Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Dom Evana w Cardiff

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Dom Evana w Cardiff Empty Dom Evana w Cardiff Sob Sie 25, 2012 10:09 pm

Walia

Walia

Dom Walii znajdował się na obrzeżach jego miasta-stolicy o wdzięcznej nazwie Cardiff położonej nad rzeką Taff.
Zawsze bardzo cenił sobie bliskość natury w swoim otoczeniu, dlatego górzyste tereny, które bogate w puszcze, doliny i łąki, nadal zajmowały większość obszarów w jego kraju, a które malowniczo rozciągały się ponad miastem, sprawiały mu niemałą satysfakcję. Cisza i spokój - poza weekendami spędzanymi w całości na masowym imprezowaniu.
Całość posesji w większej mierze zajmował ogród, zaś budynek, choć nie taki mały jakby się wydawało, stanowił skromną jej część. Ogrodzony był jedynie przód, jako że na tyłach ciągnęły się szerokie łąki i pastwiska, a jeszcze dalej las. Ponadto osobno odgrodzone zostały owczarnie, stajnia i szklarnia. Niewielkie budynki, bo służyły raczej zwykłej przyjemności/rozwojowi hobby niż pracy.
Ogródek, jak to w walijskim zwyczaju, mógł zadbaniem bez problemu konkurować z każdym ogródkiem angielskim. Oba zresztą kraje miały na tym punkcie lekkiego bzika.
Nieco na prawo od wejścia na ganek, umocowana do grubej gałęzi ogromnej, płaczącej wierzby, wisiała stara ławka-huśtawka, zaś do samych drzwi kamiennego, jednopiętrowego(nie licząc piwniczki i zawalonego starociami stryszku) domu, prowadziła usypana z białego żwiru dróżka.
Przez drzwi frontowe, zrobione z jasnego drewna, wchodziło się do niewielkiego holu w którym poza wieszakami i stojakiem na parasole stało jedynie stare, stojące lustro. Na końcu, po prawej stronie
znajdowało się wejście prowadzące do salonu. Było to największe pomieszczenie, umeblowane w podobnym angielskiemu stylu. Meble mogły nosić miano niemalże zabytkowych, z czego najstarszy z tej, prawie że kolekcji, był stojący zegar z kukułką, zaś najnowszym - duży, kamienny kominek. Kuchnia z drugiej strony, tak samo jak łazienka na parterze i toaleta na piętrze, mimo iż urządzone dość skromnie, odbiegały od wystroju reszty domu. Były znacznie bardziej nowoczesne, ale nie zawierały żadnych cudów technologii bo i ich właściciel nie uważał tego za konieczne.
Oprócz tego, na parterze znajdował się pokój gościnny, a na piętrze osobny gabinet, mała biblioteczka i pokój Evana.

Evan przygotował się na te wizytę najlepiej jak tylko mógł. Mieszkanie wysprzątał na błysk, kolacje przygotowywał po uprzednim przewertowaniu około 6, obszernych książek kucharskich, a najważniejsze - czyli pewien "skromny" podarek na przeprosiny za którym tyle biegał poprzedniego dnia, leżał już skrzętnie zapakowany i schowany w bezpiecznym miejscu, gotowy tylko do wręczenia.
- ... - westchnął i przeszedł koło lustra, zatrzymując się przy nim na moment, coby jeszcze bardziej zmierzwić sobie włosy. Cóż... Jeśli to nie wystarczy, będzie trzeba wymyślić coś innego.

Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach