Szwed respektował Fina, ale w zupełnie inny sposób, niż chociażby swoich towarzyszy broni. Czuł się za niego odpowiedzialny, więc jeśli coś by się stało, Berwald nie wybaczyłby sobie. Wolał chronić go zawczasu.
Berwald nie wiedział, czy ból w boku nasila się przez to, że z obitym i być może złamanym żebrem dzieje się coś niedobrego, czy po prostu emocje opadły i mógł skupić się właśnie na tym. W ustach miał jakiś nieprzyjemny posmak, ale był niemal pewien, że to nie krew.
Również dostał swoją porcję zupy. Musiał przyznać, że wyglądała lepiej, niż niektóre zwyczajne wojskowe posiłki. Ale czego innego mógł spodziewać się po Rosjanach? Oni, jak i ich słowiańscy kuzyni, czasami przerażali Szweda w swojej umiejętności radzenia sobie w trudnych chwilach.
Upił zupy. Pomyślał, że gdyby jeszcze pozwolili mu się obmyć, poczułby się jak w koszarach. No, może w koszarach nie było takiego ścisku. Zerknął na Timo zastanawiając się, czy nie powinien mu oddać reszty swojego posiłku. W końcu... Szwed miał się za twardszego. Może wytrzymać dłużej, a chyba lepiej, żeby Fin był w pełni sił. Bez słowa podsunął mu pozostawioną połowę swojej porcji.
- Nie zostawi nas. - Miał wrażenie, że to Fin chce usłyszeć.
Berwald nie wiedział, czy ból w boku nasila się przez to, że z obitym i być może złamanym żebrem dzieje się coś niedobrego, czy po prostu emocje opadły i mógł skupić się właśnie na tym. W ustach miał jakiś nieprzyjemny posmak, ale był niemal pewien, że to nie krew.
Również dostał swoją porcję zupy. Musiał przyznać, że wyglądała lepiej, niż niektóre zwyczajne wojskowe posiłki. Ale czego innego mógł spodziewać się po Rosjanach? Oni, jak i ich słowiańscy kuzyni, czasami przerażali Szweda w swojej umiejętności radzenia sobie w trudnych chwilach.
Upił zupy. Pomyślał, że gdyby jeszcze pozwolili mu się obmyć, poczułby się jak w koszarach. No, może w koszarach nie było takiego ścisku. Zerknął na Timo zastanawiając się, czy nie powinien mu oddać reszty swojego posiłku. W końcu... Szwed miał się za twardszego. Może wytrzymać dłużej, a chyba lepiej, żeby Fin był w pełni sił. Bez słowa podsunął mu pozostawioną połowę swojej porcji.
- Nie zostawi nas. - Miał wrażenie, że to Fin chce usłyszeć.