Dobra, Czeszka wyszykowana? Wyszykowana! Włosy tradycyjnie rozpuszczone, z małą kitką z boku, prosta i zwiewna sukienka przed kolano, przewiązana czerwoną wstążką pod biustem, gdzie kolor sukienki był jeszcze biały. Im bardziej w dół, w tym intensywniejszy przechodził róż. A w dodatku we włosy miała wpięte po dwa, białe kwiatki. Czyli wyglądała całkiem nienagannie! Mało tego, nawet lekko podciągnęła oczy czarną kredką. Niezbyt to do niej pasowało, ale efekt był!
Tak, pewnie to strojenie się było powodem, dla którego blondynka spóźniła się na spotkanie. Z domu wybiegła jak na skrzydłach, już w stronę parku.
-Promiňte!
Krzyknęła, gdy zauważyła Pruska. Przystanęła na chwilę i wzięła kilka głębokich oddechów.