Hyung kompletnie nie wiedział co tu robi. Powinien być w domu, przy przywódcy, wojsku.. Gdziekolwiek! Tylko nie tutaj! USA tam na niego napada, sterując Koreą Południową, a niego samego wysyłają do Polski. No i... dlaczego? Wiedział, że Polska jest kimś komu może ufać. Pierwszy - nie licząc ZSRR - uznał niepodległość Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, pomaga i Hyung jest mu niesamowicie wdzięczny. Szkoda tylko, że Południe nie chciał pojednania z nim. Wszystko wina USA!
Był ubrany dość normalnie, żeby się jakoś specjalnie z tłumu nie wybijać. W grupie dzieci bardzo się nie wyróżniał, sam wyglądał na jakieś 14-15 lat bo wprawdzie tyle miał. Trzymał tylko kurczowo swoją torbę dyskretnie się rozglądając po nowym miejscu. Czekał aż przyjdzie po niego Feliks. A był pewien, że towarzysz Polska go pozna, wszak Północ jako jedyny miał swojego jakże charakterystycznego warkoczyka...
Był ubrany dość normalnie, żeby się jakoś specjalnie z tłumu nie wybijać. W grupie dzieci bardzo się nie wyróżniał, sam wyglądał na jakieś 14-15 lat bo wprawdzie tyle miał. Trzymał tylko kurczowo swoją torbę dyskretnie się rozglądając po nowym miejscu. Czekał aż przyjdzie po niego Feliks. A był pewien, że towarzysz Polska go pozna, wszak Północ jako jedyny miał swojego jakże charakterystycznego warkoczyka...