Armia, która zmuszona została do marszu na Rosję przy naprawdę kiepskiej aprowizacji i skrajnym wyczerpaniu, które ostatecznie doprowadziły do połtawskiej klęski - miała naprawdę niskie morale. Niskie to nawet złe słowo. Te morale oscylowały gdzieś przy wartościach poniżej zera i spadały z każdą godziną. W trudnych chwilach ujawniały się ludzkie słabości - łatwo być żołnierzem zwycięskiej armii, a dużo trudniej tej zwyciężonej.
Szwed zapytał się Rosjan o coś. Zapewne o to, o co został poproszony. Padła też odpowiedź. Niezbyt wyczerpująca.
- Wiedzą tyle, że mamy tu być. I czekać. Nie wiedzą za wiele. Ale na pomoc trzeba poczekać. - Głos mężczyzny był zmęczony, ale dość głośny. - Życzycie sobie, żebym zapytał o coś jeszcze?
Timo naturalnie zauważył, że Berwald na niego spogląda. Domyślił się też, o co może chodzić. Pokręcił jednak lekko głową, mając nadzieję, że to wystarczy za odpowiedź.
Zastanawiała go cała sytuacja. Właściwie doszedł do wniosku, że musi tu chodzić o okup, bo o co innego? Oficerami byli ludzie wysoko urodzeni - za takich można było dostać całkiem sporo pieniędzy. A te, jak wiadomo, zawsze się przydają.
Szwed zapytał się Rosjan o coś. Zapewne o to, o co został poproszony. Padła też odpowiedź. Niezbyt wyczerpująca.
- Wiedzą tyle, że mamy tu być. I czekać. Nie wiedzą za wiele. Ale na pomoc trzeba poczekać. - Głos mężczyzny był zmęczony, ale dość głośny. - Życzycie sobie, żebym zapytał o coś jeszcze?
Timo naturalnie zauważył, że Berwald na niego spogląda. Domyślił się też, o co może chodzić. Pokręcił jednak lekko głową, mając nadzieję, że to wystarczy za odpowiedź.
Zastanawiała go cała sytuacja. Właściwie doszedł do wniosku, że musi tu chodzić o okup, bo o co innego? Oficerami byli ludzie wysoko urodzeni - za takich można było dostać całkiem sporo pieniędzy. A te, jak wiadomo, zawsze się przydają.