął do filiżanki Scotta. Obejrzał się na niego.
-Siadaj, mon cheri. Chyba, że jeszcze coś mam ci teraz wycałować.- Puścił mu oczko figlarnie i zaśmiał się.

502Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Pią Sie 30, 2013 11:23 am

Szkocja

Szkocja
Admin

Scottie nie lubił być całowany po rękach, ale dzisiaj był wyjątek. Francis w roli zastępczej matki mógł całować go, gdzie tylko chciał. W końcu to zabawa, a póki ta jest w dobrym guście, nie ma o co się spinać.
Podkówka zamieniła się w uśmieszek.
- Możesz mnie całować, jak będzie miało pomóc! - Ucieszył się. Przez te buziaczki, a może po prostu zabranie ścierki, przestało boleć.
Kolejne słowa Francisa sprawiły, że uśmiech jednak zniknął z jego twarzy. To już przestawało być śmieszne. Zabawa zabawą, a pocałunki pocałunkami, ale życzyć czegoś takiego? Scottie wiedział, że Francis może zrobić wiele rzeczy z tych, z których nikt by się po nim nie spodziewał. Czy Scott powinien zacząć się bać? Już się bał.
- ...right. - Można powiedzieć, że po prostu nie załapał żartu. O ile to był żart!
Pomyślał o ustach Francisa i miejscach, które mogą całować. Od razu nasunęła mu się Nessie. "Straszliwy ból przeszywający ciało"... skrzywił się na samą myśl, a nogi się pod nim ugięły. Dobrze, że stał tuż koło krzesełka, więc szybko na nie usiadł.

503Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Pon Wrz 09, 2013 7:52 pm

Francja

Francja

Francis jest nieszkodliwy jeśli nie ma porządnego powodu żeby zacząć komuś szkodzić. Gdyby miał usłyszeć coś takiego to pewnie sam nie czułby się komfortowo ale teraz nie był na miejscu Scotta. Dopiero kiedy się w nim postawił zrozumiał co poszło źle. Skrytykował w myślach swoje poczucie humoru i klęknął przed krzesłem Scotta.
-Mon amour?- Spojrzał na niego z dołu zmartwiony.- Nie życzę ci bólu! Miałem jedynie na myśli, że zrobiłbym wiele by móc obsypywać całe twoje ciało pocałunkami bez końca. Miałbym tylko dylemat jeśli mógłbym całować tylko te bolesne miejsca, ale i tak nie zrobiłbym ci krzywdy, Scottie.
Uśmiechnął się do niego łagodnie a potem położył głowę na jego kolanach i przymknął oczy. Nie wyobrażał sobie jak mógłby umyślnie sprawić tak wielki pól fizyczny Scottowi. Poza tym był pewien, że gdyby do tego doprowadził to na pewno nie byłby proszony o pocałunki.
-Więc na czym skończyliśmy? Gdzie chciałbyś żebym cię całował?- Zapytał znów delikatnie sprowadzając rozmowę na właściwy tor. Przesunął dłonią po zewnętrznej stronie jego uda.

504Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Pon Wrz 09, 2013 10:22 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

Scott usiadł jak sierotka, czy też po prostu łajza, z dłońmi na kolanach, dodatkowo złączonych. Nie chciał, żeby bolało, a już szczególnie nie tam. Ani tam, ani nigdzie.
Spojrzał w dół na Francisa. Nie podobała mu się jego pozycja.
- Miałeś na myśli, co powiedziałeś. Pewnie byś mnie związał i k-krzywdę robił? I jeszcze byś mówił, cobym się cieszył. Stary, p-paskudny zboczeniec. - Burczał bardziej niż mówił. - Ty myślisz, że ja nie widziałem? Widziałem, na filmach. C-co oni sobie robią, cholera.
Pochylił się nad Francisem. Nie, żeby kiedyś nie chciał spróbować... ale kiedyś. Na pewno nie teraz, tym bardziej po słowach przyjaciela. Nachylił się nad nim; zdołał nawet przytulić policzek do jego głowy. Czuł jednak, że szybko rozbolą go plecy.
- Skończyliśmy na kawie i ciastkach, i lepiej pić, bo zaraz wystygnie, cholera. I nie będzie całusów, bo p-pewno będziesz gryzł, albo co.

505Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Wto Wrz 10, 2013 7:37 pm

Francja

Francja

Nie podobało mu się, że tym razem Scottie nie dał się tak szybko przekonać. Przez myśl przeszło mu nawet, że przez to małe oparzenie będzie teraz skazany na marudzenie przyjaciela aż do momentu aż obaj zasną. Nie miał zamiaru długo nad tym myśleć i kusić losu dlatego zaraz poszukał innego tematu do rozmyślań. Akurat w tym momencie Scott wspomniał o pewnego rodzaju torturach, które w odczuciu Francisa nie musiały być znowu takie nieprzyjemne.
-Mon amour!- Podniósł głowę ostrożnie, by i Scott mógł zabrać swoją, a potem uśmiechnął się do niego łobuzersko.
-Nie mówiłeś, że lubisz oglądać takie filmy. To znaczy... oglądanie erotyki jest normalne ale nie miałem pojęcia, że podniecają cię takie eksperymenty, które na pierwszy rzut oka mogą wydać się nieciekawe dla kogoś niezbyt doświadczonego w tej dziedzinie.- Oczy mu zabłysły z fascynacji. W końcu czuł, że po latach ma ze Scottem jeszcze jeden wspólny temat, którego wcześniej nie odkrył. Tak, to było naprawdę fascynujące.
-Mon cheri! Możemy spróbować jeśli masz ochotę. Nie będzie bolało. Będę się starał z całych sił. Nie poczujesz wcale bólu. Przecież wiesz, że nigdy bym tego dla ciebie nie chciał.- Teraz temat kawy i ciastek przestał dla niego istnieć.

506Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Wto Wrz 10, 2013 8:29 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

Wyprostował się niemal z ulgą. Co jak co, ale takie pozycje nie wpływały dobrze na jego plecy. Z drugiej strony, gdyby coś naciągnął lub nadwyrężył, Francis byłby zmuszony przy nim biegać. Bo to byłaby jego wina, prawda?
Scottie był przekonany, że tak. Poczerwieniał na kolejne słowa przyjaciela.
- J-ja nie mówię, że lubię! - Marudzenie zamieniło się niemal w krzyk. Nie rozumiał, jak Francis mógł zarzucać mu coś takiego. - Jak jeszcze w telewizji puszczali, to kiedyś leciało! Z-związały faceta i go...! - Wolał nie mówić, bo bał się, że Francis jeszcze wcieliłby to w życie. - Ja już widzę twoje staranie z całych sił! W-właśnie żeś powiedział, co byś mi zrobił, więc wara! Ja się tak nie dam...!
Miał już czerwoną całą twarz i uszy.
- Psik mi stąd, j-ja teraz mam coffee time. Spokoju chcę.

507Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Wto Wrz 10, 2013 11:09 pm

Francja

Francja

Był głuchy na wszelkie prośby o powrót do picia kawki i jedzenia ciasteczek. Jak mógł myśleć o takich rzeczach, kiedy niespodziewanie wypłynął całkiem nowy, fascynujący temat.
-Nie musisz się przede mną wstydzić, mon amour. Skoro oglądałeś to chyba nikt cię do tego nie przymuszał, oui? Hmm... związały faceta i co?- Był ciekawy co też Scotta tak zainteresowało. Zbiera informacje a kiedy będzie gotowy nie zawaha się ich użyć.
-Nie będę się nad tobą znęcał, mon cher. Jak możesz tak myśleć?- Zrobił obrażoną minę.- Nie rzuciłbym cię od razu na głęboką wodę. Zrobilibyśmy jakiś wstęp i kilka lżejszych sztuczek za pierwszym razem. Przecież nie wpakuję w ciebie na dzień dobry nie wiadomo czego. Będzie przyjemnie i ciekawie.- O bólu wolał już nie wspominać. Liczył, że to mu pomoże.

508Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sro Wrz 11, 2013 12:22 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

Scott spróbował odwrócić się do stołu, tak, by Francis nie miał dostępu jego nóg ani niczego innego, co skrywał kilt. Ta rozmowa bardzo, ale to bardzo mu się nie podobała. Chwycił kartonik mleka chcąc uzupełnić nim swoja filiżankę.
- Nie wiem, bo przełączyłem. D-daj temu spokój! Nie chcę żadnych... ŻADNEGO WSADZANIA. - A sądził, że poprzedniego dnia wyraził się jasno! Francis nie tylko zaczął go denerwować, ale i odrobinę przerażać. Poprawił kilt i założył nogę na nogę. W ten sposób Francis, gdyby chciał robić cokolwiek, będzie miał jeszcze gorszy dostęp.
- Co, nudzi ci się?! Takie rzeczy to nie ze mną. Jak chcesz komuś coś wsadzać, to idź, cholera, do burdelu. Jakbym nie pił, to cię bym nawet podwieźć mógł. Cholera.
Zezłoszczony i zawstydzony zaczął sypać do filiżanki cukier.

509Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sro Wrz 11, 2013 7:40 pm

Francja

Francja

Zrozumiał, że jednak nici z jego planów. Przynajmniej na tą chwilę. Podniósł się więc trochę zawiedziony... może nawet trochę bardziej niż trochę. Wygładził na sobie koszulę nie odzywając się ani słowem usiadł na swoim wcześniejszym miejscu. Spuścił wzrok na filiżankę i odwrócił ją uszkiem w stronę swojej prawej dłoni.
-Średnio wierzę ci w to, że po prostu przełączyłeś na inny kanał, wiesz? Tak czy owak to nie ma już znaczenia. Zobaczyłeś tyle ile chciałeś zobaczyć i jeśli nie masz ochoty by wykorzystać to w praktyce to nie będę cię zmuszać.- Spojrzał jak spłoszony Scott słodził swoją kawę i uśmiechnął do siebie lekko. Szybko jednak zakrył swój uśmiech filiżanką podniesioną do ust. Upił z niej łyka i odstawiwszy ją z powrotem na stół, zawiesił wzrok na twarzy Scotta.
-Ponoć u ciebie nie ma już możliwości oglądania takich programów, oui? Tak się składa, że u mnie nie ma takich problemów. Moglibyśmy oboje z tego skorzystać. Oczywiście nie kazałbym ci nic robić.

510Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sro Wrz 11, 2013 9:39 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

- A nawet, jeśli oglądałem, to co? - Zamieszał w filiżance łyżeczką stukając o jej ścianki. - Może to czysta ciekawość była, a? Bo się znęcali na tym biednym f-facetem. Chciałem zobaczyć, co jeszcze wymyślą. - Uspokoił się widząc, że Francis na razie traci zainteresowanie. Teraz, na spokojnie, mógł pociągnąć temat dalej. - Bo ty myślisz, że co, że ja lubię, jak ktoś mnie po dupie tłucze? Jakbym lubił, to bym się Arthurowi bardziej dawał. Z drugiej strony z tobą się trzymam, to chyba, cholera, muszę coś mieć z masochizmu, co?
Posłał mu odrobinę rozbawione spojrzenie, żeby nie uznał tego za obrazę. Sam nie wiedział, jak będzie, ale może przynajmniej zmienią temat?
- Aye. Pornuszki mi zabrali. I co, i mam ci wierzyć, że być nawet ręki nie wyciągał?

511Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Czw Wrz 12, 2013 10:25 pm

Francja

Francja

-Nie ważne. Zdołałem już przetestować moje ciało chyba na wszelkie możliwe sposoby i powiem ci, że ten facet, nad którym się znęcali wcale nie był tam w najgorszej sytuacji. Szczególnie jeśli jego ból został wynagrodzony. Tak więc znajome są mi takie sceny ale wiesz jak najbardziej lubię się kochać, oui?- Upił jeszcze łyk kawy i spojrzał na Scotta z zalotnym uśmiechem. Uważał, że ten po jego wykładach powinien już wiedzieć wszystko w tym temacie. Nie odniósł się do tego jaką męką musi być przebywanie z nim. Nie wiedział czy Scottie chce mu dokuczyć czy to kolejny, niezbyt śmieszny żart. W obu przypadkach lepiej było milczeć.
-No wiesz... gdybyś mnie poprosił to wyciągnąłbym rękę a nawet więcej.- Wzruszył ramionami jakby to była drobnostka. Sądził, że jeśli tak będzie traktować ich zbliżenie to Scott przestanie w końcu chronić przed nim swoje ciało jak dziewica w ciemnej uliczce.
-Jeślibyś chciał to mógłbym nawet wyciągnąć rekwizyty podobne do tych w filmie.

512Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Pią Wrz 13, 2013 10:59 am

Szkocja

Szkocja
Admin

- Oszczędź mi.
Uniósł dłoń, dając do zrozumienia, że nie ma ochoty wysłuchiwać opowiadań Francisa o jego sprawach intymnych. Scott wolał nie wiedzieć. Jasne, fajne było przechwalanie przez kolegami, że "przeleciał tę rudą", albo jakąkolwiek inną panienkę, ale przecież nie wdawali się w szczegóły. Mężczyźni nie rozmawiają o takich rzeczach.
Upił łyczek kawy i odetchnął. Ciepły napój był o wiele przyjemniejszy od wizji torturującego się Francisa.
- Wiem, jak lubisz. Żeby była, ta... l'amour. - Wypowiedział francuskie słowo akcentując po swojemu. - Tak blisko, ostrożnie i kochająco, huh?
Scott sam do końca nie wiedział, co najbardziej lubi Francuz - wyszedł z założenia, że Francis lubi każdą formę miłości cielesnej, więc strzelał.
- Właśnie o to chodzi, żeby rąk nie wyciągać. A-a rekwizytów to już w ogóle. Fuj.

513Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Pią Wrz 13, 2013 9:02 pm

Francja

Francja

Wzruszył ramionami. Skoro Scottie nie chciał go słuchać to nie zagłębiał się już bardziej w ten temat. Nie miał w planach przymuszania go do czegokolwiek. Lepiej brzmi sztuka umiejętnego przekonywania.
-Widzę, że mnie słuchałeś, mon amour. Cudownie. Dokładnie tak lubię kochać się najbardziej.- Subtelny uśmiech poprowadził kąciki jego ust nieco w górę. Znów był zadowolony. Mówił już Scottowi o ulubionym sposobie na uprawianie miłości więc sądził, że ten po prostu powtórzył to co wcześniej od niego usłyszał ale i tak się cieszył.
-Rozumiem, że w twoim przypadku chodzi o samą przyjemność, oui? Jeśli się mylę wyprowadź mnie z błędu.- Z tym samym uśmiechem na twarzy zapytał po prostu żeby się upewnić. Nie zamierzał wykorzystać odpowiedzi Scotta przeciw niemu. Nie tym razem. Doskonale rozumiał podobne stanowisko w tej sprawie. W końcu taka przyjemność to nie byle co. Każdy sposób aby osiągnąć szczyt jest dobry. Niektórym nie jest do tego potrzebna miłość ale Francis uważał, że jednak miło jeśli jest choćby jakaś iskierka.
-A ty? Dasz radę trzymać swoje rekwizyty w spodniach?- Zaśmiał się i sięgnął po ciastko. Posłał zalotne spojrzenie Scottowi i przełamał ciastko na pół. Nie odrywając wzroku od przyjaciela, podniósł połówkę i przejechał po niej powoli językiem. Zgarnął kilka okruszków. Potem oblizał się lubieżnie.
-Mmm... Musimy tego spróbować, mon cherie.

514Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sob Wrz 14, 2013 9:41 am

Szkocja

Szkocja
Admin

Uśmiechnął się pod nosem ciesząc, że trafił. Odniósł wrażenie, że gdyby powiedział o dzikim seksie w przypadkowych miejscach, Francis i tak by potwierdził. Chyba jednak lepiej, że zaproponował coś innego...
Upił kolejny łyczek zanim odpowiedział. Mógłby na nowo krzyczeć i się odgrażać, ale nie było sensu marnować ciepła kawki na coś takiego. Sam sięgnął po ciasteczko i umoczył je w napoju.
- Ty już powinieneś wiedzieć, o co mi chodzi. - Wsunął ciasteczko do ust. - J-jak lubię i co chcę, huh? Czy nie wiesz?
Posłał mu spojrzenie spod grzywki, która mimo wcześniejszych starań Francisa zaczynała opadac mu na oczy. Najpewniej sam nie wiedział, czego oczekuje po zbliżeniach z Francisem, więc spodziewał się, że przyjaciel mu to powie.
W pierwszej chwili nie odpowiedział na zaczepkę. Zmarszczył krzaczaste Brwi.
- Mmm. Co najwyżej pod kiltem, ech? I utrzymam, żebyś wiedział. Ale niczego nie będziemy próbować. Bo nie.

515Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sob Wrz 14, 2013 8:43 pm

Francja

Francja

Sięgnął pamięcią wstecz. Właściwie nie przypominał sobie żeby Scott kiedykolwiek powiedział mu jak dokładnie lubi to robić. Dopiero teraz to odkrył i uznał za dziwne. Czyżby były tutaj jeszcze jakieś tajemnice? Francis na pewno nie pozwoli na tajemnice w tej sferze życia. Skoro Scott mu tego nie powiedział to sięgnął do własnych doświadczeń z nim i usiłował coś z nich wywnioskować ale to również nie było proste.
-Nie jestem pewien. Zależy czy do tej pory odpowiadała ci miłość ze mną. Chociaż... non.- Pokręcił głową nie zadowolony sam ze swoich słów.- To że coś ci odpowiada nie znaczy, że cenisz to ponad wszystko inne. To nie tak. Chciałem zapytać jak do tej pory oceniasz seks ze mną.
Wpatrywał się w Scotta oczekując na odpowiedź. Włożył do ust drugą część ciasteczka i popił je kawą. Miał nadzieję na przynajmniej zadowalającą odpowiedź.
-No to zdecyduj się. Chcesz wreszcie obejrzeć sobie jakiś soczysty filmik czy nie?

516Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Nie Wrz 15, 2013 7:15 am

Szkocja

Szkocja
Admin

Scott zdawał się nie usłyszeć, a może po prostu nie chciał odpowiadać na to pytanie. Upił kawy, a potem jeszcze raz, jakby naprawdę słowa przyjaciela przeszły mu mimo uszu. Tylko fakt, że kolejny raz jego twarz pokryła się ciemnymi plamami szkarłatu wskazywała, że myślał.
Co mógł powiedzieć?! Nic, czego później by żałował. Nic, co byłoby przesadnie miłe, bo to nie w jego stylu, ale też nic niemiłego, bo Francis się obrazi. Z drugiej strony, czy naprawdę było mu tak źle? Tego powiedzieć nie mógł.
- No...
Zaczął niepewnie, znów upił kawy, założył drugą nogę na drugą i ugryzł ciastko.
- No wiesz...
Otrzepał kilt z okruszków.
- No quite good, huh?
Dumny, że tyle z siebie wykrzesał, uśmiechnął się pod nosem, choć wzrok utrzymywał na resztce czarnego napoju w filiżance.
- N-nie chcę żadnych filmów.

517Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Nie Wrz 15, 2013 10:23 pm

Francja

Francja

To co zdołał z siebie wydusić Scotta aby określić przyjemność ze stosunku nie było na pewno taką odpowiedzią jakiej Francis się spodziewał ale zawsze mogło być gorzej. Właściwie, jak się nad tym zastanowił to stwierdził, że ta odpowiedź jest całkiem zadowalająca. Było mu dobrze. Czego jeszcze chcieć? A jednak... jedno słówko psuło efekt.
-Czyli jednak brakuje ci jeszcze czegoś? Wiedziałem! Nigdy nie mówiłeś mi jak lubisz się kochać najbardziej. Teraz musisz to powiedzieć. Odsuń na bok wstyd i wyznaj mi wszystko. Potraktuj mnie jak lekarza. Możesz powiedzieć mi o każdej swojej fantazji. Przecież wiesz, że słyszałem w życiu dużo gorsze rzeczy a jeśli mi powiesz nie zaszkodzisz tym sobie. Wprost przeciwnie.- Usiłował go przekonać wkładają w to całe swoje siły i dobre chęci. Chciał w pełni zadowolić Scotta. Jeśli się tego nie dowie będzie go to prześladowało bez końca. Przynajmniej w tej chwili tak czuł.
-Film możemy obejrzeć później. Dziwne, że teraz tak mówisz bo wcześniej odniosłem wrażenie, że chcesz go obejrzeć. Czy nie tęsknisz za takimi atrakcjami?

518Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Wto Wrz 17, 2013 12:00 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

- Ż-że co?
Nie było mowy, by Scott się przyznał, głównie dlatego, że sam nie wiedział, co kręci go najbardziej. Czy też wiedział, ale sporych, krągłych piersi u Francisa uraczyć nie mógł.
- Nie jesteś lekarzem. A ja nie mam żadnych problemów, żeby do lekarza iść. Toż wiesz, że w-wszystko działa jak należy. Czy nie? - Zerknął w swój kilt, jakby to mogło dać mu odpowiedź. - Jak ci coś nie pasuje, to powiedz, huh? J-ja wybredny nie jestem, toż wiesz. Jak coś chcesz, to powiedz. Tylko tak w ramach przyzwoitości, nie tak jak to przed chwilą.
Dopił kawę kolejny raz zwlekając z odpowiedzią. Skoro już nie miał czego popijać, chwycił za ciastko. A z pełnymi ustami się nie mówi!
- Khm. Mam lepsze atrakcje teraz.

519Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Wto Wrz 17, 2013 7:46 pm

Francja

Francja

Na chwilę jego równowaga została zachwiana a pewność siebie uleciała. Nie przewidział tego, że Scottie obróci wszystko przeciwko niemu tak żeby wydawało się, że to właśnie on ma jakiś problem, a on na pewno problemu nie miał.
-Ty wiesz jak ja lubię się kochać i wiesz też jak się kochamy. Skoro nie protestujesz to staram się połączyć te dwie rzeczy, więc teoretycznie wszystko jest w najlepszy porządku. Dla mnie to wygląda jak istny raj ale nie chcę być takim egoistą. Skoro ty pozwalasz mi się z tobą kochać tak jak tego pragnę to i ja powinienem zrobić to samo dla ciebie, oui?- Wytłumaczył mu cierpliwie i spokojnie. Podniósł filiżankę do ust i opróżnił ją, gdyż niewiele już w niej zostało. Powiódł wzrokiem za ręką Scotta, sięgającą po kolejne ciastko i zamyślił się na moment.
-Hmm... wiesz co? Jak nie chcesz to nie musisz mi mówić. Chociaż miło byłoby wiedzieć.- Postanowił sobie, że już nie będzie nad tym myślał i wziął głęboki wdech. Wydychając powietrze miał też pozbyć się nękającego go pytania ale nie poszło tak łatwo.
-To może opowiedz o tych twoich atrakcjach.

520Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Wto Wrz 17, 2013 11:41 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

- Skoro nie narzekam, to chyba wszystko jest okay, co?
Dla niego wydawało się to jasne. Skoro nie narzeka, to znaczy, że nie ma na co. Albo po prostu nie chce sprawić Francisowi przykrości, jednak to wyszłoby przy którejś z kolejnych kłótni.
Miał już dość kawy i ciasteczek. Rozparł się na krzesełku i wyciągnął bose stopy przed siebie, pod stolikiem. Wydawało mu się, że zahaczył Francisa, a może to była noga od stołu albo krzesła?
- Jak mi nie będzie pasowało, to powiem przecież. Ale jak chcesz, to ja ci mogę potem pokazać, jak ja l-lubię i chcę. Ale to potem. Teraz... mieliśmy te obrazy twoje wycinać, co? To, co się z nich ostało.
Nie miał pojęcia, czemu odkłada zbliżenie w czasie. Nawet nie miał ochoty wycinać czegokolwiek z obrazów, których i tak nie dało się już odratować. Temat filmów pornograficznych postanowił zakończyć ostatecznie.
- No, atrakcje... taki jeden blondyn na przykład, pewno znasz. Wolę się na nim skupić, zamiast na panience z ekranu. Nie sądzisz, że tak będzie lepiej, huh?

521Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sro Wrz 18, 2013 6:48 pm

Francja

Francja

Wiedział, że gdyby było tragicznie to Scottie na pewno by go o tym poinformował nawet jeśli istniało duże prawdopodobieństwo, że zdepcze przy tym jego męskie ego. Dlatego był pewny, że źle nie jest ale uważał, że zawsze może być lepiej. Był już gotowy od początku zacząć przekonywać Scotta by ten wyjawił mu sekret swojego gustu erotycznego. Jednak następne zdanie zamknęło mu usta w tym temacie. Skoro zostało mu obiecane, że przekona się na własnej skórze to czego mógł więcej chcieć? W końcu to jeszcze lepsze niż słuchanie.
-Trzymam cię za słowo. Och! Kompletnie zapomniałem o tych obrazach. Pewnie niewiele z nich uda nam się zrobić jeśli nie posklejamy tych kawałków z głową.- Popatrzył na Scotta z przykrością w oczach. Wiedział, że to akurat nie wyjdzie dobrze z jego pomocą ale teraz nietaktem byłoby go poprosić żeby dał sobie spokój.
-Masz rację. Zrobimy to co do nas należy a przyjemności potem, oui? Już nie mogę się doczekać.- Uśmiechnął się i puścił mu oczko bardzo mocno pocieszony myślą o zbliżeniu.
-Hmm... Dla blondyna na pewno lepiej ale nie zapominaj, że ty też się dla niego liczysz.

522Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sro Wrz 18, 2013 10:35 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

Scott spodziewał się, że jednym stwierdzeniem zamknie Francisowi usta. Teraz zaczął gorączkowo zastanawiać się, jak wybrnąć z "problemu". Na myśl zaczęły mu się nasuwać możliwe rozwiązania. A to, że zaniemógł, a to, że idzie spać...
Francis by mu tego nie wybaczył. Uznał, że, jak mówi przysłowie, przyjdzie czas, będzie rada. Kto wie, może po prostu wstyd mu przejdzie i zrobi to, co zamierza?
- Zrobimy, co będziemy mogli. Bo szkoda wyrzucać, no nie?
Wielce prawdopodobne, że Scott wytnie wszystko, co tylko będzie mógł. W końcu można zachować dużo, wycinając tylko plamy. Oszczędność w obrazach, usunąć tylko miejsca, których odratować się nie da.
Wstał od stolika i przeciągnął się wyciągając ręce w górę.

523Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Sob Wrz 21, 2013 11:39 pm

Francja

Francja

Podparł ręką głowę i przesunął wzrokiem po przeciągającym się Scottcie. Chociaż wcale się nie starał to sposób, w jaki patrzył był dokładnie taki sam jak zawsze. Czyli rzecz w tym, że oglądanie cudzych ciał w jego wykonaniu wyglądało tak jakby widział wszystko co skrywa się pod ubraniem i jeszcze czerpał z tego niemałą przyjemność. Zwykle to sprawiało, że obserwowani robili się dość niespokojni.
-Hmm... Jak chcesz, mon amour. Wiesz co?- Zmrużył oczy i zaczął przyglądać się dokładniej obszarowi od pasa w dół.
-Te wasze kilty powinny być jeszcze trochę krótsze na moje oko. Byłoby ciekawiej.- Powiedziawszy to oderwał wzrok od szkockich nóg i uraczył ich właściciela ślicznym uśmiechem osoby zbyt miłej. Potem podniósł się niechętnie z krzesła i zabrał ze stołu filiżanki. Włożył je do zlewu. Potem wrócił po dodatki. Talerz z ciastkami podstawił pod nos Scotta.
-Jeszcze jedno na drogę? Przecież do góry jest taki kawał.- Zażartował ale talerzyka nie zabrał. Nie zamierzał narobić Scottowi smaku i zostawić go z tym samego. Poza tym ciągle miał wielkie nadzieje związane z późniejszą częścią dnia więc nie zaszkodzi wkraść się jeszcze trochę w łaski przyjaciela.

524Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Nie Wrz 22, 2013 8:09 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

Z gardła Scotta wyrwał się jęk przyjemności, gdy mięśnie grzbietu rozciągnęły się w ten szczególny, przyjemny sposób. W końcu porządne przeciągnięcie się to jak pół orgazmu. Nie przejmował się spojrzeniami Francisa. Zdawał się do nich przywyknąć przez tyle lat znajomości.
- Krótsze, co? - Złapał za pas i naciągnął kilt na brzuch tak mocno, jak tylko mógł. W rezultacie było mu widać przynajmniej kolana. - A myślisz, że czemu są takie długie? Bo jakby były jeszcze krótsze, to by nam było widać.
Dumny z siebie i swojego wniosku sięgnął po ciasteczko. Zdawał sobie sprawę z tego, że chociażby przy takim Francisie nie ma się czym chwalić. Nie wiedział tylko, jak bardzo odstaje od francuskiej normy. Zanotował w pamięci, by sprawdzić to przy najbliższej okazji, która przecież miała nadejść niedługo.
- Ta, jeszcze jedno, a potem narzekasz, że jestem gruby, co? - Uśmiechnął się i włożył ciastko do ust. Pochylił się, by podrapać po łydce, a potem ruszył w kierunku schodów i dalej, na górę.

525Dom Francji - Page 21 Empty Re: Dom Francji Nie Wrz 22, 2013 8:48 pm

Francja

Francja

Na stwierdzenie Scotta odnośnie długości kiltu zareagował uśmiechając się w sposób jakby ktoś dopiero po czasie odkrył jak niesamowicie nieprzyzwoity był jego żart. Nie wyglądało na to żeby Scott zorientował się, że Francisowi chodziło właśnie o to żeby było widać więcej, ale to i tak nie odebrało mu radości.
-Właśnie o to chodzi, mon amour.-Powiedział cicho i odstawił talerz na meble. Zabrał z niego ostatnie ciastko i kręcąc głową z rozbawieniem odgryzł kawałek.
-Ja narzekam? Niemożliwe. Jeśli następnym razem zacznę to robić musisz wymyślić dla mnie jakąś karę. Nie godzi się żebym tak cię traktował, mon cher.- Włożył do usta resztą ciastka i udał się do góry za Scottem. Tam wszedł do pokoju z obrazami i kiedy znów je zobaczył zrobiło mu się trochę ciężko na sercu a uśmiech zastąpił lekki grymas. Wolałby nie pokazywać tego przyjacielowi ale nie przywykł do ukrywania uczuć.
-No to od czego zaczynamy?- Wziął nożyczki, które znalazł już wcześniej i jedną parę wręczył Scottowi, drugą zatrzymał. Odwrócił się do obrazów leżących na podłodze i westchnął.
-Chyba wszystko jedno, oui?- Klęknął i wziął pierwszy obraz, który leżał najbliżej. Przedstawiał jakiś widoczek, na którym pole winorośli ciągnęło się po horyzont podczas zachodu słońca. Większa część nieba była zachlapana farbą ale można było rozpoznać co miało być widoczne na płótnie. Podczas gdy wziął go w ręce poczuł jak zalewa go fala smutku i odpływają siły by choćby ruszyć ręką, w której miał nożyczki.
-To chyba nie był najlepszy pomysł, mon amour.- Powiedział cicho, zbolałym głosem, nie podnosząc wzroku z obrazu.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 21 z 27]

Idź do strony : Previous  1 ... 12 ... 20, 21, 22 ... 27  Next

 » Francja » Dom Francji

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach