Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Sob Sty 05, 2013 7:27 pm

Go??


Gość

Tłukł się już czwartą godzinę po drogach należących do Bałtów. Może w normalnych warunkach, kiedy twój były mąż nie wywala cię z domu w swoim białym fartuszku z miotłą w ręce, już dawno sprawa, jaką chciał załatwić byłaby załatwiona.
Ale nieee, po co. Życie lubiło przypominać Feliksowi, jak bardzo go nienawidzi.
Zatrąbił piąty raz na tego samego kierowcę, który wlókł się przed nim od ponad pół godziny. No po prostu nie wierzył, jak można jechać wolniej od polskiej syrenki!

2Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Nie Sty 06, 2013 9:12 am

Go??


Gość

Gdy wszedł do kuchni, od razu nalał do czajnika wody i wstawił go na gaz. Następnie wyciągnął z szafki swój ulubiony kubek, przy okazji włączając radio - pomieszczenie wypełniła spokojna muzyka. Następnie chłopiec uchylił okno, by chłodne, poranne powietrze orzeźwiło go. Przetarł jeszcze zaspane oczy i wrócił do przygotowywania herbaty, gdy w kuchni rozbrzmiał gwizd. Galante zalał wrzątkiem saszetkę, by złapać za uszko i ruszyć w stronę drzwi. Popijając co chwilę, wyszedł na taras. Być może miękkie papucie i bordowa piżama były mało efektowne na tego rodzaju wyjścia, nie mniej jednak był ranek, a okolica była dość spokojna. Od wody co prawda ciągnęło zimne powietrze, wywołując gęsią skórkę na ciele chłopca, jednak był dobrze. Spokojnie.

3Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Nie Sty 06, 2013 4:21 pm

Go??


Gość

Wyprzedził w końcu felernego kierowcę, jednak, kiedy spojrzał w lusterka, kto prowadził...
Blondynka.
No i wszystko jasne! Warknął w myślach, cudem unikając zderzenia z drzewem. Końcówka litewskich dróg, a tu nadal drzewa pośrodku ulicy?!
Chciał już być w domu Raivisa. Przytulny domek, w którym zawsze panuje spokój. No, nie zawsze w sumie.
Jak Polak przyjeżdża to nigdzie nie jest spokojnie.

4Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Nie Sty 06, 2013 5:28 pm

Go??


Gość

- Labdien~- wykrzyknął i pomachał do jednej z sąsiadek, która akurat przechodziła ulicą. Podszedł do ogrodzenia, by porozmawiać ze starszą panią, która pracowała w pobliskiej bibliotece. Wymieniwszy się zwykłymi pytaniami o zdrowie, zaczęli rozmawiać o nowych pozycjach, które znalazły się na półkach. Niestety musli wkrótce skończyć, gdyż owa osoba śpieszyła się do pracy. Chłopiec pożegnał się z nią, po czym ruszył ścieżką w stronę drzwi. Kamienie przyjemnie chrzęściły pod jego nogami, a dłoń muskała liście. Niemniej jednak było mu zimno, więc ostatni kawałek niemal przebiegł. Zamknął za sobą drzwi, po czym w kuchni odstawił pusty kubek do zlewu i przytulił dłonie do grzejnika.

5Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Sro Sty 09, 2013 8:20 pm

Go??


Gość

Przegapił zjazd.
Pierwszy, kiedy zmieniał płytę.
Drugi, kiedy akurat patrzył w drugą stronę, bo sarenka biegła.
Trzeci, kiedy prawie rozjechał rowerzystę.
Przy czwartym wkurzył się, zawrócił, mimo przepisów i wjechał, chrzęszcząc kamykami na lewo i prawo. Bo, oczywiście, musiał wybrać sobie ,,skrót''. A legenda głosi; skróty Polaków są dłuższe niż normalne drogi.
Ale co to interesuje Felka? Syrenka działa, drzewka dookoła, muzyczka gra. Żyć, nie umierać za tym kółkiem!

6Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Czw Sty 10, 2013 5:20 pm

Go??


Gość

Odkleiwszy się od grzejnika, wszedł po schodach. Ciche tup-tup rozbrzmiało w pustym domu, po czym chłopiec wszedł do łazienki. Nucąc pod nosem, rozebrał się i odkręcił wodę. Przez chwilę tak stał, rozkoszując się ciepłem rozluźniającym jego mięśnie. Jednak nie było czasu na nic nie robienie, więc szybko się umył.
Opuściwszy kabinę, sięgnął po ręcznik i wytarł się nim, po czym owinął. To samo zrobił następnym z włosami. Wyszedł z łazienki i stanął przed szafą, szukając czegoś wygodnego do ubrania się. Nie musiał się stroić, dzień zapowiadał się nad wyraz nudno.
I to było dobre.

7Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Sro Sty 16, 2013 5:32 pm

Go??


Gość

Z piskiem opon (jak?!) zajechał pod dom Łotwy. Oczywiście, zbłądził trzy razy, więc słoneczko wisiało już wysokoooo na niebie. A wyjechał wcześnie. Wysiadł z syrenki i przeciągnął się, aż mu strzyknęło w barach. Wbił łapki w kieszenie i na luzie otworzył furtkę, by wejść na ścieżkę, prowadzącą do drzwi. Szedł sobie, kopiąc kamyczki i zadzwonił dzwonkiem.
Jak to on, wszedł, nie czekawszy na właściciela.

8Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Pią Sty 18, 2013 3:53 pm

Go??


Gość

Będąc w trakcie wciągania na siebie luźnych spodni, usłyszał dzwonek, a potem otwieranie drzwi - ten dźwięk sprawił, że zatrzymał się w pół ruchu. Stwierdziwszy, że to jednak nie był wiatr, niepewnie rozejrzał się po pokoju w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby mu ewentualnie pomóc w obronie przed potencjalnym włamywaczem. Poduszka czy kapeć nie wydawały się być odpowiednie... Pozostawała mu lampa (prezent, więc odpadała) lub wyjątkowo twarda książka. Raivis chwycił opasły tom i, tuląc go do piersi niczym tarczę, ruszył w stronę schodów. zatrząsł się - trudno powiedzieć czy ze strachu czy z zimna, gdyż nie założył koszuli.
Powoli schodził na palcach po schodach, licząc w duchu, że tylko mu się przewidziało. Ot, coś jak sny na jawie. Tak. Na pewno. No bo któż mógłby chcieć okraść Łotwę lub czyhać na jego życie? Przecież Raivis nikomu nie wadzi...Prawda?

9Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Sob Sty 19, 2013 7:25 pm

Go??


Gość

Rozejrzał się po wnętrzu uważnie, jakby chciał zapamiętać każdy jego szczegół, jak w tej głupiej grze, by wskazać po poprzestawianiu przedmiotów, gdzie miały wcześniejsze miejsce. W rzeczywistości szukał tylko Łotwy, aby powitać się z nadmierną ilością krzyków i emocji.
Wbił ręce w kieszeni i przeszedł kilka kroków w kierunku schodów, słysząc kroki z tamtąd.

10Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Sob Sty 19, 2013 8:26 pm

Go??


Gość

Książka w tej chwili robiła Łotwie bardziej za przytulankę niż broń. Ba, pewnie gdyby okazało się, że ma stanąć twarzą w twarz z włamywaczem, to dalej przyciskałby tomisko do siebie zamiast zrobić ze swej broni jakikolwiek użytek. Skrzypienie desek było nieznośne, ale kroki nadal rozbrzmiewały i chłopiec je słyszał, nawet jeśli były odrobinę stłumione przez dywan.
Zszedłszy po schodach, zerknął w górę jakby licząc na cud. Jakiś. Nawet najmniejszy. I kto wie, być może ktoś "z góry" go usłyszał, gdyż zamiast kogoś, kto na pewno dybał na jego wątpliwe bogactwa, cnotę czy życie zobaczył Feliksa.
- Matko jedyna- burknął, opierając się o ścianę. Nogi ugięły się pod ciężarem łotewskiego ciała, a chłopiec zamknął oczy. Zjechał po ścianie w dół a jego serce waliło niczym oszalałe. Ot, przerażone niczym jego właściciel. Chciało wyrwać się z chłopięcej piersi i uciec hen, hen daleko... Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.

11Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Czw Sty 31, 2013 3:27 pm

Go??


Gość

- ... generalnie, Raivis, to ja się nazywam Feliks! Feee - liks. Nie pamiętasz? Totalnie, Łotwa... - Polska pokręcił głową i podszedł do przestraszonego chłopca. Pochylił się nad nim ze zdziwionym spojrzeniem i podparł dłońmi boki.
- Masz minę, jakbyś zobaczył Wanię z piłą mechaniczną... albo jeszcze gorzej, Wanię z kranem! - przekręcił główkę. W jego głowie mimowolnie urosła wizja Rosji ze swoim słodziutkim uśmieszkiem dziecka i zakrwawioną rurą. Wzdrygnął się.

12Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Wto Lut 05, 2013 11:23 am

Go??


Gość

Zerknął na niechanego gościa. No tak, Polska – czego on mógł się po nim spodziewać? Przeprosin i ewentualnie pomocy z dojściem do siebie? Pytanie retoryczne to chyba było.
Swoje myśli skwitował jedynie ciężkim westchnięciem. Tak samo słowa Feliksa. Mimo wszystko wizja Rosji... Nie, nie myśl o tym! Gdy to potworne wyobrażenie zaczęło się kształtować w łotewskim umyśle, ciało zaczęło mimowolnie reagować (krótko ujmując drżeć). Chwilę zajęło Łotwie odzyskanie nad sobą panowania i ukojenie skołatanych nerwów.
Opanowawszy się, wbił spojrzenie fiołkowych oczu w Polskę. Przez chwilę tak się wpatrywał w gościa, mrugając przy tym kilkakrotnie.
- Co tu robisz?- zapytał wreszcie. Jego głos był cichy, pobrzmiewało w nim jeszcze zdenerwowanie spowodowane tym niespodziewanym najściem. Nerwowo skubnął materiał swoich luźnych spodni jak to miał w zwyczaju. Nagle wizja spędzenia spokojnego dnia zdawała się oddalać z każdą sekundą coraz dalej i dalej. Wizyta Polski zapowiadała nerwowy dla Raivisa czas. A przecież on chciał tylko ciszy i zaszycia się w swoim łotewskim fotelu z książką w ręku oraz ciepłą herbatą obok. Czy naprawdę wymagał tak wiele? Jemu też przecież należało się coś od życia, zwłaszcza biorąc pod uwagę wydarzenia z przeszłości. Chciał być tylko częścią małej i naprawdę szczęśliwej rodziny. Bez wszelkiej przemocy i innych złych dodatków.

13Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Sro Lut 06, 2013 8:10 pm

Go??


Gość

Polak pokręcił głową jak dziecko, które nie może pojąć głupoty dorosłych. Nawet przyłożył dłoń do twarzy, w sławnym geście ,,facepalm". Taki świeży w nowinkach młodzieżowych, o!
- Też mi cię miło widzieć~! Co tam u ciebie słychać? Gaz masz? - widać, że Łotwa to Bałt - Polska sobie pożył z jednym te 400 lat to mógł zauważyć zależności. Żeby tak pytać nieuprzejmie gościa, co tu robi, bez przywitania!
Jeszcze nie pamiętał jego imienia, skandal!

14Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Czw Lut 07, 2013 11:54 am

Go??


Gość

Łotysz najpierw przekrzywił lekko głowę w bok. Zamrugał kilkakrotnie oczami, cały czas jednak wbijając spojrzenie w Polskę. Mała dłoń uniosła się do góry, by przeczesać blond włosy.
- Gaz?- powtórzył niczym echo. Poprzednią część wypowiedzi Feliksa najzwyczajniej pominął, nauczony już jak postępować w jego towarzystwie.-Gaz- krótkie słowo ponownie wypłynęło spomiędzy łotewskich ust, tym razem jednak nie było ono w formie pytania.-Jak ostatnim razem patrzyłem to był. Czemu miałbym niemieć?- zapytał zdziwiony.
W końcu jednak niezdarnie wstał, nadal przyciskając tomiszcze do klatki piersiowej. Tym razem jakby chcąc zasłonić swoje do połowy obnażone ciało.
- P-pójdę się ubrać- mruknął przez ramię, gdy wchodził już po schodach. Zdecydowanie poczuje się pewniej jeśli założy jakąś bluzkę.

15Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Sob Lut 09, 2013 3:42 pm

Go??


Gość

- Bo generalnie ja nie mam. Wania mi chyba kurek zakręcił! - krzyknął za nim, kręcąc głową z dezaprobatą nad postępowaniem Łotysza. Żeby tak zostawić gościa samemu sobie! Jednakże nie wypowiedział ani słowa. Na razie. Pomaszerował do salonu i siadł na kanapie, rozglądając się po łotewskim domu. Ziewnął cicho, zasłaniając usta dłonią. Wnętrze było po prostu za nudne jak na polski gust.
Nuuuda~

16Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Empty Re: Rīgas pilsēta, dom Łotwy ~ Nie Lut 10, 2013 11:30 am

Go??


Gość

Przywdzianie na siebie pierwszej lepszej koszulki okazało się być nad wyraz szybko wykonaną czynnością...Cóż, być może było to spowodowane pewnym faktem - otóż Ravis nie za bardzo chciał zostawić Polskę sam na sam z łotewskimi rzeczami. Prawdopodobieństwo zniszczenia czegoś było zbyt wysokie, a zawartość portfela Łotwy... Ekh.
Niemal zbiegł po schodach, po czym przelotnie zerknął na Feliksa siedzącego na kanapie - wszystko wyglądało w jak najlepszym porządku, tak więc gość musiał niczego za bardzo nie dotykać. I dobrze. Następnie ruszył do kuchni, aby tam zobaczyć czy kuchenka na gaz działa - wszystko było w jak najlepszym porządku.
- Może...go czymś zdenerwowałeś?- zapytał cicho Galante, wchodząc do salonu.-Ja mam gaz, wszystko działa... Pytałeś się innych...?- niepewnie rozejrzał się po pomieszczeniu, zastanawiając się gdzie usadzić swoje łotewskie litery. W końcu zdecydował się usiąść na fotelu.
Warto wspomnieć, że chłopiec ani na chwilę nie pomyślał o poczęstowaniu gościa herbatą wraz z talerzem ciasteczek. Gaz to była sprawa priorytetowa - co jeśli Ivan zakręci kurek również innym?

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach