Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Salzburg, park narodowy Hochkönig + miasto

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Austria

Austria

Salzburg, park narodowy Hochkönig + miasto Salzburg_terminal_1
Salzburg, park narodowy Hochkönig + miasto Salzburg,%20Austria%20-%20Salzburg%20Airport,%20Check-in%20-%20Salzburg%20Airport%20car%20hire

Stolica landu Salzburg. Czyli miasto o nazwie Salzburg. Miasto graniczne Niemiec i Austrii, miasto, w którym urodził się Mozart i w którym można kupić wszystko, co z tym artystą związane. Roderich oczekiwał na swego niecodziennego gościa we Flughafen Salzburg, czyli na lotnisku. Nie bał się, że go nie pozna, zapewne wielu Azjatów tutaj nie przyleci. (przylatują głównie do Wiednia, zwłaszcza Chińczycy)
Jest kwiecień, czasu Austriackiego godzina 17. Jego gość ma przebywać w tym kraju bliżej nieokreślony czas, mają wraz z Roderichem zacząć tworzyć grę. Jakby Rod wiedział cokolwiek o grach. Może kilkakrotnie mu się jaki tytuł przewinął przez uszy, gdyż zna się zarówno z Niemcami, z Rosją jak i z Estonią, ale nigdy do tego nie przywiązywał wagi.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Gość


Gość

Wreszcie był na miejscu, podróż samolotem strasznie mu się dłużyła. Nie mógł się doczekać kiedy wreszcie zobaczy państwo Rodericha. Jeszcze nigdy tam nie był, ale sporo się naczytał w internecie i tamtejsze Alpy były idealnym terenem do jego gry, a że rysować też potrafił to łatwo będzie je przelać na papier i użyć później w grze. Gdy wreszcie wszedł na lotnisko i odebrał swój niewielki bagaż zaczął się rozglądać za mężczyzną, Roderich miał go odebrać z lotniska bo inaczej chłopak na pewno by się zgubił i nie trafił do niego. Miał tylko nadzieję, że ten go rozpozna bo w tej chwili Yong nie miał na sobie swojego tradycyjnego ubioru. Był ubrany bardziej, jak on to mówił, po amerykańsku. Dżinsy i koszulka z krótkim rękawem, na to cienka kurtka i adidasy na nogach.

Austria

Austria

Azjatyckie rysy jednak zawsze przyciągają uwagę. A Rod pamiętał mniej-więcej rysopis osoby - podobny wzrost, brązowe krótkie włosy wraz z loczkiem. I ten uśmiech na twarzy, tak bardzo ich odróżniający. Podszedł do Yonga, nieco niepewnie, wszak nie był w 100% pewny, czy dobrze trafił, a nie strzeli gafy przed jakimś innym Azjatą.
- Panicz Im...? - przystanął w odległości kilku kroków od niego, uprzednio poprawiwszy sobie ciemnozielony, Salzburski kapelusik z małym piórkiem.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Gość


Gość

Obejrzał się i zaraz uśmiechnął widząc Rodericha, jego nie szło zapomnieć. Okulary, elegancki ubiór. Podszedł do niego i wyciągnął rękę do przodu aby się z nim przywitać.
- Mów mi po prostu Yong - powiedział z uśmiechem. Nie lubił oficjalnego tonu, wolał przechodzić od razu na "Ty" i zaprzyjaźnić się, zamiast mówić "pan, pani". Zresztą skoro mieli spędzić ze sobą sporo czasu to zawsze lepiej się własnie zakolegować.
- To co, idziemy czy tam jedziemy do Ciebie? - zapytał, patrząc na mężczyznę.

Austria

Austria

Dla niego brak oficjęły od początku jest nieco nienaturalny. Jest jak nieufny kot, zanim zacznie się swobodnie czuć w czyimś towarzystwie, musi go lepiej poznać, a za barierą kultury jest to zdecydowanie łatwiejsze. Wskazał gestem, by Yong szedł obok i zaczął go prowadzić do wyjścia z lotniska.
- W porządku. Cóż, mamy dwie opcje. Możemy pojechać do mnie jeszcze na ten wieczór, a może..sz oddać swój bagaż memu szoferowi, który zabierze go do mej rezydencji, a my byśmy się wtedy przespacerowali po mieście. Wybór.. należy do Ciebie i tego, jakżeś bardzo jest zmęczon...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Gość


Gość

Ciągnąć swoje walizki za sobą ruszył za Austriakiem idąc obok niego, już samo lotnisko było zachwycające. Takie jasne i czyste, widać, że zadbane. Spojrzał na mężczyznę słuchając tego co miał mu do powiedzenia i chwilę milczał zastanawiając się, która opcja będzie ciekawsza.
- Nóg nie mam zmęczonych, a wręcz chętnie je rozprostuję, więc możemy wybrać się na mały spacer - odpowiedział wreszcie, po dłuższej chwili milczenia i rozglądania się dookoła z ciekawością.
- Nigdy tu nie byłem, nawet w okolicach Twojego państwa. Już mi się tu podoba - pochwalił jego kraj.

Austria

Austria

Skinął głową, prowadząc go do swego powozu, czarnego BMW. Czekał przy nim kamerdyner Rodericha, mężczyzna wysoki i szczupły, o krótkich czarnych włosach i spokojnym spojrzeniu. Skłonił się lekko, acz po Europejsku i gestem poprosił Yonga o walizki.
- Jesteśmy dość oddaleni od miasta, więc tak czy siak będziemy musieli nieco podjechać. Mam nadzieję, że się nie obrazisz. - zwrócił się do Azjaty grzecznym i spokojnym tonem, przy okazji otwierając przed nim drzwi od wozu. Choć okazywał niewiele uczuć, można było dostrzec, że Rod jest niejako zadowolony z gościny chłopaka. A Flughafen Salzburg oddalony był od miasta o 4 km.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Gość


Gość

Wyszedł z lotniska i podał swój bagaż kamerdynerowi patrząc jak ten pakuje walizki do bagażnika. Pokręcił głową na słowa Austriaka.
- Jasne, że mi nie przeszkadza. Nie mam nic przeciwko skoro tak trzeba - wsiadł do samochodu uśmiechając się do mężczyzny w podziękowaniu. Zamknął za sobą drzwi czekając gdzie pojadą. Oczywiście od razu skierował swój wzrok w stronę okna aby móc przez całą drogę podziwiać widoki.
- Może z miasta też coś wykorzystam - zastanowił się na głos.

Austria

Austria

(przepraszam, przepraszam, przepraszam ; ; )
http://static.panoramio.com/photos/large/67454525.jpg
http://static.panoramio.com/photos/large/82822483.jpg
http://static.panoramio.com/photos/large/27715109.jpg
^ widoczki z trasy

Wsiadł po drugiej stronie obok swego gościa, słuchając głośnych przemyśleń Yonga. Rzucił proste polecenie do kamerdynera, który odpowiedział dwoma słowami - a "rozmowa" odbyła się w dialekcie Bawarsko-Austriackim. Rod oparł się wygodniej o zagłówek w swym eleganckim samochodzie (drogie limuzyny porzucił wraz z momentem, gdy ich zaczęły używać osobistości światowego kiczu).
Zerknął na Yonga, kiedy już wyjechali na autostradę nr 1.
- O czym będzie dokładnie to, cóż waść tworzy..?

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Gość


Gość

Kiedy samochód ruszył Yong nie odrywał wzroku od widoków za oknem, choć z początku nie było nic ciekawego to już po chwili jego oczom zaczęły się ukazywać piękne widoki. Zachwycały go te góry porośnięte drzewami, wyglądały tak pięknie i naturalnie. Aż nie chciało się wierzyć, że kawałek dalej są wielkie, zaludnione miasta. Te widoki były wręcz idealne, na bank je wykorzysta.
Słysząc pytanie Rodericha odwrócił głowę w jego stronę i uśmiechnął się lekko.
- Jeszcze całkiem nie mam opracowanej fabuły gry, ale chcę żeby właśnie posiadała piękne widoki. Może nawet stworzę podróż dookoła świata? Z różnymi questami i itemami, zagadkami o różnych krajach... Ale Ciebie pewnie aż tak to nie interesuje - uśmiechnął się przepraszająco. Trochę za bardzo chyba się rozgadał.

