- Ano wiem. Będę musiała z tobą spać. Albo wywalę się na sofę. - stwierdziła rozglądając się po pomieszczeniu, za telefonem hotelowym. Od razu zdjęła też bluzę, w której zaczęło jej się robić za ciepło. Cisnęła nią o fotel, zakładając kosmyk włosów za ucho. W końcu wypatrzyła telefon na szafce przy łóżku, od strony okna. Usiadła na nim i sięgnęła po słuchawkę, wypisując rząd pięciu cyferek, które były numerem hotelowym.
- Na co masz ochotę? - spytała tyłem do niego, sprawdzając numerki.
- Na co masz ochotę? - spytała tyłem do niego, sprawdzając numerki.