Indeks
Imię i Nazwisko: Jenny. Nazywają ją pieszczotliwie swoim kwiatuszkiem. Nazwisko i może jej nadali, ale go nie używa.
Wiek: Bardzo młodziutka, ledwo 17.
Gdzie pracuje lub czym się zajmuje: Jedna z podopiecznych Rodericha. Stara się błyszczeć zarówno w jego saloonie jak i przybytku. Czasem pomaga miejscowym kobietą, aby się czegoś poduczyć.
Krótka historia: Przybyła do wioski z jednym z kupców jako mała dziewczynka. Rodziców swoich nie znała, zaś obcy handlarz nie miał ani serca zostawić ją na pastwe losu, ani możliwości aby przygarnąć, stąd oddana została 'w dobre ręce' Roderichowi, który już wiedział co z niej uczynić. Odtąd wychowała się z paniami z przybytku, wśród zgiełku i zabawy.
Ma dość niecodzienną urodę i odstaje od 'białej' ludności. Prawdopodobnie jest dzieckiem niewolników jakiegoś kolonizatora bądź ma w sobie krew tubylców.
Relacje:
Roderich - Można powiedzieć, że jest jej właścicielem, ale ona wcale tak tego nie traktuje. Na osobności nazywa go pieszczotliwie, zaś 'w pracy' jest dla niej po prostu szefem.
Mieszkańcy wioski - Jako osoba otwarta chętnie nawiązuje z nimi kontakty. Ma świadomość, że jej 'praca' może zniechęcąc obcych, jednak się tym kompletnie nie przejmuje. Jeśli poproszą ją o pomoc, to pomoże.
Indianie - Jest ich bardzo ciekawa, głównie dlatego, że jest do nich częściowo podobna z urody.
...coś tu jeszcze dopisze chyba
Kim jest: Oficjalnie mieszkanka wioski.
Wiek: Bardzo młodziutka, ledwo 17.
Gdzie pracuje lub czym się zajmuje: Jedna z podopiecznych Rodericha. Stara się błyszczeć zarówno w jego saloonie jak i przybytku. Czasem pomaga miejscowym kobietą, aby się czegoś poduczyć.
Krótka historia: Przybyła do wioski z jednym z kupców jako mała dziewczynka. Rodziców swoich nie znała, zaś obcy handlarz nie miał ani serca zostawić ją na pastwe losu, ani możliwości aby przygarnąć, stąd oddana została 'w dobre ręce' Roderichowi, który już wiedział co z niej uczynić. Odtąd wychowała się z paniami z przybytku, wśród zgiełku i zabawy.
Ma dość niecodzienną urodę i odstaje od 'białej' ludności. Prawdopodobnie jest dzieckiem niewolników jakiegoś kolonizatora bądź ma w sobie krew tubylców.
Relacje:
Roderich - Można powiedzieć, że jest jej właścicielem, ale ona wcale tak tego nie traktuje. Na osobności nazywa go pieszczotliwie, zaś 'w pracy' jest dla niej po prostu szefem.
Mieszkańcy wioski - Jako osoba otwarta chętnie nawiązuje z nimi kontakty. Ma świadomość, że jej 'praca' może zniechęcąc obcych, jednak się tym kompletnie nie przejmuje. Jeśli poproszą ją o pomoc, to pomoże.
Indianie - Jest ich bardzo ciekawa, głównie dlatego, że jest do nich częściowo podobna z urody.
...coś tu jeszcze dopisze chyba
Kim jest: Oficjalnie mieszkanka wioski.