Podróż mijała Seszelce bardzo przyjemnie. Pociąg co prawda nie był ekskluzywny i zaczepiło ją kilku miejscowych pijaków, mocno śmierdzących alkoholem i rzucających tekstami, których Glacis za nic nie rozumiała, choć miała wrażenie, że wcale nie są miłe. Poza tym jednak zapoznała się z ładną, młodą Ukrainką znającą angielski. Dzięki niej także Sesel porozmawiała sobie z babinkami z przedziału. Co za mili ludzie! - myślała, patrząc przez okno - A jakie widoki... Jakby czas się zatrzymał...
Seszele nie widziała nigdy na żywo miasta z czasów XIV wieku, ale Anglia dużo jej o nich opowiadał.
Pożegnała się serdecznie z współpasażerkami i wysiadła z pociągu. Spojrzała na zegarek. Prawie punktualnie! Niebywałe... A tyle się nasłuchała złego o ukraińskich pociągach...
- KATIA!! - wrzasnęła Glacis na widok przyjaciółki, mało nie wypuszczając przy tym torby, którą jednak szybko złapała Ukraina. - Ciebie też.
Uścisnęła ją z bananem na twarzy i ruszyły dalej. Po jakimś czasie dziewczyny znalazły się na przystanku autobusowym. Glacis nie wiedziała co mówić, rozglądała się więc tylko dookoła, przyglądając się co jakiś czas któremuś bardziej interesującemu obywatelowi.
Seszele nie widziała nigdy na żywo miasta z czasów XIV wieku, ale Anglia dużo jej o nich opowiadał.
Pożegnała się serdecznie z współpasażerkami i wysiadła z pociągu. Spojrzała na zegarek. Prawie punktualnie! Niebywałe... A tyle się nasłuchała złego o ukraińskich pociągach...
- KATIA!! - wrzasnęła Glacis na widok przyjaciółki, mało nie wypuszczając przy tym torby, którą jednak szybko złapała Ukraina. - Ciebie też.
Uścisnęła ją z bananem na twarzy i ruszyły dalej. Po jakimś czasie dziewczyny znalazły się na przystanku autobusowym. Glacis nie wiedziała co mówić, rozglądała się więc tylko dookoła, przyglądając się co jakiś czas któremuś bardziej interesującemu obywatelowi.
Ostatnio zmieniony przez Seszele dnia Pią Mar 23, 2012 9:05 pm, w całości zmieniany 1 raz