Austria

Austria

(Sesja, rwa jego maciu, praszam za te lagi ; ; )

Ujął się za brodę w klasycznej, pozie człowieka zamyślonego. W trakcie wypowiedzi miał kłopot, by rozumieć, bo chociaż szybko przekładał sobie te kolokwializmy poprzez język angielski na w miarę normalne słowa, to nie był pewien swojego tłumaczenia. Rozmowa ta może się okazać trudniejsza, niż Rod by się spodziewał.
-Cóż... Wyznaję zasadę, iż wszystko może być interesujące, jeśli tylko jest prawidłowo opowiadane. Oczywiście, z wyłączeniem ofert różnych korporacji kryjących za ofertami Greanen i ściągacze pieniędzy, co powstały w ostatnich dziesięcioleciach. Wracając jednak... gdybym się nie interesował, nie pytałbym, itta war?
Dla niego nie było pojęcia "za bardzo się rozgadać". Nie istniało takowe. Rod tak samo potrafił na temat, na którym się zna, wypowiedzieć się elaboratem (tak samo może zrobić komuś psychologiczną bądź logiczną analizę - ale tego nikomu nie polecamy), jak i słuchać długich wypowiedzi. Wpojone mu zostało, iż słuchać kogoś musi i naprawdę ktoś musiałby mówić albo niezrozumiale albo wyjątkowo nużąco jak wykładowca algebry w poniedziałek o 8 rano, by Roderch się w tym zwyczajnie pogubił. Mało kiedy mu się to zdarza.

(Greane - oszustwo
itta war? - czyż nie?)

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Gość


Gość

Kilku słówek z jego wypowiedzi nie zrozumiał, ale to chyba nie przeszkadzało mu w zrozumieniu sensu całej wypowiedzi Austriaka. Widać mężczyzna był bardzo otwarty na nowe tematy choć nie wyglądał na takiego co by interesował się grami komputerowymi.
- Wybacz, po prostu nie wyglądasz jak fan gier komputerowych - odparł przepraszającym tonem, drapiąc się lekko w tył głowy. W żadnym razie nie chciał obrazić Rodericha czy coś, po prostu nie był pewien czy powinien dużo mówić o grze.
- Co do muzyki to chciałbym żeby to było coś charakterystycznego dla danego regionu, żeby pasowało do krajobrazu - tłumaczył Austriakowi dalej. Wiedział, że ten świetnie potrafi grać na fortepianie, a ten instrument brzmiał pięknie, więc będzie idealny do stworzenia nastrojowej muzyki.

Austria

Austria

- Pomiędzy interesowaniem się a fanowaniem istnieje dość spora odległość, przynajmniej w moim mniemaniu. - odparł całkiem spokojnie, wracając oczyma za okno. Mijali już przedmieścia tej niedużej stolicy landu. Zastanawiał się, jak to wszystko postrzega Koreańczyk. Czy spogląda przez pryzmat swoich rejonów i widzi w Salzburgu czysty Europeizm, czy dostrzega raczej klimat miejsca? Religia głosi, że niezbadane są ścieżki myślowe ludzi, czy krajów... - odpowiedział sam sobie w myśli - Jednak Freud by się z tym nie zgodził.
-Lepsze będzie moim zdaniem dopasowanie do krajobrazu... - odparł na to, co mówił Korea, dopiero po tych słowach wrócił do niego, zerkając kątem oka, ale pomimo braku uśmiechu na twarzy Austrii można było dostrzec rozbawienie - Założyłbym się o butelkę dobrego wina, że muzyka charakterystyczna dla tego rejonu, a więc folk mojego kraju będzie pasować do Pańskiego tworu równie dobrze, jak obecność rowy na wytwornym balu.

{ http://www.panoramio.com/photo/8374324?source=wapi&referrer=kh.google.com Nie ma dobrych fotek z przedmieść : /}

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach