Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji

3 posters

Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next

Go down  Wiadomość [Strona 2 z 3]

26Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Nie Wrz 09, 2012 11:14 am

Walia

Walia

Czując jak ciało brata wiotczeje, bez cienia zwłoki objął go mocno jedną ręką w pasie, drugą przytrzymując tę, którą zarzucił mu wcześniej przez szyję.
- ... - zacisnął usta i tylko kiwnął głową na Arthura, zachowując się tak spokojnie jak tylko on potrafił. Nie chciał wzbudzać w dziecku paniki. I tak był już wystarczająco przerażony.
- Sam ważysz chyba tyle co niedźwiedź... - mruknął do nieprzytomnego brata i pociągnął go w stronę drugiej izby, gdzie złożył jego ciało na sienniku, układając w miarę wygodnie na boku. Usadawiając się za nim i przytrzymując przerzuconą przez bok nogą, zabrał się za obmywanie i dezynfekowanie rany. Mimo trzęsących się rąk, wykonywał swoją prace równie szybko i efektywnie jak w każdym innym przypadku.
Płaty skóry i mięsa rozchodziły się nieładnie na boki... Nie widział innej metody poza szyciem, ale nawet jesli bolało, wolałby aby Scott był mimo wszystko świadomy... Dla każdego innego, rana byłaby śmiertelnie wręcz groźna. Jedno było pewne - przez najbliższe dwa-trzy dni, nie pozwoli mu się ruszyć na żadne, cholerne polowanie ani nawet drobną przechadzkę po lesie czy do pobliskiej karczmy.
- Arthurze... Przynieś mi proszę jeszcze jedną miskę z wodą, dobrze? - zwrócił się do malca, chcąc go czymś zająć. Wiedział że trochę mu to zajmie, a niedobrze było pozwalać mu oglądać raz po raz wypłukiwaną z krwi szmatę którą przecierał plecy rannego.
Kolejno przyjdzie pora na dezynfekujące i znieczulające - na wypadek gdyby się obudził - smarowidło, a później... zszywanie każdego rozcięcia z osobna.

27Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Wto Wrz 11, 2012 9:53 am

Anglia

Anglia
Admin

Nadal niemało przestraszny Artie, pokiwał głową na rozkaz brata. Odwrócił się i swoim kaczkowatym biegiem, podbiegł do misek stojących blisko paleniska. Rozwalając całą konstrukcję, wyrwał jedną z pod spodu i skierował się z nią do beczki z wodą przydatną do picia. Przecież nie będzie biegł do studni! Arthur stanął na małym stołku i wsadził miskę do beczki, żeby nabrać wody. Zachwiał się, starając utrzymać równowagę, a miska obiła się o drewno. Część wody została, a druga część wylała się na podłogę. Niezrażony Artie postarał się jeszcze raz. Tym razem utrzymał równowagę, zszedł ze stołka i poślizgnął się na mokrej posadzce.
- G-ghghghh! - Gdyby tak po prostu Evie kazał mu przynieść wodę, Arthur już dawno by zrezygnował. Tym razem jednak Scottie umierał! Więc skoro woda była potrzebna, to od tego zależało jego życie! Ponownie wdrapał się na stołek, nalał wody (tym razem mniej) i uważnie zszedł z podwyższenia. Podreptał po kałuży, wytarł buty o swoją pelerynkę i truchcikiem wrócił do braci.

28Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Sro Wrz 12, 2012 10:11 am

Walia

Walia

Skupiony na pracy, nawet nie zanotował kiedy Arthur wyszedł z izby. Kropelki potu licznie zdążyły wystąpić już na marszczone raz po raz czoło, podczas gdy serce dalej szalało z siłą uderzeń w klatce piersiowej.
- ... - zaciągnął kolejną nitkę, zszywając poszarpane brzegi rany. Bardzo się pilnował, aby szycia były równe i raczej szerokie. Nie chciał pogarszać sytuacji w razie gdyby wbrew jego środkom zapobiegawczym, doszło jednak do okresu zapalnego.
Przetarł czoło, rozmazując na nim krew.
- Udało ci się? - zwrócił się do braciszka, kiedy ten w końcu wrócił z miską. - Wspaniale. Dziękuję, bardzo mi pomogłeś. - odebrał od niego naczynie i postawił obok siebie. Tamowanie, oczyszczanie i szycie na zmianę, chcąc nie chcąc musiało zająć mu jeszcze sporo czasu. Co rusz sprawdzał też czy nie podniosła się aby gorączka.
W końcu jednak obmył utytłane krwią plecy Scotta i mógł uznać swoje zadanie za chwilowo zakończone.

29Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Wto Paź 02, 2012 8:14 am

Szkocja

Szkocja
Admin

Scottie słyszał wszystko, aczkolwiek ciężko było mu zrozumieć i zanotować cokolwiek. Gdzieś tam mówił Evan, gdzieś płakał Arthur i tylko Scott nie rozumiał, co jest tego powodem. Ból był dość przytępiony, ale czuł, że dotyk na plecach go potęguje, więc całą swoją siłą woli starał się od niego uciec, na granicy świadomości mógł jednak niewiele zrobić. Nie mógł wiedzieć, że jego słabe protesty, dreszcze i pomruki sprzeciwu połączone z cichymi jękami bólu mogą przeszkadzać bratu w opatrywaniu.
Wydawało mu się, że widzi Harriet, choć powieki miał przymknięte. Chciał wyciągnąć do niej rękę, jednak okazała się zbyt ciężka, by mógł ją unieść, a przy tym sam gest byłby zbyt bolesny przez fakt, że przedramię przeorane miał kłami niedźwiedzia. Wróżka popiskiwała i mówiła do niego, sam jednak nie wiedział, co chce mu przekazać.

30Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Wto Paź 02, 2012 4:45 pm

Anglia

Anglia
Admin

- U-udało... - Wymamrotał zmartwiony i bliski płaczu. Bał się nawet spoglądać na rany Scotta, więc przycisnął się do boku Evana i wcisnął twarz w jego ubranie.
- Ghhh... - Mruknął i pociągnął nosem, ale nie wiercił się i nie przeszkadzał. Byle tylko nie patrzeć na plecy Szkota. Kątem oka dostrzegł Harriet, i poczuł że inna wróżka siada mu na ramieniu. Odwrócił twarz i spojrzał na Kate. Pewnie nawet nie narzekałby gdyby mała małpa zaczęła mu znowu dokuczać. Czuł powagę sytuacji i jak na siebie, zachowywał się teraz bardzo poważnie i spokojnie.
Obserwował wróżkę zmartwionymi i zaszklonymi oczami, a ta zaczęła gładzić go dłonią po policzku. Wsłuchany w ciszę i ogień palący sie w kominku, wtulony w brata oraz diabelnie zmęczony, zaczął przysypiać.

31Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Sro Paź 03, 2012 8:03 pm

Walia

Walia

Pozwolił sobie na chwilę odpoczynku, spocony niemalże w tej samej mierze co i ranny Scottie, tyle że nie za sprawą gorączki ani nawet zmęczenia, ale dających się we znaki nerwów. Tylko przez wzgląd na obecność Arthura nie uspokajał sam siebie na głos, nie chcąc przerzucać na niego jeszcze dodatkowo własnych zmartwień. Pamięć tego co przytrafiło się Szkotowi, pewnie i tak wystarczająco długo będzie sprowadzał na niego koszmary.
- Szszsz... - pogłaskał go po główce i nachylił się żeby ucałować go w jej czubek. - Wyjdzie z tego. - pozwolił mu jakoś w miarę wygodnie ułożyć się przy nim i przeszedł do drugiego etapu - czyli ramienia, które do tej pory obwiązał mocno prowizorycznym opatrunkiem, mającym tamować krwotok.
Powoli rozwinął bandaż. Ręce zatrzęsły mu się po raz wtóry.
Przymknął oczy i złapał głębszy wdech, po czym najpierw zanucił przy wydechy pod nosem, aby w kilka sekund później do melodii dołączyć słowa. Stara pieśń miała niegdyś za zadanie sprowadzić zbłąkanych myśliwych do domu, dlatego to kobiety i dzieci zwykły ją śpiewać. Była miła dla ucha. Uspokajała i pomagała się odprężyć.
Przemył ranę i całe ramie, nie milknąć nawet na chwilę. Ręce nie drżały już tak intensywnie podczas zakładania kolejnych szwów.

32Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Sro Paź 03, 2012 9:05 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

Scott przecenił swoje możliwości. Być może był po prostu na tyle naiwny, że uznał, że utrata jakiejś ilości krwi nie zaszkodzi mu za bardzo, w końcu to nie był pierwszy raz, gdy został ranny. Nie mógł jednak wiedzieć, jak rozległe są obrażenia nie widząc swoich pleców.
Oblały go zimne poty, chociaż trudno powiedzieć, czy zrobiło mu to jakąś różnicę. Harriet dalej piszczała i nie dawała zasnąć. Scott otworzył oczy.
Mroczki przed oczyma ustąpiły dopiero po kilku kolejnych mrugnięciach. Otworzył usta, żeby coś powiedzieć, ale nie wydobyło się z nich żaden sensowny przekaz poza kolejnym jękiem. Czuł, jak serce bije w piersi o wiele za szybko, a słowa piosenki Evana obijają się o wnętrze czaszki.
- Evie? M-musisz iść po niedźwiedzia. - Nawet w takich chwilach Scott musiał myśleć o swojej rodzinie, o zapewnieniu jej bytu, na wypadek, gdyby wszystko nie skończyło się tak dobrze i tak szybko, jak miał nadzieję. Mięso z wielkiego niedźwiedzia starczyłoby na długo, a futro... Scottie już postanowił, że będzie się o nie wykłócać.

33Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Sob Paź 06, 2012 4:10 pm

Anglia

Anglia
Admin

Arthur ułożył się więc wygodniej obok Evana i przysnął sobie. Niby słyszał jak podłoga skrzypi, a ogień trzaska w kominku, ale umysł miał wyciszony, że znajdował się w półśnie. Czuł też, że Walijczyk się porusza, ale nie przeszkadzało mu to. Otworzył oczy dopiero wtedy, kiedy usłyszał głos Scotta. Usiadł i przetarł oczy, po czym pierwsze co rzuciło mu się w oczy, to pozszywane i zakrwawione plecy brata.
- Ghhh!! - Przestraszył się ponownie, przy okazji zahaczając o stolik na którym Evan położył wszystkie swoje przybory. Mebel przewrócił się, woda wylała i tylko pozostaje modlić się, żeby dłoń Walii nie omsknęła sę. Arthur podwójnie przestraszony, przycisnął się twarzą do brzucha najstarszego z braci i znów zaczął buczeć. No to tyle z nieprzeszkadzania. Ale czego oczekiwać od małej i niezgrabne, grubej kulki?

34Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Nie Paź 07, 2012 9:57 pm

Walia

Walia

- ... - ostrożnie przejechał dłonią po zdrowym ramieniu oraz karku brata. Czyżby gorączka się nasiliła...?
Zmarszczył Brwi i zamilkł zupełnie. Jeśli miał jeszcze siłę mówić, nie było tak źle jak być w jego stanie mogło i wręcz miało prawo... Zwłaszcza, że nie wydawało się jakby przy tym majaczył.
- Spokojnie Harriet... On potrzebuje teraz dużo odpoczynku. - starał się jakoś łagodnie wyperswadować wróżce robienie dookoła tyle zamętu.
- Niedźwiedź nigdzie już nie ucieknie. Nie ma pośpiechu, Scott. - jakby w ogóle mógł o tym myśleć kiedy wewnętrznie nadal czuł się tak cholernie roztrzęsiony?! Całe też szczęście że akurat przegryzał tylko nitkę szwu, kiedy Arthur nagle postanowił im zrobić mały raban.
Bogowie musieli mieć naprawdę zły dzień... Jego biedna, skromna aparatura...
Przytulił młodszego braciszka ramieniem i schylił odrobinę głowę.
- Nic się nie stało. Wszystko w porządku. - zapewniał go szeptem, zastanawiając się jak tu go delikatnie od siebie odsunąć. Lepiej żeby niektóre mikstury się ze sobą nie mieszały. Już i tak mieli wystarczająco dużo na głowach. Wszyscy troje.
Teraz przede wszystkim będzie musiał zbić gorączkę i zapobiec na wszelkie możliwe sposoby wystąpieniu jakiegokolwiek niedociągnięcia z jego strony.

35Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pon Paź 08, 2012 9:01 am

Szkocja

Szkocja
Admin

Scott wiedział, co mówi. Obawiał się, że niedźwiedzim truchłem mogą zainteresować się leśne zwierzęta, chociażby lisy czy wilki, a przecież chciał jeszcze odzyskać swoje ostrze, którym bestię załatwił, a które wciąż tkwiło w jego paszczy, jeśli nic go stamtąd nie wyciągnęło.
Wróżka zapiszczała jeszcze głośniej i poderwała się do lotu. Zrobiła kilka kółek, obsypała ich pyłkiem i wylądowała koło głowy Scotta, teraz już zupełnie cicho chlipiąc w jego włosy. Scottie nie poruszył się nawet o milimetr, do czasu, aż Arthur nie przewrócił stolika. Drgnął, co odczuł dość boleśnie. Z kolejnymi konwulsjami czuł, jak z każdą chwilą robi mu się coraz zimniej. Świadomość na powrót zaczynała ulatywać.

36Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pią Paź 12, 2012 9:34 pm

Anglia

Anglia
Admin

Przestraszony tym co zrobił, wtulał się w Evana. Wymamrotał coś cicho i zerknął na niego z dołu.
- T-to nie ja, to Kate... - Skłamał, a że Katie zawsze wszystkim dokuczała, Walijczyk mógłby uwierzyć! Dzieciak ani myślał żeby się odsunąć, czy przejść do innej izby. Zerkał jeszcze na Scotta, o którego bardzo się martwił. Słysząc o niedźwiedziu, poruszył się niespokojnie. Wiedział, gdzie leżało truchło, ale nie miał zamiaru tam wracać. Bał się. A przynajmniej teraz. Z rana może nawet zaprowadziłby Evana na miejsce, jeśli Scott nie da rady wstać.
N-no cóż, Evan musi teraz coś z małym rzepem zrobić.

37Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Sob Paź 20, 2012 6:49 pm

Walia

Walia

- To nic, naprawdę nic. - odparł mu szybko, przeczesując palcami blond czuprynkę. Najważniejsze to teraz wlać w Scotta możliwie jak najwięcej płynów... Lecz najpierw, trzeba było zmotywować również i Arthura do pewnych działań.
Spojrzał wiec nań łagodnym, ale jednocześnie nakazującym posłuch wzrokiem.
- Arthurze... Teraz jest bardzo ważne, żebyśmy przewrócili naszego brata na bok, dobrze? Musi dużo pić, aby szybko poczuć się lepiej. Rozumiesz? - mówił powoli i wyraźnie, aby chłopiec dobrze go zrozumiał. - Będę do tego potrzebował twojej pomocy, w porządku? Dasz radę? - odsyłanie go do innej izby, nie byłoby dobrym wyjściem kiedy był tak przerażony, więc spróbuje mu wmówić że jego misja jest bardzo znacząca i może Scottiemu uratować życie.
- Dasz...? - nie mógł jednak długo się w to bawić... Scott potrzebował pić...

38Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Wto Paź 23, 2012 5:11 pm

Anglia

Anglia
Admin

- Ghghghhh... - Wymamrotał pod nosem i ściągając Brwi, po czym jeszcze raz zerknął na Scotta. Przeniósł spojrzenie na Evana i zarejestrował, że brat coś do niego mówi. Pokiwał głową, bo cholernie mocno chciał pomóc, skoro przed chwilą rozwalił bratu te jego wszystkie przyrządy. A że Evie nie jest osobą która kłamie, zapewne jego zadanie było bardzo ważne.
- Dam radę Evie... - Mruknął i odczepił się od niego. Przetarł rękawem twarz i czekał na instrukcje.

39Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Sro Paź 24, 2012 3:48 pm

Walia

Walia

- Bachgen da*. - pochwalił go, ostatni raz mierzwiąc przy okazji czuprynę. - Przelej trochę wody z tamtego garnca... - tu wskazał Arthurowi odpowiednie naczynie, do którego wcześniej sam przelał przegotowaną wodę by szybciej się schłodziła. - ...do jakiejś mniejszej miseczki. I nie zapomnij o chochelce, dobrze? - ponaglająco poklepał go po pleckach, popychając delikatnie i nakierowując we właściwym kierunku.
Sam też wstał i poklepał Scotta lekko dłonią po policzku.
- Scott...? Scott? - wymawiał jego imię raz po raz, mocno je akcentując na szkocki sposób. - Ocknij się... Musisz uzupełnić płyny, braciszku... - jeśli będzie musiał, zastosuje sole trzeźwiące. Tylko... gdzie one się do diabła podziały?!
Przypominając sobie o porozwalanych słoiczkach i całej reszcie rozgardiaszu, zabrał się w niemałym pośpiechu za ogarnięcie tego, co mogło im jeszcze dodatkowo zaszkodzić. Wszystko było względnie bezpieczne... pod warunkiem że nie doszło do zmieszania się pewnych substancji.
Co rusz zerkał na Scotta, nerwowo.

40Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Czw Paź 25, 2012 7:05 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

Scottiemu było na brzuchu całkiem wygodnie. Gdyby nie to, że w ustach miał zupełnie sucho, całości mogłaby dopełniać leniwie płynąca po brodzie strużka śliny. Scott jednak spać nie zamierzał, a przynajmniej nie teraz, gdy wołał go Evan. Otworzył oczy i nawet chciał się podnieść, ale nie wystarczyło mu samozaparcia.
Zaciamkał i zamlaskał, by móc wycharczeć choć jedno słowo. Ku swojemu zdziwieniu poszło mu dość dobrze.
- Cz-czym ty żeś mnie wysmarował, ech..?
- Co prawda mógłby mówić głośniej i trochę wyraźniej, ale już sam fakt, że dobył głosu, był sukcesem. - Dreszcze m-mnie przechodzą.
Można było się spodziewać, że dreszcze są spowodowane raczej utratą krwi i wyczerpaniem organizmu. Dodatkowo specyfiki Evana zaczęły działać, więc i ból w znacznej mierze ustąpił. Scott miał ochotę przetrzeć oczy.

41Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Nie Lis 04, 2012 9:00 pm

Anglia

Anglia
Admin

Wytarł jeszcze zapłakaną i osmarkaną twarz o rękaw szaty brata, po czym szybkim krokiem skierował się by wypełnić swoje zadanie. Wygrzebał chochelkę, robiąc przy tym więcej bałaganu i hałasu niż to warte i podbiegł do pełnego garnca. Niezgrabnie zaczął przelewać wodę do mniejszej misy, co rusz pociągając nosem i czkając ze wcześniejszego zdenerwowania. Słysząc że Scottie się odzywa, kamień z serca mu spadł. Odwrócił się i chciał podbiec do rudzielca, ale kiedy woda z chochelki chlusnęła mu na buty, przypomniał sobie o swoim zadaniu.

42Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pon Lis 05, 2012 11:18 am

Walia

Walia

- Scott...?! - na dźwięk głosu brata, dosłownie rzucił się przed posłanie, mocno obijając przy tym kolanami kiedy padał na podłogę by przyjrzeć mu się z bliska. Także delikatne, już i tak poobijane i akurat trzymane w evanowych dłoniach, gliniane słoiczki uległy smutnemu losowi po kolejnym zetknięciu się z podłogą. Nawet jeśli ich zawartość była całkiem cenna, Evan miał to teraz, brzydko mówiąc W DUPIE.
Sięgnął po leżącą ciągle w misce szmatkę, wycisnął pospiesznie i przetarł nią czoło oraz policzki brata.
- Heh... Doprawdy... Ledwieś usta otworzył i już narzekasz? - wysilił się na rozbawiony ton pomimo niemal równej Scottiemu bladości lica i ogólnej nerwowości wszelkich gestów. - Nie przejmuj się. Niedługo poczujesz się lepiej... Arti? - przekręcił głowę by sprawdzić jak idzie malcowi.

43Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pon Lis 05, 2012 12:42 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

Scott zacisnął mocno powieki na dźwięk słoiczków obijających się o podłogę. Wolałby, żeby Evan oszczędził mu nagłych głośnych dźwięków tak blisko jego głowy. Byłby wdzięczny za chwilę spokoju i względnej ciszy, bo w głowie i tak huczało mu niemiłosiernie, więc za dodatkowe atrakcje mógł podziękować.
Nie otwierał oczu do czasu, aż brat zabrał swoją szmatkę. Scottie nie czuł się jak w gorączce, wręcz przeciwnie, było mu zimno, jakby chłód ciągnął przy podłodze. Mógł się domyślać, że skostniałe palce są raczej wynikiem rany, aniżeli rzeczywistej temperatury.
- Ja dopiero zaczynam. - Mruknął, również chcąc zażartować dla rozładowania atmosfery, bo zdołał wyczuć, że bracia martwią się bardziej, niż, jak sam uważał, było konieczne. - Jeszcze będziecie mieć mnie dość. A teraz sio po niedźwiedzia. I z-zajączka Arthura.
Jeśli do Arthura nie przemawiał niedźwiedź, to może wspomnienie o jego upolowanym zajączku coś pomoże? Tyle mięsa nie mogło się zmarnować!

44Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pon Lis 12, 2012 11:30 am

Anglia

Anglia
Admin

Artur podszedł szybko z garnkiem wody. Był przemoczony i zmartwiony, więc oczom Evana ukazywał się obraz nędzy i rozpaczy. Jak dobrze, że mały Artie czuł powagę sytuacji i nie narzekał dopominając się uwagi.
- Upolowałem królika... - Wymamrotał takim tonem, jakby była to najsmutniejsza rzecz na cholernym świecie. Jeszcze kilka godzin temu cieszył się ze swojej zdobyczy, natomiast teraz, martwił się o Scott.
- Na potrawkę... - Dodał jeszcze, odstawił garnek i podszedł do rannego rudzielca, żeby objąć go za szyję i umościć głowę na jego policzku. Smuteczek.

45Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pią Gru 07, 2012 1:00 pm

Walia

Walia

- Niedźwiedź ani króliczek już nigdzie nie uciekną. Zawołam kogo trzeba, ale dopiero po tym jak zajmiemy się tobą. I nawet nie próbuj ze mną dyskutować. - pogroził mu ostrzegawczo palcem i jeszcze przelotnie pogładził Arthura po główce, dziękując mu cicho za pomoc. Następnie sięgnął po chochelkę i nabrał do niej trochę wody.
- Musisz pić, Scott....

46Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pią Gru 07, 2012 1:52 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

- H-hej, Artie? - Mruknął, żeby zwrócić uwagę młodszego. - Jesteś wielkim myśliwym, a wielcy myśliwi muszą odpoczywać po polowaniu. Połóż się przy mnie i prześpij, huh?
Scott sam chętnie ponownie odpłynąłby w ramiona Morfeusza, na razie jednak chciał sięgnąć do łebka Arthura, by pogłaskać go wzorem Evana, jednak z racji pozycji niewiele mógł zrobić. Miał tylko nadzieję, że jeśli Arthur już zaśnie, nie będą mu się śniły różne niemiłe rzeczy z niedźwiedziem w roli głównej.
- Czekaj, usiądę...
Nie uważał się za obłożnie chorego, tylko za ledwie osłabionego. Mógłby usiąść, gdyby chciał! Wsparł się na zdrowym ręku i nie zwracając uwagi na Arthura uniósł lekko. Byłby wdzięczny za pomoc.

47Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pią Sty 11, 2013 10:47 pm

Anglia

Anglia
Admin

Gładzony i chwalony przez braci, posmutniał jeszcze mocniej, ale faktycznie był zmęczony. Scott nazwał go wielkim myśliwym, bo sam upolował królika na obiad! Będzie drugim mężczyzną w tym domu, zaraz po rudzielcu. Będzie w przyszłości żywił rodzinę.
- Położe się na chwilkę ale powiecie mi jak będziemy szli po niedźwiedzia i zajączka? Czy ten niedźwiedź na pewno nie żyje? A jak zjadł zajączka? - Mruknął i wgramolił się na stół, żeby położyć się obok brata.
- Upolowałem królika... - Powtórzył jeszcze w stronę Evana i zamknął oczy.

48Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pon Sty 21, 2013 6:16 pm

Walia

Walia

Skinieniem głowy pochwalił poczynania starszego. Sam martwił się, że przez gwałtowne wydarzenia i niebezpieczną przygodę dnia dzisiejszego, malucha mogą dręczyć zbyt nieprzyjemne sny. Co prawda jeszcze nie teraz i nie dzisiaj. Po widocznym wycieńczeniu oraz zbyt intensywnym płaczu, z pewnością zaśnie na tyle twardo by nie śnić kompletnie o niczym. Dopiero kolejne dni pokażą, jak mocno przeżył rannego brata i spotkanie z bestią.
- Pewnie, że powiemy. A jeśli to Scottie stanął oko w oko z tym wielkim futrzakiem, nie ma szans aby nawet najgroźniejszy i najsilniejszy zwierz uszedł z takiego starcia z życiem. - zapewnił go z dobrotliwym pół-uśmieszkiem, zanim ranny brat nie zaczął uparcie ignorować jego poleceń. Mógł dmuchnąć mu proszkiem usypiającym w twarz, jednak... Na razie postanowił go złapać pod ramiona i pomóc podnieść. Byle tylko nie wstawał. Wówczas nie okaże litości.
- Mówiłem żebyś się nie forsował, głupcze... - burknął na niego cicho i przystawił chochlę do ust, kiedy o tyle o ile, siedział.

49Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Pon Sty 21, 2013 6:29 pm

Szkocja

Szkocja
Admin

- Żem go zaszlachtował jak świniaka...!
Próbował brzmieć, jakby był rozbawiony, średnio jednak wyszło mu to przez ból, jaki znów poczuł, gdy ruszył się z miejsca. Nie mógł mieć pojęcia, że przy pokonaniu niedźwiedzia pomagały mu nawet wróżki.
Jęknął i sapnął, ostatecznie jednak udało mu się usiąść. Podparł się z tyłu ręką.
- Mówiłeś, ż-żebym się napił, huh...
Nie czuł się dobrze. W głowie mu wirowało. Napił się z chochelki mając nadzieję, że się nie obleje.

50Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji - Page 2 Empty Re: Wyspy Brytyjskie - lasy w Szkocji Sro Lut 06, 2013 8:58 pm

Anglia

Anglia
Admin

- Mhm... - Odmruknęła mała, gruba kulka, która od napływu wrażeń i emocji, powoli zasypiała. Zdecydowanie Arthurowi będą śniły się niedźwiedzie, nieudane polowanie lub przynajmniej mroczny las. Przez najbliższe dni będzie zadzierał nosa, bo jako nowy "żywiciel rodziny" okazał się idealnym myśliwym, a w nocy będzie żebrał o miejsce w sienniku któregoś z braci...

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 2 z 3]

Idź do strony : Previous  1, 2, 3  Next

Similar topics

-

» Wyspy Gilberta

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach