Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Dom na przedmieściach Sztokholmu

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 6:33 pm

Go??


Gość

Dom Berwalda niczym nie różni się od innych. Jest mały, drewniany i czerwony. Okiennice są białe. Dom ma jedno piętro zajęte przez pokoje ściśle prywatne. Na parterze mieści się kuchnia, jadalnia i salon, w piwnicy zaś sauna i pokoje dla gości. Dom otoczony jest zadbanym ogrodem.

---
Powoli zbliżał się termin odwiedzin Austrii. Szwecja czuł się trochę nieswojo ze świadomością, że odwiedza go w jego własnym domu ktoś spoza rodziny. Zawsze się trzymał z nimi. Wygładził jeszcze ostatni raz pościel na łóżku przeznaczonym dla Rodericha i wyszedł przed dom. Nikogo nie było. Pokręcił się jeszcze trochę bez celu po czym poszedł zrobić sobie kawę. Jego gość nie powiedział o której przyjedzie, więc cały dzisiejszy dzień prawdopodobnie miał stać się oczekiwaniem. Wziął gazetę i poszedł z kawą do ogrodu. Zagłębił się w lekturze.

2Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 6:51 pm

Austria

Austria

Roderich przyleciał samolotem z Wiednia do Sztokholmu, lecąc przez Brukselę. Cud, ze zdążył na przesiadce. wysiadł z samolotu, wyszedł z lotniska i... gdzie miał się udać? Miał zapisany adres i dwie możliwe trasy, zdecydował sie jednak na taksówkę. Podjeżdżając pod dom Szwecji nieco sie zdziwił, spodziewał się czegoś więcej... Choć może trzeba przywyknąć, bo to zwykle ludzie u niego sie dziwią widząc jego posiadłości...
Rozliczył sie z taksówkarzem. Nie dbał o pieniądze, jak chyba każdy turysta. Może i był dobrze wychowany ale pewne syndromy bycia "na wakacjach" udzielają się WSZYSTKIM.
Ubrany był po swojemu, kozaki, czarne spodnie, purpurowy płaszcz, biały żabot i, jak do tego kompletnie wszystko niepasująca, torba z rzeczami przewieszona przez ramię. W końcu przyjechał na kilka dni...

Podszedł do drzwi i zadzwonił do nich. Czekał...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

3Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 7:18 pm

Go??


Gość

Usłyszał silnik samochodu i dzwonek do drzwi. Było już późno, nie zmieniało to jednak faktu, że słońce nadal stało wysoko. To były jedne z tych dni, kiedy nawet o północy było jasno. Przyjemny czas...
- Välkommen - zaprosił go do środka, zamknął drzwi i zaprowadził do przeznaczonego dla niego pokoju. Pokazał jeszcze co, gdzie i jak.
- K'wy? - zaproponował na koniec.

4Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 7:29 pm

Austria

Austria

Wszedł
- Guten Tag, mein Herr - przywitał się, zadowolony z obecności kolegi.
Poszedł za nim, rozglądając się po wszystkich kątach. Choc domek mały, to jednak ładnie przystrojony i przytulny. Nie będzie mi tu źle - stwierdził w umyśle. Może nawet takie doświadczenie mieszkania w mniejszej posiadłości wyjdzie mi na dobre?
Poszedł na koniec do swego pokoju.
- Tak, poproszę kawy. - stwierdził z zadowoleniem w oczach.
Gdy tylko Szwecja opuścił pokój, Rod przysiadł na swym łóżku. Miękkie. Zapewne, nie będzie mi tu źle

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

5Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 8:29 pm

Go??


Gość

Widząc zadowolenie w oczach Austrii odetchnął gdzieś w głębi ducha i wyszedł z pokoju. Cieszył się, że nie padły pytania, dlaczego pokój Rodericha znajduje się w piwnicy (która przecież jak piwnica całej reszty Europy nie wyglądała) albo dlaczego jego dom jest taki mały. Zaparzył kawę, wyłożył ciastka na talerzyk i zaniósł to wszystko do altanki w ogrodzie, gdzie obiecał na swego gościa czekać. Powoli się uspokajał wsłuchując się w świergot ptaków. Wszystko będzie dobrze, nie stresuj się tak. Austria przecież jest Europejczykiem...

6Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 8:39 pm

Austria

Austria

Po chwili siedzenia i odpoczywania był zmuszony wstać i przejsć do ogrodu, tak jak sie umówili. Lubił świeże powietrze. A zwłaszcza grać na nim. Nie wziął co prawda skrzypiec, ale jedynie zwykły flet, na którym umiał kilka piosenek, choć gra na nim sprawiała mu trudności. Z nim w dłoni przeszedł na dwór. Nie był to duży ogródek, przynajmniej nie tak duży jak u niego. Ale cichy i spokojny i to napawało go wewnętrzną harmonią. Szedł powoli, wdychając zapach liści, słuchając małych zwierząt, miło tu było. Gdy podchodził do altanki, zastanawiało go, jak się przebywa w takim budynku. Tego zwyczaju u siebie w Austrii nie miał, na ogrodzie nie znajdował sie u niego żaden dodatkowy budynek może ewentualnie poza drobnymi budkami z narzędziami, itp.

Wszedł do altany i zauważył, że gospodarz już na niego czeka. Jego twarz wyrażała spokój, nie było po nim widać ażeby przejmował się czymś. Przysiadł na drugie krzesełko. Podziękował za podaną kawę i posłodził sobie. Flet położył obok siebie na stoliku, uważając, by nie sturlał się. Chwilę siedział w milczeniu...
- Doprawdy, ciekawy zwyczaj... - zaczął - Jeszcze nie zdarzyło mi się przesiadywać w budynku ogrodowym...
Nie były to słowa urazy czy czegos w tym stylu. Raczej budzącego sie zainteresowania.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

7Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 8:56 pm

Go??


Gość

- Cz'sto pada... - mruknął w odpowiedzi, pomieszał swoją kawę i uniósł filiżankę do ust, aby napić się kawy. Przez chwilę napawał się jej aromatem, wszystko po to, aby pełniej czuć jej smak. Dopiero po dłuższej chwili wziął pierwszy łyk.
- Jak min'ła podróż? - zapytał przenosząc swój wzrok z kwitnących drzew na rozmówcę.

8Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 9:08 pm

Austria

Austria

Zastanowił się chwilę nad odpowiedzią
- Szybko - powiedział pierwsze co mu przyszło na myśl - Lot samolotem to dobra metoda ażeby dostać się na bliższe jak i dalsze odległości... Choć przyznam szczerze, ze bałem się podczas przesiadki, ze nie zdążę na drugi samolot. - jeden kącik ust podjechał mu do góry.
Czuł się nad wyraz dziwnie. Nie, to nie było złe uczucie, przeciwnie. Raczej chodziło o to, że przebywał w towarzystwie kogoś, kogo się nie obawia. Nie ma wokół ani tłumu ludzi ani nie jest sam. Jest w towarzystwie jedynie jednego człowieka, którego lubi. Miał już doświadczenie oczywiście podobne, jednak tegoż osobnika nie darzył szczególnym uczuciem. Po prostu... go lubił. Jedyne słuszne określenie.
To było jakby coś nowego. Dotychczas bywał albo w zbiorowym towarzystwie, albo tylko z rodziną, albo z ukochaną (czasem punkt 2 i 3 się łączyły). Czy miał kiedyś kolegę, który go rozumiał? Nie pamiętał. Albo miał i nie pamiętał albo nie miał... Będzie musiał się nad tym dłużej zastanowić...
- Często jest tu tak cicho? Całkiem niepodobnie do tego, co dzieje siew centrum... - stwierdził po chwili. Ze spokojem, bez jakichkolwiek wyrzutów.

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

9Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 9:21 pm

Go??


Gość

- Tak, dzi'kuję - skinął głową i rozejrzał się wokół. Może i nie doceniał tej okolic tak, jak doceniać powinien? Było przecież tyle cichszych miejsc... Spojrzał uważnie na zadowolonego z życia Rodericha i zastanowił się, czy nie zaprosić go do któregoś z domków letniskowych. Nie, jeszcze za wcześnie. Upił kolejnego łyka kawy.
- Ci'szę się, że się pod'ba.

10Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Czw Kwi 12, 2012 9:39 pm

Austria

Austria

Sam też upił łyka kawy. Niezbyt wiedział teraz co powiedzieć. Był spokojny i opanowany i to mu wystarczało. Nastała znów cisza miedzy nimi. Odstawił filiżankę kawy.
- Mam nadzieję, ze nie będziesz miał nic przeciwko... - powiedział spoglądając na niego.
Nie czekał jednak na odpowiedź. Wziął flet, ułożył swoje palce i zaczął grać powoli, a muzyka sama wychodziła z jego instrumentu. To dawało mu jeszcze większy spokój. Grał coś spokojnego, coś czego melodia chodziła mu teraz po głowie a nawet nie umiał powiedzieć jaki to ma tytuł.
Chyba muszę stworzyć taki mały domek w którym ze swoich ogrodów myślał To całkiem przyjemne móc sobie wypić kawę wśród roślin czy grać i nie być ograniczonym do tarasu koło domu...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

11Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Pią Kwi 13, 2012 12:39 pm

Go??


Gość

Tak, to było dosyć spore zaskoczenie, kiedy Roderich zaczął grać. Czyżby mu się nudziło? Czy to aby na pewno było uprzejme z jego strony? Przyjrzał mu się uważniej. Austriak nie wyglądał na aroganckiego człowieka. No ale przecież mu nie zabronię! Rozsiadł się więc na wiklinowym fotelu i pozwolił grać swemu gościowi. Niebawem jego myśli rozbiegły się we wszystkich kierunkach nie trzymane przez nikogo. Co ugotować dzisiaj na obiad? Jak rozwiązać sprawę przygotowania do midsommar - wszak to już jutro, dzisiaj mamy czwartek... Ciekawe czy w tym roku również bracia mnie odwiedzą? A jeśli tak to... - na myśl o prawdopodobnej reakcji Askela na kogoś spoza rodziny w jego domu wzdrygnął się nieznacznie. Ale czy to źle, że chciał... No właśnie, co tak właściwie chciał? Zaprzyjaźnić? Bzdura.

12Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Pią Kwi 13, 2012 12:54 pm

Austria

Austria

Zagrał dwie niedługie piosenki. Po skończeniu drugiej odjął flet od ust i odetchnął z ulgą. Lepiej...
- Wybacz tak niekonwencjonalne zachowanie z mojej strony... - stwierdził po chwili wracania do siebie - Muzyka jest jednym z tych tworów, które kreować potrzeba mi niemal cały czas. Jeszcze nie spotkałem się z uczuciem, które by mi ja blokowało.
Wciąż dziwił się, jak swobodnie umie czuć się przy tej osobie. Spojrzał na gospodarza i zauważył, ze on również wpadł w zamyślenie. Ciekawe, co jego umysł mu podpowiada...
Napił się kawy. Niewiele jej zostało...
Wykreowała siew nim myśl, że być może wiele go łączy z tym człowiekiem. czy to pewne? Zawsze uważał siebie za wyjątkowego, niepowtarzalnego. Czy to naprawdę dobrze, że istnieje człowiek, który zachowuje się, na pierwszy rzut oka, podobnie? Ale czy to też źle? On... chyba liczył na przyjaciela... Tak mu podpowiadało serce. Ale nie był tego pewien. Czy jemu potrzeba przyjaciół? Nie wiedział...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

13Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Nie Kwi 22, 2012 1:08 pm

Go??


Gość

- Hmmmmmp... Ch'ba rozumi'm... - powiedział w zamyśleniu i lekko odchylił się na wiklinowym fotelu. To dziwne, że czuł się przy Austrii niemal tak swobodnie jak przy swoich braciach, no ale co mógł na to poradzić? Ano nic.
- Obch'dzisz jaki'ś świ'ta, których inni ni' obch'dzą? - zapytał ot tak, z ciekawości. W sumie, powinien zaprosić go na Valborg, jako że była ona bardziej unikalnym świętem. O ironio, i to wszystko z winy odmienności klimatu!

14Dom na przedmieściach Sztokholmu Empty Re: Dom na przedmieściach Sztokholmu Nie Kwi 22, 2012 7:25 pm

Austria

Austria

- Nie wiem za bardzo, czy aby na pewno jestem jedyny, który obchodzi to święto, ale na ten przykład Święto Hal, obchodzone zwłaszcza w Salzburgu. To jest na cześć tego, iż śniegi w końcu stopniały i można naprawdę bezpiecznie wędrować po górach. Ludzie wtedy zazwyczaj wędrują ścieżkami zwierząt. - odpowiedział od razu i zamyślił się. - Jest jeszcze zwyczaj Bramkraxler, czyli wystawiania drzewa majowego. Jest komiczny, ale... to jednak tradycja.
Bawiło go to święto majowe. Symbol dziewictwa dziewcząt w postaci drzewa z zawieszoną kiełbasą i butelkami wina na nim.
- Mein Herr, jeśli miałbyś ochotę, to również zapraszam Ciebie do swego domu na jedno ze świąt. Z miłą chęcią pokażę Waćpanu swój kraj...
Ugoszczenie Belwarda byłoby naprawdę miłe. Chciał, żeby Belward przyjechał do niego, ale nie mógł go do tego zmusić. Bardzo mu ufał, ino... nie wiedział, dlaczego...

http://dieperfektehetalia.forumpolish.com/

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach