Scottie sam nie wiedział, co o tym sądzić.
Może rzeczywiście powinno tak być? Intensywne pocieranie po jakiejkolwiek części ciała pozostawiało ból. Pamiętał o tym, bo i przekonał się nie raz na własnej skórze, najczęściej nadgarstków, gdy angielskie powrozy wrzynały się przy każdym ruchu. Zerknął na swoje ręce spodziewając się widocznych jeszcze śladów. Szczęsciem, nie było nawet przebarwień na skórze.
Ale czy nie po to używali oliwki, by nie bolało? Oczywiście. Miała zapobiec jakimkolwiek otarciom czy odparzeniom, a tymczasem Francuz ledwie chodził. Scott, w złości, uderzył nożem o deskę do krojenia trochę mocniej, niż potrzeba. Kawałki szynki rozsypały się po blacie szafki i podłodze.
Przeklął pod nosem mając wrażenie, że znowu mu nie wyszło mimo starań. Nastawił się na to, że śniadanie też mu nie wyjdzie i będzie wysłuchiwał narzekań, w rezultacie nawet się nie starał.
- Zaraz ci przyniosę, leż. - Odmruknął do Francuza przegrzebując drewnianą łopatką jajka na patelni. Przygotował jajecznicę na szynce i pomidorach, pokroił pieczywo w miarę równe kawałki, zawczasu smarując je grubą warstwą masła i nałożył powideł do miseczek, tak jak Francuz poprzedniego dnia. Miał chęć na mięso, ale postanowił zrobić przyjemność przyjacielowi. Nie wiedział tylko, czy jajecznica pasuje do słodkich powideł. - Chcesz herbatę czy soku?
Może rzeczywiście powinno tak być? Intensywne pocieranie po jakiejkolwiek części ciała pozostawiało ból. Pamiętał o tym, bo i przekonał się nie raz na własnej skórze, najczęściej nadgarstków, gdy angielskie powrozy wrzynały się przy każdym ruchu. Zerknął na swoje ręce spodziewając się widocznych jeszcze śladów. Szczęsciem, nie było nawet przebarwień na skórze.
Ale czy nie po to używali oliwki, by nie bolało? Oczywiście. Miała zapobiec jakimkolwiek otarciom czy odparzeniom, a tymczasem Francuz ledwie chodził. Scott, w złości, uderzył nożem o deskę do krojenia trochę mocniej, niż potrzeba. Kawałki szynki rozsypały się po blacie szafki i podłodze.
Przeklął pod nosem mając wrażenie, że znowu mu nie wyszło mimo starań. Nastawił się na to, że śniadanie też mu nie wyjdzie i będzie wysłuchiwał narzekań, w rezultacie nawet się nie starał.
- Zaraz ci przyniosę, leż. - Odmruknął do Francuza przegrzebując drewnianą łopatką jajka na patelni. Przygotował jajecznicę na szynce i pomidorach, pokroił pieczywo w miarę równe kawałki, zawczasu smarując je grubą warstwą masła i nałożył powideł do miseczek, tak jak Francuz poprzedniego dnia. Miał chęć na mięso, ale postanowił zrobić przyjemność przyjacielowi. Nie wiedział tylko, czy jajecznica pasuje do słodkich powideł. - Chcesz herbatę czy soku?