Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Pejpus, Jezioro Czudzkie

Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next

Go down  Wiadomość [Strona 2 z 3]

26Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Pią Maj 18, 2012 4:09 pm

Estonia

Estonia

Bardzo rozśmieszyła go ta sytuacja.
- Jak znowu tu będziesz i zauważysz pływające gatki wiesz gdzie dzwonić... - wyszczerzył się do niej. Kiedy zaczęła gadać o widokach zaśmiał się.
- Wiem gdzie jest plaża nudystów, ale trzeba tam samemu paradować nago... pomyślał znowu ciągnięty przez nią. Stanął nad wodą i zamoczył nogi.
- Myślisz że Bałtyk też ciepły? Phi! Jest gorzej! Tam się morsy teraz kąpią. - złapał ją za rękę i wleźli w wodę. Teraz w południe było ciepło a woda była lekko chłodna.

27Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Czw Maj 24, 2012 4:49 pm

Go??


Gość

Roześmiała się - w sumie tak myślałam, że będzie trochę cieplej jak ja dawno nie byłam w tych rejonach aż wstyd - idzie za nim grzecznie, co jakiś czas podskakując i lekko się trzęsie - pójdziemy na ta plażę nudystów? Może być śmiesznie - rozgląda się tak jak by chciała zobaczyć właśnie tą część plaży wyznaczoną dla nudystów - daleko to jest? Chyba się by mnie nie wystraszyli nagiej co nie? - patrzy tak na niego i się zastanawia - to chyba głupi pomysł - wymamrotała i dalej tak szła, po chwili się zamyśliła i prawie się wywaliła - uh! - wystraszyła się, dobrze że on ją trzymał - co się ze mną dzieje teraz? - sama już nie wiedziała tylko przystanęła w miejscu.

28Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Nie Maj 27, 2012 12:41 pm

Estonia

Estonia

Estonia parsknął.
- Na plaży nudystów, wręcz pozorom nie ma młodych ludzi...owszem czasami jakieś młode małżeństwo albo coś, ale przeważnie chodzą tam ludzie powyżej... 60 lat. Myślą że tam chodzą same nastolatki, i sobie latają z tymi dżdżownicami starymi i pomarszczonymi... często przed starszymi paniami się "eksponują" - powiedział. Sam "czasami" tam chodził, bo nawet tak fajnie poleżeć nagim na plaży, dopóki jacyś starsi nie podłazili do niego. Zamrugał kilka razy na kuzynkę.
- Coś ty! Pewnie bym nie mógłbym ich od ciebie odpędzić staruszków!. Pewnie walili by komplementy typu: "Ale ładny ponętny tyłeczek!" Albo "Cyce jak donice!" Albo... eh dobra... - skończył szybko. Kiedy ta podskoczyła przytrzymał ją bu nie upadła. Włożył rękę do wody i wyciągnął kawałek starej opony.
- Zabije jak zobaczę jak ktoś to wrzuca... - burknął do siebie.

29Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Sro Cze 06, 2012 2:18 pm

Go??


Gość

Zarumieniła się lekko - dobra przestań! Powodzenie u dziadków nie dzięki wolę nie, w sumie ja też już trochę lat liczę więc - ale nagle się zaśmiała - cyce jak donice, przyznam to mnie rozwaliło bardziej niż ta opona! - trzyma się go dalej - u mnie jest nie lepiej, to samo, śmieci nie śmieci - westchnęła i patrzy na oponę - próbuje ciągle coś z tym zrobić, ale to nie jest łatwe - zastanawia się chwilę - w sumie nie głupi pomysł to zabijanie, bo w sumie co ci ludzie robią no zabijają właśnie przyrodę tym okropnym śmieceniem - w końcu go puściła i staneła o własnych siłach - ale u mnie by to na pewno nie przeszło, nie ma takiej opcji nawet, moi ludzie za bardzo sa buntowniczy, e tam... - pochlapała go trochę wodą - moc lodowatej wody! - roześmiała się.

30Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Nie Cze 10, 2012 1:17 pm

Estonia

Estonia

W sumie to był trochę przyzwyczajony do wody ale mimo to się wzdrygnął.
- Weź weź weź! - zaczął się śmiać i też ją ochlapał. Wziął jednak oponę i wylazł z nią na brzeg i położył koło śmietnika.
- Na coś muszą iść te przeklęte podatki... - spojrzał się. Nagle poczuł że jest głodny. Chętnie by coś zjadł bo też alkohol nie miał w co się "wsączyć".
- Hej! Może pójdziemy na jakieś jadło co? - spytał się jej wracając do miejsca gdzie zostawili rzeczy.

31Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 1:36 pm

Go??


Gość

Wzięła od razu ręcznik i zaczęła się nim wycierać - w sumie możemy coś zjeść, też jestem głodna - wyciera włosy troszku jej się pomoczyły - mam ochotę na zupę rybną i strudel wiśniowy - szczerzy się - w sumie coś twojego też bym zjadła, tylko nie wiem co się tu jada - obwinęła się ręcznikiem - w sumie ja zawsze mogę coś ugotować nie ma problemu! Lubię gotować - włosy zaczynają się jej plątać i próbuje je jakoś spiąć - łech... - jeszcze bardziej sobie poplątała włosy, wygląda tak jak by w nią piorun trzasnął - musimy iść do domu muszę się ogarnąć, wyglądam jak czarownica - roześmiała się dotykając włosy - fajnie, wyznaczam nowe trendy - roześmiała się jeszcze bardziej i puściła do niego oczko, poprawiając ręcznik który jej ciągle spadał.

32Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 2:15 pm

Estonia

Estonia

Wziął głęboki oddech i związał jej ręcznik. Kiedy mu tak znienacka puściła oko trochę się zarumienił.
- Co się jada... raczej różne fast foody a takie miejscowe żarło jest drogie... możemy pójść... o! Do mojego kumpla Ahmeda ma knajpkę z kebabami. - wziął ubrał spodnie ale bez koszuli, zarzucił na ramiona ręcznik i zabrawszy portfel,ruszyli na miasteczko. O tej porze było dość dużo turystów i wyrosły małe "miasteczka" gdzie było Hotele, sklepy z różnymi duperelami itp. W końcu doszli do niewielkiej knajpy pod nazwą "Ali-baba".
- Hej Ahmed... - zawołał do sprzedawcy. Ahmed się odwrócił i zaraz się uśmiechnął. Pomachał do Eda entuzjastycznie ale zaraz oczy wyszły mu z orbit jak zauważył że koło niego stoi Węgry. Zaczął dziwnie się zachowywać. Zaczął coś gadać po arabsko-francusku i zwiesił oczy na jej biuście. Ed zrobił się czerwony z irytacji.
-Ahmed... kebabide! ja parim õlu sa andsid kõik ... See on mu teine ​​naine, nii et ma lihtsalt ei vaata teda!* - warknął a arab wybuchnął śmiechem. Podlazł do wielkiego kawałka mięsa który się obracał i zaczął ścinać mięso.
- Usiądźmy tutaj... - wskazał na stolik. Wpierw odsunął krzesło kuzynce a po tym siadł sam naprzeciw niej, wciąż tajemniczo zaczerwieniony na policzkach.

* Ahmed... Kebaby! i najlepiej jak byś dał jakieś piwo... to moja druga żona więc się tak na nią nie patrz!

33Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 2:55 pm

Go??


Gość

- Köszönöm - podziękowała mu z uśmiechem i usiadła, w ogóle nie rozumiejąc co powiedział w swoim języku. Zaczęła z zaciekawieniem rozglądać się po knajpce, co jakiś czas patrząc na nie jakiego Ahmeda z lekko przymrużonymi oczami - kebab mi się źle kojarzy, ale zjem - podciągnęła górna część sukienki trochę do góry - a ty co taki czerwony co? - uśmiechnęła sie do niego - co się dzieje Ed? - zainteresowana tym, lustruje go dokładnie a jej wzrok jest przenikający - ten Ahmed jest jakiś podejrzany czy mi się zdaje? - ciągle mu się przygląda - ja mam chyba jakąś paranoję czy co - westchnęła - jak widzę nową osobę to od razu jestem podejrzliwa co do niej - zamilkła i znowu omiotła wzrokiem całe pomieszczenie - nie chyba jest wszystko w porządku - ściszyła głos - wiesz, że nie wzięłam patelni, w sensie że w ogóle jej nie mam zapomniałam - wciągnęła powietrze ustami po czym je szybko wypuściła - nigdy mi się to nie zdarza, pierwszy raz jestem bez mojej broni, trochę sie dziwnie z tym czuję - uśmiechnęła się lekko - w sumie z drugiej strony to dobrze, nie będę miała ochoty się bić, albo zaczynać bójek, bo jak mam ją przy sobie to zawsze mam na to ochotę wiem to dziwne - zaśmiała się cicho i założyła kosmyk włosów za ucho, trochę jej przeszkadzały. Zastanawia się chwilę po czym dodała - a tak swoją drogą to co ty do niego powiedziałeś co? Myślałam, że coś zrozumiem, ale jednak nie bardzo to wszystko zrozumiałam - znowu poprawia sukienkę, patrząc na niego z szerokim uśmiechem, lekko przekrzywiając głowę.

34Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 3:07 pm

Estonia

Estonia

Oparł głowę na rękach i spojrzał się na nią.
- Trochę podejrzany jest... ale to mój kumpel. Gdyby nie ja nie miałby tej knajpy ale czasami się zapomina że nie jest u siebie... - zaczął. W tym momencie Arab podał im piwo i podleciał do następnych. Eduard wziął łyka.
- Spokojnie... nic ci nie groźi przynajmniej z jego strony...to... biseksualista... - wskazał ręką jak puszcza oczko do jednego faceta a te wziął hot doga i szybko zwiał. Po chwili przylazł Ahmed z dwoma na prawdę dużymi kebabami w bułce. Powiedział coś wesoło a Ed wymamrotał podziękowanie. Chciał już jeść kiedy kuzynka zapytała się co powiedział. Przez chwilę walczył ze sobą. Jak może zareagować?
- No więc że... żeby na ciebie się nie gapił dał tego kebaba bo jesteś... no moją kuzynką.. - władował do swoich ust kawałek kebaba. Mięso było naprawdę wyborne.
- Przynajmniej dobre żarcie robi... smacznego. - powiedział do Eli.

35Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 3:23 pm

Go??


Gość

Roześmiała się - nawet jak by coś mi chciał zrobić, to ja bym sobie dała radę z łatwością - wzięła piwo powąchała je najpierw i po chwili trochę upiła - umiem sobie radzić z różnymi typkami - teraz wącha kebab - mm... dziękuję i również życzę ci smacznego - uśmiechnęła sie i zaczęła jeść - w sumie dobrze mu powiedziałeś niech sie gapi na innych ludzi,a nie na mnie i moje piersi no kurde co to ma być - znowu zjadła trochę kebabu - ale racja jedzenie świetne, nawet nie wiedziała, że jestem aż tak bardzo głodna - wcina szybko, jak by nigdy nie jadła albo jak by była głodzona przez jakiś czas - fajne miejsce takie przyjemne - wzięła piwo - to już drugie, nie pozwól mi wypić więcej lepiej, bo jeszcze zacznę się dobierać do twoich kolegów - roześmiała się - albo będę udawała faceta, zawsze są dwie opcje - ciamcia sobie dalej.

36Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 3:47 pm

Estonia

Estonia

Wcinał sobie kebaba. Sam jadł jakby był głodzony i omal nie udusił się słuchając jej.
- No wybacz... ale każdy facet po ciężkim dniu pracy musi na czymś zwiesić oko... - chichrał się słuchając samego siebie. Zaczął powoli skubać bułkę.
- Dobierać do moim kolegów? - nie mógł powstrzymać śmiechu. - Aaa no to napijemy się u mnie w domu! Kupimy coś na grilla jakiegoś steka warzywka i przyprawy i popijemy jakimś piwkiem albo czymś mocniejszym - puścił jej oko. Zjadł pół i odłożył na tackę, wziął piwko napił się sporego łyka.
- Po tych wakacjach trzeba będzie szukać wątroby do przeszczepu...

37Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 4:00 pm

Go??


Gość

Pokręciła głową i się zaśmiała - oj biedni ci faceci naprawdę, jedyna pociecha po ciężkiej pracy - skończyła jeść i teraz sączyła tylko piwo - trzeba przyznać dobre było, jeśli fajni koledzy to czemu miała bym sie do nich nie dobierać co? - parsknęła śmiechem - grill w sumie czemu nie jestem za, piwo wystarczy twoja wódka jest za mocna o wiele za mocna - oparła głowę na ręce - przywiozłam ze sobą jedno z moich najlepszych win, strasznie stare takich nigdzie już nie ma, ja mam tylko kilka butelek, to jest prezent, ale zapomniałam ci go wręczyć - przygryzła wargę - mam nadzieje, że lubisz wino a jak nawet nie to to na pewno ci posmakuje, nie chcę sie chwalić, ale naprawde jest świetne! A co do tej wątroby to masz rację!

38Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 4:25 pm

Estonia

Estonia

Ed w końcu zjadł całego kebaba. Musiał odpiąć guzik bo kebzol mu się wywalił. Dopił piwo do końca.
- Ela... lubię wina.. i nawet słyszałem że u wan na Węgier są bardzo dobre...prezent? Dla mnie? oj no nie trzeba było.. ale dla ciebie mam też niespodziankę... z mojej prywatnej kolekcji alkoholi... coś cholernie starego... - uśmiechnął się do niej tajemniczo po czym wstał. Zasunął krzesło i pomachał arabowi na pożegnanie (o dziwno bez płacenia) a ten krzyknął że zaprasza ponownie.
- Hmm jest godzina już 15... to co? DO marketu po zaopatrzenie i do domku na grilla? - powiedział zacierając rączki.

39Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 5:07 pm

Go??


Gość

Również wstała, skinęła głową arabowi na pożegnanie i poszła za nim - Trzeba było trzeba, to dobrze słyszałeś, że u mnie sa dobre wina, dla ciebie mam białe wino Tokaij jak to się kiedyś o nim mówiło - zastanawia się chwilę - no tak! Wino królów, król win! - roześmiała się- ciągle je robią, ale nie takie jak kiedyś trochę inaczej smakują, dobrze że kilka schowałam! - cieszy się - już się boję co ty mi dasz, tylko zeby to wódka nie była. Dobra to idziemy do marketu, nie byłam jeszcze w Estońskim markecie - szczerzy się - ale na pewno wygląda tak samo jak u mnie - wzruszyła ramionami - jak zrobimy tego grilla to na pewno przytyję - patrzy na swój brzuch i go dotyka - jeszcze ten kebab - lekko otwarta buzia - o jejku.

40Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 5:42 pm

Estonia

Estonia

A ta znowu o tym...
Ed dziabnął ją w żebra.
- Ta jasne już tyjesz zobacz...Tokaja masz?! Żartujesz! Uwielbiam to wino! - zaśmiał się. Oddalili się troszeczkę od miejsca zamieszkania i doszli do niewielkiego miasteczka gdzie znajdował się sieć marketów Maxima. Przypominała to trochę Polską Biedronkę. Estończyk wziął wózek i weszli do środka. Im oczom ukazał się różnorodność sklepu dominowały tutaj artykuły spożywcze ale też można było kupić jakiś rower czy piłkę. Ed więc ładował do koszyka dwa bochenki chleba, 7 bułek (dopiero co przywieźli), trzy paczki steków na grilla (dwie wieprzowe jedną wołową), i parę mieszanek na sałatkę. Przy stoisko z alkoholem postali trochę dłużej. Włożył dwie butelki Stön jego ulubionej narodowej wódki i trzy czteropaki Heinekena. Po czym z wózkiem udali się do kasy.
- Mogłem odpuścić sobie picie i pojechać samochodem... - powiedział do kuzynki kiedy zapłacił i zaczął ładować do reklamówek.

41Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 6:05 pm

Go??


Gość

- Przestań damy radę pomogę ci przecież - patrzy na zakupy i pomaga mu pakować - zapijemy się, tyle tego alkoholu nabrałeś plus wino, którego jak widze nawet nie ruszymy dzisiaj - wzięła dwie reklamówki - nie są ciężkie, nie takie się dźwigało ciężary, w sumie kiedyś było trochę inaczej żyłam w przeświadczeniu, że jestem facetem i jakoś mi łatwiej było - poprawia sobie reklamówki - a daleko od tego marketu jest do domu? A tak w ogóle ile ci oddać kasy za te zakupy? - ciągle zajęta reklamówkami w końcu na niego spojrzała i się uśmiechnęła - mały trening z tymi reklamówkami będziemy mieć! - ruszyła - dasz sobie radę z reszta czy mam ci jeszcze pomóc? - odwraca się.

42Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 6:28 pm

Estonia

Estonia

Eduard dzielnie wziął większość towaru w ręce ale pozwolił nieść też kuzynce.
- Daj spokój... jesteś moim gościem... jak wpadnę do ciebie na Węgry to cię powykorzystuje... ale nie nie! Wino jest do kolacji na którą pannę zapraszam... - kiwnął głową w jej stronę uśmiechając się od ucha do ucha.
- A fakt więcej się kiedyś nosiło... Gilbertowska zbroja ważyła dość sporo... a i te topory... ah! - generalnie Ed obrał szybsze tempo. Czuł że powoli jego dłonie się buntują ale mieli już połowę drogi za sobą. Szedł przesz skróty omijających bawiących się ludzi. Szli szli... aż w końcu doszli do domku Eda.
- Ela... wymacaj klucz jest w prawej kieszeni... - powiedział bo nie chciał upuszczać zakupów bo by już nie podniósł.

43Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 6:39 pm

Go??


Gość

- Jasne już - położyła zakupy na chwilę na ziemię i sięgnęła do jego kieszeni - o jest - wyciągnęła klucz i otworzyła drzwi szeroko i wpuściła go pierwszego, sama wzięła zakupy z ziemi i poszła za nim - nieraz żałuję, że nie jestem facetem tak było by mi łatwiej to wszystko przytachać - położyła zakupy tam gdzie Estonia - łoch! To się nadźwigałam - śmiech - dobra nie jest źle, a teraz czekaj mi tu - poszła do swojej walizki i wyszperała z niej wino, wróciła po jakimś czasie widać że dumna z tego co niesie - a to obiecany prezent - wręczyła mu wino z szerokim uśmiechem - cieszę się, że mogę dać to wino tak świetnej osobie, wiedz że byle komu nie daje się tak dobrego wina, w końcu jestem z nim kojarzona!

44Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 7:00 pm

Estonia

Estonia

Kiedy tylko drzwi od domku się otworzyły szybko wleciał do kuchni i położył zakupy na ziemi. Przez chwilę nie mógł poruszyć rękoma. Na palcach porobiły się mu małe bąble. Dyszał przez chwilkę i wsadził ręce pod zimną wodę. Poczuł ulgę i zaczął rozpakowywać. Kiedy Ela wręczyła mu Tokajewa lekko się wzruszył.
- Rety... nie trzeba była dziękuje! - bardzo ostrożnie położył wina na stół i ją uściskał.
- Dobra mam dla ciebie zadanie bojowe! Przygotuj mięso i sałatkę a zajmę się grillem, dobra? - powiedział. Polazł na dwór i otworzył tylne wejście. Wyciągnął z salonu plastikowy stół, dwa krzesła i parasol. Wszystko ładnie sobie rozłożył. Wziął wiaderko i zszedł do piwnicy po węgiel. Nasypał całe wiaderko i wyszedł na dwór. Z starej kanciapy wyciągnął zasłużonego grilla który trochę lat miał. Ułożył mały stosik węgla, położył do środka rozpałkę, polał denaturatem i zapalił. W tej chwili ogień zaczął się palić a Ed wilgotną szmatką czyścił ruszt.

45Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 12, 2012 7:51 pm

Go??


Gość

Zasalutowała z uśmiechem - tak jest już się biorę do pracy! - najpierw zaczęła rozpakowywać wszystkie zakupy, przyglądając się dokładnie wszystkim produktom, gdy już ogarnęła co maja zaczęła przeszukiwać półki, szukała przypraw do mięsa i sałatki. Zajęło jej to trochę czasu, ale w końcu znalazła zawsze miała problemy z znajdowaniem różnych rzeczy w obcym miejscu, chyba jak każdy ale ona to juz szczególnie. Gdy już miała przyprawy przypomniała sobie o misce, talerzach i im podobnych rzeczach, więc zaczęły się kolejne poszukiwania. Po jakimś czasie skompletowała wszystko i zaczęła od sałatki, śpiewając przy tym jedną z ludowych węgierskich piosenek, po sałatce wzięła się za mięso i jej misja była już zakończona. Zadowolona z siebie poszła do dwór i położyła na stoliku to co miała - przepraszam, że tak długo ale nie mogłam niektórych rzeczy znaleźć - usmiechnęła się do niego - ale jakoś dałam radę, mięso gotowe więc możesz już je zrobić, ja skoczę jeszcze po alkohol, brakło mi rąk by przynieść wszystko - tanecznym krokiem ruszyła w stronę kuchni, podśpiewując.

46Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Wto Cze 19, 2012 4:55 pm

Estonia

Estonia

Kiedy ogień już zaczął podpalać węgiel a ruszt był wyczyszczony Estonia włożył na grilla. Czekał za kuzynką i mięsem. Kiedy weszła i powiedziała złapał się za głowę.
- Uhhh wybacz nie powiedziałem ci co gdzie jest! - no ale to nic jakoś sobie poradziła. Kiedy poszła po alkohol Ed zaczął kłaść karkówkę na grilla, ostrożnie by nie wpadła w ogień. Polewał kiedy był zbyt duży ogień, by się nie spiekło. Unosił ładny zapach przypraw a samemu Edowi, ślinka leciała.

47Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Czw Cze 21, 2012 12:19 pm

Go??


Gość

Wróciła z alkoholem i zaczęła wszystko dokładnie układać na stole - czegoś mi tu brakuje - patrzy na perfekcyjnie zastawiony stół - no tak! - poszła znowu do domu, gdzieś w pułkach widziała wazon, po czasie znalazła prosty kryształowy wazon nalała do niego wody i wróciła do ogrodu - brakuje mi tu kwiatów - położyła na środku stołu wazon, po czym poszła pozbierać kwiaty, udało jej się nazbierać średniej wielkości bukiet - o popatrz jakie ładne - włożyła je do wazonu, było to mieszanka różnych kwiatów które były dostępne w tym ogrodzie. A sam we włosach miała wpiętą białą lilię - a tobie jak tam idzie? - spytała z uśmiechem - poprawiając bukiet - ładnie pachnie, aż chce sie już jeść. - zaśmiała się cicho patrząc na bukiet - mimo tego, ze jesteśmy w ogrodzie to uwielbiam gdy kwiaty są na stole przy którym będę jadła, w domu zawsze mam na stole bukiet świeżych kwiatów z ogrodu, wiadomo że zimą z kwiaciarni. Uważam że wtedy jest tak milej prawda?

48Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Sob Cze 30, 2012 11:16 am

Estonia

Estonia

Mięso skwierczało, węgiel opiekał mięso obok kuzynka a Ed zadowolony z życia siedział i pilnował by nie wybuchł niekontrolowany pożar. No raz czy dwa mu się zdarzyło. Spojrzał na nią kiedy przyniosła kwiatki pokręcił głową. Było mu to obojętnie.
- No kwiatki cudowne - uśmiechnął się chciał coś dokończyć. Ale w pewnym momencie zaczęli śpiewać sąsiedzi. Dość mocno wstawieni:
Sata kesää tuhat yötä ainakin
tahdon kanssasi sun
sata kesää tuhat yötä valvoisin
luona rakastetun
sata kesää tuhat yötä kaikki ne
oisit mun omanain
sata kesää tuhat yötä rakkauteen
missä milloinka vain

- Co jest? - powiedział Ed patrząc na sąsiadów. Zaczęli tańczyć i pili wódkę jak wodę.
- Witamy na domkach letniskowych...gdzie śpiewają fińskie polo - zaśmiał się.

49Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Sob Cze 30, 2012 6:18 pm

Go??


Gość

Gdy usłyszała śpiewy od razu zaczęła się strasznie śmiać - świetni sąsiedzi! - posłuchała chwilę to co oni tam śpiewali i sama zaczęła próbować to śpiewać, nie bardzo jej to wychodziło, ale tez do końca nie było tak źle - no popatrz ja umiem po fińsku! - jeszcze chwilę coś tam kaleczy i przestaje - chyba już wolę śpiewać swoje węgierskie ludowe piosenki! - patrzy chwilę na sąsiadów - no jak widzę to mają niezłą imprezę, jak by nie byli tak wstawieni to można było by ich zaprosić, ale tak to - dalej ich obserwuje - w sumie mają wódkę! Skubani! I jakie dzikie tańce nie no super! - cieszy się dalej i spojrzała na kuzyna - a tobie jak tam idzie z tym grillowaniem? Na razie wszystko jest jadalne i nie przypalone? - szczerzy się - rozumiesz co oni tam śpiewają? - zaczyna się lekko kołysać w rytm wykrzykiwanej piosenki - no nie mogę!

50Pejpus, Jezioro Czudzkie - Page 2 Empty Re: Pejpus, Jezioro Czudzkie Sro Lip 04, 2012 5:46 pm

Estonia

Estonia

A sąsiedzi sobie wesoło śpiewali nadal. Tymczasem Ed wziął już pierwsze steki z grilla. Wziął cztery dorodne kawałeczki i postawił na stół.
- Co to znaczy? Coś o radości z życia czy coś dokładnie nie wiem - odparł do kuzynki. Wziął na talerz steka na swój talerz i zaczął jeść.
- HA! Nie przypaliłem! - poleciał na chwilę do domu po jej szampana. Nalał do szamanówki i jej wręczył.
- No to co? Za nasze zdrowie i bezpieczny weekend! - napił sie jej Tokaja. To było naprawdę bardzo dobry szampan. Nagle sąsiedzi znowu zaczęli śpiewać tym razem o Voldze.
- A ci znowu... mogą tak całą noc śpiewać i normalnie gadają.! - powiedział z uznaniem.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 3]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach