Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Moskwa, plac Czerwony, sklepy

Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 3]

1Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 3:22 pm

Go??


Gość

W Moskwie było naprawdę zadziwiająco ciepło. Aż dziwne. 20 stopni Celsjusza- tyle wskazywały termometry na zewnątrz. Ale coś ten sielski obraz zepsuło. NA KRYMIE BRAKNIE WÓDKI! Choć tak właściwie jest jej jeszcze na tydzień, ale to o wiele za mało. Tak więc Ivan chcąc wykorzystać ładną pogodę również do przejścia się wyszedł do sklepu. Zadowolony szedł ulicami ze swoim zwyczajnym uśmiechem. Właśnie kierował się do sklepu gdy ktoś go przypadkiem popchnął i poleciał na niziutką osobę przed sobą. Nie przewrócił się, ale ta osoba tak.
-Izwinicie towarzyszu.
Wyciągnął rękę by pomóc wstać tej osobie, która wydała mu się znajoma.

2Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 3:43 pm

Gość


Gość

Nie lubił opuszczać domu. Wszak wszędzie, gdzie nie czuł powiewu azjatyckiej kultury, dopadały go obawy, przez co sam czasem zachowywał się nieznośnie. Ale interesy to interesy, a dla pieniędzy był gotów nawet porzucić rodzinne progi i udać się do innego kraju.
Nie zważając na oglądających się za nim ludzi, dumnie szedł ulicą, poprawiając wyjątkowo strojne chińskie ubranko, w których tak przesadnie upchano wstążki i złocenia, że prawie ocierało się to o typowy azjatycki kicz. Nie dane mu było jednak długo spokojnie iść, jak wpadł na kogoś o wiele większego.
-Aiya.. Uważaj lepiej, aru.. -Od razu wymruczał piskliwym głosikiem, próbując podnieść się z ulicy. Nawet nie patrzył na kogo wpadł, zajęty zamieszaniem. Co więcej, bardziej skupiał się na rzucaniu pod nosem kąśliwych uwag po chińsku.

3Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 3:49 pm

Go??


Gość

Popatrzył zdziwiony. Ten akcent... Te chińskie ubrania. To?
-Co ty tu robisz towarzyszu?
No właśnie... Co tu robi Yao. Z tego co wiedział to nie miał dziś żadnego spotkania. Miał tylko iść po wódkę. Poprawił szalik patrząc z góry na mniejszego towarzysza.

4Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 3:54 pm

Gość


Gość

Naburmuszył się odrobinę i podniósł z ziemi otrzepując ubranie.
-Praca, aru. -Już chciał dołożyć jakąś bzdurną pogadankę, jednak szybko uświadomił sobie, że Rosja, to Rosja i należy się odpowiednio zachowywać. Od razu poprawił ubranie i ponownie zaczął we właściwy sposób -Znaczy się towarzysze.. Trzeba pracować, aru. A w waszym kraju wiele można sprzedać. Jeżeli towarzysze pozwolą..

5Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 4:13 pm

Go??


Gość

Popatrzył na niego przenikliwie. Czy on...? Zdawało mu się. Za mało wódki dziś wypił.
-W takim razie może załatwiłbym swoje sprawy i obgadalibyśmy nasze na Kremlu. Co ty na to towarzyszu?
Spytał uważnie obserwując i uśmiechając się jak zwykle.

6Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 4:18 pm

Gość


Gość

Zmrużył oczy i na wypadek cofnął się o krok przyjmując niepewny uśmiech.
-Ai.. A.. My mamy.. jakieś.. sprawy, aru..? Znaczy towarzysze mają do nas jakieś sprawy? Znaczy, aru.. Jeżeli towarzysze zechcą, to mogę potowarzyszyć.. -Wypowiedział wszystko prawie na jednym wdechu.

7Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 4:20 pm

Go??


Gość

-Da, mamy. Ale to za chwileczkę. Niech towarzysz zaczeka, da?
Z uśmiechem wszedł do sklepu z alkoholami i zamówił dostawę wódki. Dość pokaźną trzeba przyznać. A z Chinami miał do pogadania o proteście przeciw rurociągowi z gazem. Wyszedł i podszedł do Yao.
-Idziemy, towarzyszu?

8Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 4:24 pm

Gość


Gość

Obejrzał go sobie dokładnie, próbując wyczuć intencje Rosjanina. W ostateczności tylko wzruszył ramionami.
-Prowadźcie towarzysze, aru. Wiecie, że ja w waszym kraju się gubię..
Z jednej strony poprosił go o zaprowadzenie, z drugiej zaś.. Sam zaczął iść, udając, że zna drogę.

9Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 4:28 pm

Go??


Gość

Z uśmiechem skierował się na Kreml. Trochę trudno nie wiedzieć gdzie jest gdyż dość wybija się na tle całego miasta. Śmieszyła go trochę ta pewność Chin. Nie powinien czuć się tak pewnie w Moskwie. Może w południe tak, ale wieczorem? Lepiej nie wychodzić. W końcu doszli. Otworzył drzwi do małego dworku. Za nim był ogródek ze słonecznikami choć te na razie nie kwitły. Zaprowadził Yao do salonu.
-Coś do picia towarzyszu?

10Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 4:36 pm

Gość


Gość

Właściwie to czuł się bardzo niepewnie. Jak zawsze przy Rosji, miał ochotę ukryć się w jakimś bezpiecznym miejscu, jednak całkowicie to maskować stając się pewnym, zarozumiałym Azjatom.
-Picia, aru? Byle nie alkohol.. Wiecie towarzysze jaką mam głowę, aru..
Mrucząc prawie pod nosem rozsiadł się wygodnie.

11Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 4:39 pm

Go??


Gość

Cóż. Więc wybór padł na herbatę. Uznał, że zielona będzie dobra więc poszedł do kuchni zaparzyć. Po chwili wracał z kubkiem z parującym napojem.
-Pażałsta.
Powiedział i postawił picie na stoliku. Sam usiadł w fotelu naprzeciw i zastanowił się chwilę.

12Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 5:07 pm

Gość


Gość

Wykorzystał chwilę spokoju aby skupić swoją uwagę na meblach. Nie oderwał od nich wzroku nawet wtedy, jak Rosja wrócił do niego.
-Nie mówcie do mnie po rosyjsku towarzysze, aru. Wiecie, że nie rozumiem waszego języka.
Dopiero jak powiedział spojrzał na niego wyciągając ręce po herbatę.

13Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 5:11 pm

Go??


Gość

-Dobrze.
Powiedział przyglądając mu się. Cóż- jak widać nie był zestresowany, a to dobrze. Za dużo było trzęsących się ze strachu osób. Choć i te zbyt pewne siebie były irytujące.
-Chciałem porozmawiać o protestach towarzyszu.
Powiedział cichym głosem. Bynajmniej nie z nieśmiałości czy strachu. Lekko go już wkurzały te chińskie demonstracje. Chciał wybudować gazociąg, ale po grodze była wioska, której ni jak nie ominie. Więc stąd pomysł- ludzi przesiedlić. U niego nie ma z tym problemu. Ludzi od razu by poszli. Ale nie w Chinach...

14Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 5:14 pm

Gość


Gość

Wybuchł śmiechem. Jak się bał, to często przesadzał z maskowaniem strachu, że stawał się odrobinę nieznośny.
-O czym wy mówicie towarzysze? U nas za protest jest kara śmierci, aru. -Upił odrobinę herbaty parząc sobie koniuszek języka. -Uhm. Bzdury, aru!

15Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 5:19 pm

Go??


Gość

Popatrzył na niego fioletowymi oczami lekko przekrzywiając głowę. Chwycił za pilot od telewizora. Akurat leciały wiadomości.
-Nie musi towarzysz znać rosyjskiego żeby widzieć co się dzieje.
Rosyjski prezenter stał w małej wiosce gdzie był protest co blokowało dalszą budowę rurociągu. I to właśnie było Ivanowi kulą u nogi. Europę powoli uzależniał od swojego gazu i ropy. Jeszcze troche Azji...

16Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 5:30 pm

Gość


Gość

Machnął ręką i zaczął udawać, że nie ogląda.
-Jutro nie będą żyli, skoro tak pokazują piękne Chiny, aru..
Mówił bardzo spokojnie, trochę znudzony, poprawiając długie włosy.
-Zresztą na co ci gazociąg? Jestem samowystarczalny, aru!

17Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 5:58 pm

Go??


Gość

-Są potrzebne towarzyszu, naprawdę.
Powiedział z uśmiechem zadowolony ze słów Chin. I lepiej by jutro naprawdę nie żyli. Zresztą... Jego agenci to sprawdzą. Miał ich wszędzie. Dlatego większość państw bała się Rosji. Bo on wiedział o wielu rzeczach. Lekko rozbawił go tekst o samowystarczalności.
-I niech mi towarzysz wierzy, że nie jest towarzysz samowystarczalny.

18Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 6:18 pm

Gość


Gość

Nadymał policzki i udawał, że nie słucha Ivana. Po prostu bawił się swoimi włosami, on, 4 tys letnie państwo zachowywał się jak dziecko.
-Są dwie rzeczy, których brakuje w moim kraju, aru. Jedna to jedzenie, a drugiej mi nie dasz i tak. -Rozłożył się na fotelu wgapiając w sufit. -Więc nie wiem, po co usilnie ciągniesz ten gaz, aru. Może do mojego rodzeństwa..?

19Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 6:32 pm

Go??


Gość

Popatrzył na niego uważnie. Gazu i ropy Yao za dużo nie miał. A bez tego pada większość rzeczy i zanim znalazł by nowe źródło to już miałby ogromne straty, a tego nie chciał, da? Zignorował pytanie.
-A co to za rzecz towarzyszu, której nie mogę ci dać?
Było wiele takich rzeczy, ale je Chiny miał. Nie dał by mu bomb ani dozbrojenia- on sam to miał. Więc co?

20Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 6:59 pm

Gość


Gość

Rosja jakby go zainteresował, więc tylko spojrzał na niego podpierając głowę o ręce, oparte łokciami o kolana.
-Nie możesz mi tego dać, bo nigdy tego nie miałeś, aru. Nawet jak byliśmy razem w czasach ZSRR, pamiętasz..? Piękne lata.. -Zakończył całkowicie wracając do spoglądania w sufit, jakby się zamyślił.

21Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 7:02 pm

Go??


Gość

Pamiętał te piękne czasy, ale mimo wszystko nie powinno się o tym mówić. Potem chodził przygnębiony i wspominał, wspominał...
-SZTO to jest towarzyszu?
Wpatrzył się w niego i niejako przewiercał wzrokiem. Chciał wiedzieć!

22Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 8:04 pm

Gość


Gość

Rozwalony na fotelu, jakby na złość patrzył tylko w sufit.
-Czasy ZSRR, aru. Piękne lata. I gdzie ta potęga towarzyszu..? -Przez chwilę nawet się zaśmiał -Chciałbym powrócić do tych czasów. Nawet było miło, aru.. I w sumie wszystko mi dawałeś. Chociaż mocarstwem nie byłem i to jedno mi się nie podobało, aru.
Zakończył cichym westchnięciem i spojrzeniem na Ivana.
-Niech się towarzysz tak nie podnieca, aru..

23Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 8:21 pm

Go??


Gość

Nie podniecił się. Był zły i rozgoryczony. Spuścił wzrok na podłogę i zacisnął rękę na oparciu fotela. Właśnie... Gdzie te czasy? Gdzie ta potęga? Gdzie jego marzenia, które miały stać się rzeczywistością? Zły i smutny jednocześnie wyjął wódkę i upił łyka. Nic nie mówił. Siedział, a na jego twarzy nie było już tego miłego uśmiechu. Wpatrywał się w podłogę jakby to ona była wszystkiemu winna.

24Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 8:28 pm

Gość


Gość

Spuścił z tonu, widząc jego reakcję. Mimo wszystko uważał Rosję, za przyjaciela, kogoś bliskiego, z kim dzielił wiele lat swojego życia.
-Yivan..? Towarzyszu, aru.. -Powoli zsunął się z fotela i podszedł bliżej niego. -Chciałbyś powrotu do dawnych lat, dobrze mówię, aru? Nie powinienem był zaczynać tematu... Ale w sumie, sam zacząłeś i.. No wiesz, aru.

25Moskwa, plac Czerwony, sklepy Empty Re: Moskwa, plac Czerwony, sklepy Pią Maj 04, 2012 8:31 pm

Go??


Gość

-Wiem...
Powiedział krótko nadal patrząc w podłogę. Czym on sobie na to zasłużył? Kiedy inni się opalali on palił w piecu. Zawsze tylko chłód dookoła. On chciał to zmienić! Bardzo! Ale jak zwykle wracała brutalna rzeczywistość. Starał się jakoś uspokoić. Nie może przecież stracić twarzy.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 3]

Idź do strony : 1, 2, 3  Next

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach