Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

You are not connected. Please login or register

Nizina Zachodniosyberyjska

Go down  Wiadomość [Strona 1 z 1]

1Nizina Zachodniosyberyjska Empty Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 8:14 pm

Go??


Gość

Nizina Zachodniosyberyjska _nizina_zachodniosyberyjska

Ogromna Nizina znajdująca się w Azji Północno-Zachodniej. Rozciąga się aż od Morza Karskiego po Podgórze Kazachskie. Teren dość zróżnicowany, od północy opanowany przez chłodną tundrę i tajgę, z południa zaś zachwycający stepami, które są jak brama pomiędzy przyrodą Europy wschodniej i wielkimi wyżynami Azji Środkowej.


Ayhan wybrał to miejsce.. Bo tak. Bo w Tadżykistanie to cholera wie, tam napadają i porywają. W sumie w tych terenach też bezpiecznie nie było, ale stwierdził, że jak coś łatwiej będzie dyskutować z Ruskami czy rodziną niż z jakimiś Arabami.
Oczywiście się wystroił.. Względnie wystroił, bo raczej ubranie miał normalne, jak po starszym bracie dosłownie. Ale najważniejsze, że czyste i schludne, nie? Włosy też oczywiście wypielęgnował, dwa warkoczyki sobie zrobił, jeszcze ze wstążeczkami. No ideał! Ideał w pojęciu Tadżykistańskim oczywiście!
Akurat dosiadał jednego z 'pożyczonych' od kuzyna koni. Miał zaprowadzić Ukrainkę na miejsce więc od pewnego czasu razem jechali. Oczywiście dziewczyny nie spuszczał z oczu, cały czas się za nią oglądał.
-Jedziesz kureczko? Jesteśmy na miejscu!

2Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 8:33 pm

Go??


Gość

W sumie nie wiedziała czemu się zgodziła. Może głównym argumentem była przejażdżka konna w nowym miejscu? Zwłaszcza, jak opisał jej gdzie to będzie... Mimo to zadawała sobie to pytanie o to, czemu pojechała. No nic, jest tutaj, nie zmieni się już nic. A uciec do domu teraz to... brak słów po prostu, pominąwszy fakt, że gdzieś tam w jej głowie był cień takiej myśli. Przyglądała się Ayhan'owi, wyglądał.. dość ciekawie. Uśmiechała się co jakiś czas pod nosem. Sama była ubrana, tak aby było jej wygodnie. Stwierdziła, że stroić się nie ma sensu, bo po co do przejażdżki na stepie? Mimo to nie wyglądała brzydko. Luźna koszula, na nią narzucone coś by było cieplej, tak w razie co no i dopasowane spodnie. Wszystko tak jak powinno być.
- Tak, tak. Jadę. -odparła i jadąc na całkiem obcym koniu, głaskała go by się z nim oswoić i w ogóle - Już? - Nie zauważyła, rozejrzała się i mruknęła ciche "ojej".
- To miejsce jest... świetne!

3Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 8:49 pm

Go??


Gość

Zatrzymał na chwilę konia, aby mogli podziwiać widoki. On już był w tym miejscu wiele razy, więc zrobił to głównie dla Ukrainki.
-Tak, już. Prawda, że świetne? Pochodzę z tych terenów jakby co..
Posłał jej serdeczny uśmiech. Właściwie cały czas się do niej uśmiechał, odrobinę jak głupi, ale przyjacielsko.
-Możemy tutaj zrobić postój jak chcesz. Nie wiem, czyś się już nie zmęczyła jazdą. -bo dla niego Ukrainka to nigdy konia nie widziała... -Bo z tego co widzę, koń chyba nie ma nic przeciw Tobie i może Cię spokojnie jeszcze nieść. Prawda mały? -Tak, on gadał do konia..
Mógł się wydawać.. Trochę zestresowany. Wszak chciał się popisać przed dziewczyną, rzecz normalna. No i jednak bał się odrobinę, czy mu zaraz z krzaków coś nie wyskoczy.. Wszak na tych terenach nigdy nic nie wiadomo.

4Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 9:08 pm

Go??


Gość

Również zatrzymała swojego konia i zaczęła się rozglądać. Bardzo jej się tu podobało. Lekko przymknęła oczy, napawając się dźwiękami natury i delikatnością wiatru. Wsłuchała się w to wszystko, skupiając całą uwagę chwilowo na miejscu otaczającym ją. Wzięła głębszy wdech i pogłaskała znów konia pod grzywą i... wyrwał ją z tego głos towarzysza. Popatrzyła na niego trochę mało przytomnie, bo musiała się znów załączy.
- Niesamowicie. - uśmiechnęła się do niego, widząc że też posyła jej uśmiech. Cały czas klepała i głaskała konia, trochę go tym przymulając bo zwierze przymykało co jakiś czas oczy, będąc tak pieszczonym.
- Przerwa? Ale... my nie jedziemy długo. -zdziwiona i zaśmiała się słysząc rozmowę Ayhan'a z koniem. - Nie, możemy jechać dalej, spokojnie. - nowe tereny, wiatr szepczący całkiem nowe rzeczy, to wszystko tak ciągnęło.. Czyżby dusza kozacka powoli się włączała. - Nie ma co tak stać~ - zaśmiała się i ruszyła.

5Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 9:27 pm

Go??


Gość

Rozbawił go widok takiej rozmarzonej, oderwanej od rzeczywistości Ukrainki. Lubił na nią patrzeć. Dla niego była po prostu ładna, zupełnie różniła się od dziewczyn, które go otaczały.. No, które on otaczał.
-Jeśli będziesz chciała, to będziemy mogli częściej tutaj przyjeżdżać, wiesz? Chiny chętnie pożyczy nam znów swoje konie.
Już chciał znów się odezwać do zwierząt, gdy coś go tknęło. Wcześniej Katia się z niego śmiała.. Chwilę mu zajęło rozmyślenie, czy faktycznie to taki idiotyzm, czy raczej po prostu ją rozbawił. Ostatecznie tylko machnął ręką i zrobił swoje.
-Zresztą Wy też lubicie czasem odpocząć od tych ozdóbek, prawda? Lubicie wujka Ayhana.. I ciocię Katię też polubicie. -Ciocię..
Oderwał wzrok od koni i podjechał bliżej Ukrainki, tak, aby mógł spokojnie sięgnąć ją ręką i poklepać po głowie.
-Jesteś pewna? Pamiętaj, że ja się tutaj wychowałem, praktycznie na koniu, może to być męczące dla Ciebie.

6Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 10:33 pm

Go??


Gość

- Uhm, tak, czemu nie~ A jeszcze kiedyś Ty może mnie odwiedzisz? Też mam niczego sobie pola i lasy u siebie. - odparła i nagle coś do niej dotarło - To są konie Yao? - przechyliła lekko głowę. Nie, ona się nie śmiała perfidnie z niego, ona się śmiała, bo to w sumie było urocze, takie mówienie to zwierząt. A kiedy zaczął dalej to robić, przyjrzała mu się z uśmiechem na ustach. Patrzyła tak aż nie usłyszała jednego słowa - Ciocia...? - powtórzyła z lekko otwartymi ustami w zdziwieniu - Niesamowite być wujkiem i ciocią dla koników. -zaśmiała się i pochyliła się, głaszcząc zwierzę bliżej głowy. - Kochane... - Wyprostowała się i, Ayhan ją poklepał po głowie. Wysłuchała co mówi i znów posłała mu uśmiech.
- Oczywiście...! Uwielbiam te zwierzęta i jazda na nich nie sprawia mi ani trochę kłopotu i nie męczy wcale za bardzo. I... nie tylko Ty się wychowałeś z koniem przy boku~ -zaśmiała się i puściła mu oko, ot tak. Rozejrzała się krótko po otoczeniu i nagle wypaliła - Chodź, kto pierwszy do tamtego krzaka...! - cmoknęła na konia kilka razy i popędzając go, wprowadziła w galop.

7Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 11:01 pm

Go??


Gość

Kiwał głową, gdy do niego mówiła, jakby chciał usilnie pokazać, że jej słucha i że jest zainteresowany. Oczywiście szczery uśmiech nie schodził mu z twarzy.
-Chętnie Cię odwiedzę. A wiesz, że nigdy jeszce w Europie nie byłem..? Znaczy, byłem w Rosji, ale to tak.. Służbowo. -To się nie liczy. -Wolę jednak moją Azję.. Ch-Choć dla Ciebie mogę pokochać i Europę! -Romantyk...
Na chwilę odwrócił od niej wzrok. Skupił się na własnym zwierzęciu, które chyba się niecierpliwiło, że musiało bezczynnie stać w miejscu. Ręką spokojnie przejechał po sierści zwierzaka.
-Tak, to są zwierzaki Yao. Pożyczył mi... Wiesz, bracia sądzą, że jestem za młody, aby mieć własne.. -Odrobinę zażenowany, zaczął szukać 'tematu zastępczego'. Na jego szczęście takowy znalazła sama Ukrainka -No ciocią. Do zwierząt trzeba przecież jak do dzieci.. A skoro to zwierzaki Yao to to są jego dzieci. Jestem kuzynem Yao więc ich wujkiem. A Ty żebyś nie czuła się samotna, zostałaś ich ciocią, tak? -Zażartował. Oczywiście z tą 'ciocią' miał odrobine inne intencje, ale nie chciał się skompromitować przy dziewczynie.
Koń coraz bardziej dawał mu znać, że ma dość stania w miejscu, więc oddalił się od niej na kilka metrów, tak, aby mógł się poruszać.
-Nie tylko ja..? A to Ci ciekaw.. -Urwał widząc, jak jego rosyjska anielica* rusza do przodu -Wyścig, tak? Może trochę dalej się ścigajmy, co? -Nie chcąc być gorzy sam od razu poderwał konia, aby chociaż dogonić Ukrainkę.




* - MUSIAŁAM XD

8Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 11:31 pm

Go??


Gość

Służbowo to nie odwiedziny! Na tą chwilę naprawdę miło jej było razem z nim, więc prawdopodobne było, że i do siebie go zaprosi pewnie.
- Musisz kiedyś zobaczyć Europę, też jest naprawdę pięknie. -powiedziała tylko, z lekkim rumieńcem, nie chciała go do niczego zmuszać, ale... jak tak wyjechał z tekstem o pokochaniu też Europy...
- Ale jak to tak? Za młodym by mieć konia? -dla niej było to oczywiście totalną bzdurą, bo.. no po prostu! Lecz Ayhan zaraz zmienił temat:
- Aaa, rozumiem już. Fakt, masz racje i to w sumie urocze jest. - uśmiech nie schodził z jej twarzy, ale mimo to... trochę po swojemu zrozumiała to z ciocią.
Gdy Ayhan ją dogonił zaśmiała się i spojrzała na niego - A możemy i dalej~ Choć forsować je tak na samym początku? -spytała, klepiąc konia i znów patrząc przed siebie.

9Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 01, 2013 11:44 pm

Go??


Gość

-E tam forsować! Toć to konie Yao, nie wiesz, że Azjaci mają najbardziej wytrzymałe na świecie? -Rzucił jej przelotnie. Nie, nie chciał przeganiać dziewczyny, jedynie jechać obok tak, aby mieć pogląd na całą sytuację i swobodnie móc rozmawiać.
-A wiesz, że chętnie zobaczę Europę? Tylko muszę mieć odpowiednią.. przewodniczkę! -Posłał jej.. całusa. Takiego normalnego, na odległość jak się wysyła -I tak, za młody.. Gadanina braciszków, normalka
Na chwilę ją wyprzedził, nad czymś się zastanawiał. No i musiał dokładniej obejrzeć sobie otoczenie.
-Ścigajmy się do tamtego drzewa. -Wskazał jakieś drzewo.. Kikut wystający z ziemi raczej, dość daleko. -Jak ja wygram, dostanę całusa, Ty wygrasz.. Wybieraj nagrodę!




(Może o wygranej zadecydują kostki? XD)

10Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Wto Kwi 02, 2013 12:15 am

Go??


Gość

- No niby tak... ale mimo to! Kozackie konie też są bardzo dobre~ - ale woli i tak ich nie męczyć tak bardzo, jakoś tak odruchowo.
Jej w sumie nie przeszkadzało jakoś bardzo, że jej nie przegania. Do krzaka był kawałek jeszcze to po co jechać na złamanie karku? A tak, to jeszcze chwile pogadają~
Zaśmiała się cicho - Nie ma sprawy, jakbyś chciał to mogę oprowadzić. I i tak sądzę, że to dziwne, że zabraniają Ci konia... Ale w sumie pokazują, że sie martwią o Ciebie. - dodała z uśmiechem, taka miłość braterska.
Kiedy wskazał drzewo, spojrzała w tamtą stronę. Przyzwyczajona do dużych, rozłożystych chciała powiedziec, że to przecież jest kawałek krzaka.
- Niech będzie~ - dogoniła go - Dobrze, niech będzie, a jak ja wygram to... - zastanawia się - Może... Opowiesz mi jakąś historię? Legendę, albo coś takiego?


(Tak, kostki xD)

11Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Wto Kwi 02, 2013 12:27 am

Go??


Gość

-Kozackie? -Nie ogarniał. On znał tylko.. No Hunów, Turków, Arabów, Azjatów.. Ale nie Kozaków! -Aaa.. Kozacy to.. To u Ciebie, tak? -Posłał jej uśmiech, nie chciał wyjść na kogoś, kto jej nie zna. Wszak chciał być jej bardzo bliski. Wróci do domu, to doczyta na temat Ukrainy!
-Martwią się o mnie, fakt.. W końcu to moi kochani bracia. Wiem, to tak nie wygląda, bo ciągle się kłócimy, ale jednak ich kocham. -Miłość braterska.. A że o mało się nie zabijają w tej miłości, to inna sprawa.
-Gdybym ja znał legendy, eh.. Dobra, opowiem Ci o tym jak mieszkałem z ojcem i braćmi, dobrze? -Uśmiechnął się podstępnie -Tak więc.. Skoro to mamy ustalone.. Trzy, cztery.. START! -Krzyknął i znacząco przyspieszył.. Tak, chciał być pierwszy!


(rzucasz, czy ja rzucam? c: Ten kto rzuca ma pierwszą kostkę v.v)

12Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Wto Kwi 02, 2013 11:29 am

Go??


Gość

- Uhm, tak. Kozacy u mnie byli i świetne konie mieli. -odparła z uśmiechem i poklepała lekko biegnącego konia. Nie wyciągała zbyt pochopnych wniosków o tym, czy on wie skąd są Kozacy, czy też nie wie. Jak będzie chciał to i ona może przecież mu coś opowiedzieć.
Spojrzała na niego, gdy zaczął mówić o swoich braciach - Wiesz... Często bywa, że nawet wiele kłótni nie potrafi złamać miłości braterskiej. A najbardziej niesamowite jest to, jak facet przyznaje się w taki sposób do tego, że kocha bliskich. -spojrzała znów przed siebie i tak chwile milczała, myśląc sobie o tym.
- Opowiedzieć jak mieszkałeś u rodziny? Okej, ale jakieś swoje tradycje też w to wpleć~ - dodała mu zadania i jak usłyszała 'start' również popędziła konia, by biegł szybciej. Do drzewa był jeszcze kawałek, więc na razie próbowała jechać równo z Ayhan'em. Ponagliła konia jeszcze trochę, gdy byli coraz bliżej drzewa.
Ona również bardzo chciała wygrać, a co...! Ale to jednak różnie mogło wyjść, nie znała możliwości jeździeckich Ayhana na tyle dobrze by mogła założyć, że na pewno wygra.

(Ok, to ja rzucę~ Tak przy okazji posta XD)
Go?? carried out 2 launched of one Kostki :
Nizina Zachodniosyberyjska 28s3tk8 , Nizina Zachodniosyberyjska 2q03equ

13Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Wto Kwi 02, 2013 12:53 pm

Go??


Gość

(Biedna Ucia! XDD)

Mógł się jej spytać.. Ale po co? Wolał doczytać, włożyć własny wysiłek... Albo po prostu zapyta się brata, opowie mu tam coś. Może tak zyska w jej oczach? Przecież włoży wysiłek, aby się czegoś dla niej dowiedzieć, powinna docenić, no!
-Przekonajmy się więc czy byliby lepsi od Hunów, tak? -Dobra, Tadżyk lubił się przechwalać.. No ale bez przesady. On po prostu był przywiązany do swojego pochodzenia i nawet z niego dumny. (pomijając fakt, że Hunowie plądrowali i niszczyli wszystko co się da...) -A z moją rodziną, c-cóż.. Em.. M-My po prostu tak mamy, nie potrafimy spokojnie rozmawiać.. Em.. Taka krew! -Bez owijania w bawełnę.. Po tym co usłyszał o facecie przyznającym się do kochania bliskich po prostu się speszył i.. zarumienił.
Już nawet nic więcej nie odpowiedział. Po prostu ruszył przed siebie. Ta, owszem, mógł jej opowiadać co zechce, ale.. On doskonale znał swoje możliwości i wiedział, że jak się postara to może wygrać. Poza tym, skoro jak dotąd jedynymi osobami z którymi przegrywał byli jego starsi bracia. No i najwyraźniej ta zasada została zachowana, gdyż samą Ukrainkę wyprzedził dość szybko pierwszy znajdując się u celu.
-Ha! Czekam na obiecanego całusa!



(Raz - Piszę o tym, że tylko bracia są od niego lepszymi jeźdźcami, a w głowię mam wykład i tekst o treści 'Wy się dziwicie, że oni są dobrzy w jeździe konnej? Przecie tam tylko konie i stepy, żadnych rozrywek! Kiedyś to przynajmniej mogli Chiny atakować, a teraz to raczej by ciężko było.. Mają jeszcze kobiety, ale z kobietą też można na koniu..'
Dwa - kocham kostki v.v <3)

14Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Sro Kwi 03, 2013 3:18 pm

Go??


Gość

(MIEĆ TAKIE SZCZĘŚCIE XD *nie, nie ma xD*)

Nie naciskała. Jeśli będzie chciał to powie mu co tylko zechce~ Bez zbędnej przesady, ale opowie dość sporo. No i tak, bardzo doceni jeśli zauważy, że Ayhan jednak sam dowiaduje się czegoś o niej. Bo to naprawdę urocze by było.
Uśmiechnęła się do niego, kiedy chciał sprawdzać kto lepszy. Nie miała nic przeciwko, nawet jeśli przegra to przecież nic takiego. Zdarzają się gorsze dni~
- Rozumiem, rozumiem. Spokojnie! - roześmiała się znów, teraz kiedy tak jechali zaczynała dostrzegać to, że naprawdę miło się z nim rozmawia. Że jest bardzo przyjemną osobą... Nie musi niczego udowadniać, nie przytula i nie nosi na siłę. Tylko tak po prostu, obok siebie. Czasem jakieś lekkie pogłaskanie i dalej w drogę, a w między czasie wymiana uśmiechem. Naprawdę bardzo jej się to spodobało.
Dopiero po chwili przypomniało jej się o tym, że przecież się ścigali...! Ayhan zdążył ją już wyprzedzić, jednak Katia postanowiła nie dać tak za wygraną! Spięła konia by przyśpieszył, który owszem, przyśpieszył... Ale jednak brakowało mu tych kilku metrów..! Na oko z czteru, lub pięciu. Westchnęła w duchu i odpuściła konikowi łydkę, by zwolnił sobie. Toć i tak nie ma szans przegonić. Początkowo minęła towarzysza, ale zaraz nawróciła konia i podjechała uśmiechając się delikatnie.
- Brawo, udało Ci się~ - klepnęła go, dość mocno jak na siebie w plecy, zaśmiała się - Proszę. - zarumieniła się lekko i wychyliła by ucałować go w policzek. Na początek chyba starczy, czyż nie?
odgarnęła grzywkę, nadal lekko czerwona i pochyliła do konia.
- Bardzo dobrze się spisałeś.. -zaczęła głaskać go po szyi - Odpocznij sobie, wymęczyłam Cię. - tak, teraz to ona mówi do konia..!

15Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Sro Kwi 03, 2013 11:59 pm

Go??


Gość

Był dumny z siebie. Nie jakoś arogancko, że o, teraz wygrał. Po prostu był dumny, że dał z siebie wszystko i dostanie swoją wyjątkową nagrodę. Cały czas posyłał dziewczynie przyjemny uśmiech, nie chciał jej płoszyć, wręcz przeciwnie, zachęcić do siebie. Zresztą na widok rumieńców na Ukraińskich policzkach, jego usta same wyginały się w szerokim uśmiechu.
Zamknął oczy na sam moment pocałunku, tak aby nie peszyć już jej całkowicie. Co prawda wolałby coś więcej niż zwykły cmok w policzek, jednak wiedział, że lepiej robić to, na co pozwala mu Ukrainka (A Hun pewnie siedzi gdzieś i strzela facepalma widząc, że syn pozwala kobiecie dyktować!).
-Dzięki.. Naprawdę dawno nie ścigałem się z taką przyjemnością.. -Właściwie dawno normalnie się nie ścigał. Zwykle tylko tak ganiał za innymi, bo akurat jakaś robota się trafiła.
-No proszę, proszę.. Ktoś tutaj chyba również urządza pogadanki z końmi.. -Zażartował od razu gdy zobaczył jak dziewczyna zwraca się do wierzchowca. -Jakbyś chciała z nim więcej pogadać to nazywa się Ajatajihan, co oznacza 'bystry, śliczny, delikatny, miły, odpowiedni'.. Nie ja nadawałem to imię, ale wiesz co? Skraca się ono do Ayhan! -Wybuchł śmiechem momentalnie. Właściwie podczas tego śmiechu zdążył aż zejść z własnego konia i pogłaskać go w podziękowaniu za wyścig.
-Ch-Chyba masz rację, trzeba będzie dać im chwilę odpoczynku. Mam koc, chętna poleniuchować?



(Naprawdę jest takie mongolskie imię Ajatajihan, które w wymowie skraca się do Ayhan! XD)

16Nizina Zachodniosyberyjska Empty Re: Nizina Zachodniosyberyjska Pon Kwi 15, 2013 5:20 pm

Go??


Gość

Siedziała tak pochylona cały czas i głaskała zwierze, tak, Yekaterina bardzo często robiła COŚ by w jakiś sposób się 'odpeszyć', bo nieco sama była skrępowana tym całusem, nawet jeśli to był tylko policzek.
Gładziła delikatnie szyję konia, to pod grzywą, to po grzywie odrywając się na krótką chwilę od otaczającego ją świata.
Zaśmiała się nagle pod nosem i odparła spoglądając na towarzysza- Nie ma za co. Ja się również dawno nie ścigałam, nie miałam w ogóle okazji~ -zaraz się wyprostowała i podparła pod boki - tak puściła wodzę, bo koń stał spokojnie, poza tym powinno się kierować nogami, prawda?
Udawała tak przez chwilę poważną, że przecież nie mówiła do konia, ale zaraz parsknęła śmiechem, nigdy nie umiała być poważna na zawołanie.
- Co poradzić, zwierzęta są świetnymi rozmówcami nie raz! - chwyciła w jedną dłoń wodzę i spojrzała pytająco na niego, nawet nie była pewna, czy powtórzy to imię. - Naprawdę to to znaczy? Niesamowite, nie powiedziałabym. - po czym na chwilę się zawiesiła ogarniając wszystko.- Ayhan? No co Ty! Uroczo, mam towarzysza i konia o tym samym imieniu! - również się zaśmiała i objęła szyje zwierzęcia tuląc się tak do niego.
- W sumie, czemu nie~ - tak, niech ją zdejmie z tego konia, bo biednego zamęczy tulaniem i głaskaniem.

Sponsored content



Powrót do góry  Wiadomość [Strona 1 z 1]

Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach