Budapeszt – stolica i największe miasto Węgier, położone w północnej części kraju, nad Dunajem. Formalnie stworzony został w latach 1872-73 z trzech połączonych ze sobą miast: Budy i Óbudy na prawym brzegu Dunaju oraz Pesztu – na lewym. Dzięki takiemu położeniu Budapeszt jest uważany za jedną z najpiękniej położonych stolic świata. Budapeszt to jedna z najważniejszych metropolii Europy Środkowej a także 8. najludniejsze miasto Europy. Stanowi wielki ośrodek kulturalny (biblioteka narodowa, liczne muzea, galerie, teatry, opera) i naukowy (Akademia Nauk, uniwersytet, Akademia Sztuk Pięknych). Jest też ważnym centrum turystycznym i uzdrowiskowym.
Szła szybkim krokiem przez most Elżbiety. Trochę jej zeszła na wzgórzu zamkowym gdzie właśnie był przygotowywany festiwal wina. Miała jeszcze nie całe 20 min. do przyjazdu Ukrainy a stacja kolejowa była niezły kawałek z tąd. Za to pogoda nie była przeciwko jej, było dzisiaj wyjątkowo ciepło. Bała się już, że będzie padało tak jak dwa dni temu, a tu niespodzianka słoneczko świeciło. Ciągle podążała do swego celu, zgrabnie omijała indywidualnych przechodniów jak i wielkie grupy wycieczkowiczów, z przeróżnych krajów bardzo ją to cieszyło, ze tyle osób ja odwiedza. Zawsze tak było na mostach, wiecznie zatłoczone to jej nie pomagało w dotarciu na czas tak samo jak białe buciki na obcasie, które jakoś zachciało jej się dzisiaj założyć, może dlatego że pasowały do białej sukienki, którą uwielbiała. Udało jej się w końcu zejść z mostu i teraz było do pokonania kilka uliczek, które nie były już tak zatłoczone jak most. Zawsze tak było najgorzej przedrzeć się przez most później to już łatwizna. Obejrzała się jeszcze szybko za siebie by spojrzeć na Dunaj i już była między kamieniczkami, które się ciągły i ciągły. Zdyszana w końcu doszła do stacji, była 5 min. prze czasem co bardzo ją cieszyło. To był by wielki wstyd spóźnić się i nie odebrać na czas osoby, która nigdy nie była w Budapeszcie, a w tym mieście naprawdę można się zgubić, wszystkie budynki wyglądały praktycznie tak samo. Stała przy jednym z peronów i wyglądała pociągu co jakiś czas zerkając na zegarek czy czasem na pewno jest o właściwej porze. Była trochę zła na to, że tego dnia gdy wszyscy wiedzą, że ma trochę wolnego czasu zaprzątają jej głowę czy tak ciężko zorganizować ten festiwal bez niej? Widocznie tak. Szybko jednak przestała o tym mysleć i z uśmiechem czekała na Ukrainę.
Szła szybkim krokiem przez most Elżbiety. Trochę jej zeszła na wzgórzu zamkowym gdzie właśnie był przygotowywany festiwal wina. Miała jeszcze nie całe 20 min. do przyjazdu Ukrainy a stacja kolejowa była niezły kawałek z tąd. Za to pogoda nie była przeciwko jej, było dzisiaj wyjątkowo ciepło. Bała się już, że będzie padało tak jak dwa dni temu, a tu niespodzianka słoneczko świeciło. Ciągle podążała do swego celu, zgrabnie omijała indywidualnych przechodniów jak i wielkie grupy wycieczkowiczów, z przeróżnych krajów bardzo ją to cieszyło, ze tyle osób ja odwiedza. Zawsze tak było na mostach, wiecznie zatłoczone to jej nie pomagało w dotarciu na czas tak samo jak białe buciki na obcasie, które jakoś zachciało jej się dzisiaj założyć, może dlatego że pasowały do białej sukienki, którą uwielbiała. Udało jej się w końcu zejść z mostu i teraz było do pokonania kilka uliczek, które nie były już tak zatłoczone jak most. Zawsze tak było najgorzej przedrzeć się przez most później to już łatwizna. Obejrzała się jeszcze szybko za siebie by spojrzeć na Dunaj i już była między kamieniczkami, które się ciągły i ciągły. Zdyszana w końcu doszła do stacji, była 5 min. prze czasem co bardzo ją cieszyło. To był by wielki wstyd spóźnić się i nie odebrać na czas osoby, która nigdy nie była w Budapeszcie, a w tym mieście naprawdę można się zgubić, wszystkie budynki wyglądały praktycznie tak samo. Stała przy jednym z peronów i wyglądała pociągu co jakiś czas zerkając na zegarek czy czasem na pewno jest o właściwej porze. Była trochę zła na to, że tego dnia gdy wszyscy wiedzą, że ma trochę wolnego czasu zaprzątają jej głowę czy tak ciężko zorganizować ten festiwal bez niej? Widocznie tak. Szybko jednak przestała o tym mysleć i z uśmiechem czekała na Ukrainę.